milobass 1 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2011 bo nawet się nie mogę nim teraz konkretnie przejechać żeby obadać przynajmniej wahacz jak coś to mam na zbyciu jeszcze :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
DYROTON 1 627 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2011 Milobass masz jeszcze czujnik do prędkościomierza ten przy kole tył? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
milobass 1 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2011 Milobass masz jeszcze czujnik do prędkościomierza ten przy kole tył? nie mam niestety już Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
DYROTON 1 627 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2011 :cry: szkoda :!: :!: :!: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2011 A ja złamałem dzisiaj nogę i mam pozamiatane. Jeśli przyjadę na Zlot, to puszką i tylko na chwilę. ;) Za to złamałem na moto, w pełnym złożeniu nie zakończonym ani szlifem ani glebą...to jest dopiero "mistrzostwo"... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 706 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2011 Co??!! Jak to zrobiłeś? Co się stało? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2011 Trochę się spieszyłem, ale trzymałem wszystko pod kontrolą, aż do momentu, gdy złożyłem się w zakręt. Ładny asfalt, prawy zakręt 90 stopni i pełne zamknięcie opon. Już było dobrze, ale zapomniałem, że prawa stopa powinna być przyklejona do moto. Tym razem przód stopy był wysunięty na zewnątrz. Czubek buta zaczepił o asfalt i wykręciło stopę na zewnątrz. Zareagowałem odruchowo, żeby podnieść moto i o mało nie skończyło się lotem przez przód motocykla. Maszynę opanowałem, ale noga w pizdu. Zanim dotarłem do domu, pojeździłem jeszcze trochę w takim mega dmuchanym bucie: ortopeda, apteka, zakupy... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 706 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2011 No to nawywijałeś. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2011 Jestem prawdziwy Polak: wszystko potrafię spierdolić. ;) nawet z kulką od łożyska nie miałbym problemów... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ReddyS 265 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2011 Współczuję... ;) W którym miejscu (stopa, goleń) złamała ci się noga? Co do zlotu, zawsze można jako plecaczek polecieć ;) PS. Brat, uszkodził sobie torebkę stawową, a ostatnio złamał palca u ręki :D Jak tak dalej pójdzie to sezon się skończy a on nie pojeździ... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Pożałować - ale przynajmniej problem sakw i stelaży masz z bańki ;) A ja wziąłem się dziś za wymianę przedniej opony na bardziej cywilizowaną - nie dość, że się namęczyłem to jeszcze przyszczypałem dętkę i dupa... Chyba jednak oddam ją jutro do naprawy/wymiany w ręce fachowcom z HRG - szybciej i taniej niż uczenie się na własych błędach. Czasu mam mało a roboty huk ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 109 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Jakis czarny okres nastal... :-(, uwazajcie na siebie na Szatanskim P. tym bardziej, ze pogoda ma byc do dupy. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cox 1 517 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Jakis czarny okres nastal... :-(, uwazajcie na siebie na Szatanskim P. tym bardziej, ze pogoda ma byc do dupy. Vengosh z tą pogoda to jakiej pomówienia są ;) jak jedziemy to bedzie zajebista Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cox 1 517 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Hej ludziska to wy lepiej dziś ( piątek 13) z domu nie wychodzcie bo jeszcze wszyscy polegniemy i problem bedzie miał Cykli że mu zlotowicze nie przyjechali ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Peterka 5 564 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Czubek buta zaczepił o asfalt i... . Uuuu ;) Współczuję i życzę szybkiej kuracji :beer: Będziesz miał teraz trochę czasu na serwis motka ;) Swoją droga nie słyszałem wcześniej o takim wypadku, jakie buty miałeś na nogach? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 No wyrazy współczucia.Uważajcie na siebie bo o nieszczęście nietrudno. Leff złamałeś czy skręciłeś ? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawel 73 185 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Leff, trzymaj się. Na północ od Poznania popadało i mimo, że dzisiaj piątek 13, mam ochotę się trochę zgnoić z motocyklem. Pozdrawiam. Paweł Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
DYROTON 1 627 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Leff, Niech MOC będzie z TOBĄ :!: :!: :!: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JolKar 178 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 A ja złamałem dzisiaj nogę i mam pozamiatane. Jeśli przyjadę na Zlot, to puszką i tylko na chwilę. Za to złamałem na moto, w pełnym złożeniu nie zakończonym ani szlifem ani glebą...to jest dopiero "mistrzostwo"... Lef!!! Coś Ty sobie człowieku narobił :!: :?: Najpierw odbiłeś sobie biodro, a teraz ta złamana noga! A wszystko tuż przed Zlotem i na początku sezonu! Najpierw pomagasz innym kupić moto, a później sam siebie psujesz... :evil: Szybkiego powrotu do zdrowia! Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
sledziuj 1 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Współczuję! Kuruj się szybko żebyś nadrobił kilometry w tym sezonie ;) A ten piątek 13. to na prawdę pechowy. Leje od rana. A zapowiadała się dziś taka fajna trasa motocyklem... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
BRODATY72 5 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Liff wracaj do zdrowia! A reszta niech lepiej siedzi w domu ,aby reszta pojawiła się na zlocie :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Czubek buta zaczepił o asfalt i... . Uuuu :lol: Współczuję i życzę szybkiej kuracji :beer: Będziesz miał teraz trochę czasu na serwis motka :lol: Swoją droga nie słyszałem wcześniej o takim wypadku, jakie buty miałeś na nogach? Butki nie miały blaszanego czubka, bo to wędrówkowe Meindle. Teraz tak myślę, że już wiem po co te blachy na czubkach motocyklowego obuwia. :D Mimo wszystko, to mój ewidentny błąd. Tym bardziej, że zamykać opony nauczyłem się przypadkiem rok temu i za pierwszym razem też szurnęło mi czubkiem, ale lekko. Od tamtej chwili aż do wczoraj pamiętałem jak powinna być ułożona stopa w głęboko złożonym skręcie. Dziękuję wszystkim za wyraz współczucia. :beer: :beer: :beer: Uważajcie na siebie, ale nade wszystko nie zapominajcie myśleć za kierą. Jak tylko dojdę do siebie, poćwiczę złożenia na zamkniętej gumie, ze szczególnym naciskiem na prawidłowe ułożenie stóp. W końcu do Toru Poznań mam kilkaset metrów. Teraz szukam kierowcy, który w piątek przewiózłby mnie do Ramlejów i z powrotem. Jak znajdę, to się pojawię, jak nie znajdę, to Cykli będzie pełnił za mnie funkcje honorowe. :lol: Zgadzasz się Cykli? :beer: ;) Zaraz wrzucę wam motyla-noga, stopę Hobbita, bo sobie dzisiaj porobiłem zdjęcia po kąpieli. Piękne kolory i te wszystkie "dziary" ;) Tak na marginesie: pizda ze mnie... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Dakarowy, sorry, że to w Twoim temacie, ale pomyślałem, że to dobre miejsce na przedzlotowe żale. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 996 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Dakarowy, sorry, że to w Twoim temacie, ale pomyślałem, że to dobre miejsce na przedzlotowe żale. No to Chu... niech stracę, zamykam kategorycznie listę czarnych przygód tego tygodnia (no raczej miesiąca, a nawet sezonu)! Jak się komuś cos jeszcze przypałęta... niech pisze w innym wątku ;) A ten piątek 13. to na prawdę pechowy Tak na marginesie: pizda ze mnie... ;) To juz wiem dlaczego dzisiaj dopiero za trzecim razem udało mi sie prawidłowo lagę złożyć przy wymianie uszczelniaczy :D Leff nie przejmuj sie ze mnie tez pizda :lol: Chłopaki nie płaczą.. :lol: Więc oficjalnie Dakar działa :lol: Mam nadzieje, że wytrzyma trudy i znoje tego turboszatańskiego planu :lol: "nowe" wydechy, chiński kierunkowskaz, nowy olej w lagach i uszczelniacze w końcu do czegoś zobowiązują, czy nie...? :lol: I to ma być piątek 13-tego? :lol: P.S. Leff - szkoda zgłoszona.., ofotografować przez likwidatora jak zwykle się nie dało.. :evil: chciałem nawet do Bydgoszczy podjechać, ale była kolejka :shock: :lol: Po zlocie zakładam stare części i wzywam Pana likwidatora :roll: (ale to jedyny minus tego dnia, więc sobie daruję.. bo już jutro myślę tylko o pakowaniu i w niedzielę skoroświt hajda.. :lol: :lol: :D :beer: Naprawiaj szpytę, załatwiaj kierowcę i widzimy się w Ramlejach :D Ależ się rozpisałem... :mrgreen: :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 706 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2011 Przed oficjalnym zgłoszeniem ustalcie ze sprawcą gdzie to miało miejsce. Jeżeli ubezpieczalnia dowie się że to było np w polu, to bedą mieli pretekst żeby odmówić odszkodowania z tych lub innych przyczyn. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach