Skocz do zawartości
mabesto

Kontrolka temperatury

Recommended Posts

Dali zbiornik, żeby ludzie nie pytali: a gdzie on na zbiornik? ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Miejmy nadzieję, że to tylko brak płynu np z powodu wycieku w transporcie. Ale coś mi sie wydaje...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może będzie ok, chociaż dziwne, żeby sprzedający nie wiedziałem co jest grane. Raczej coś chciał ukryć. Bo swoją drogą, jak może wyciec cały płyn z zamkniętego obiegu?

Przy okazji, słyszałem dzisiaj na czwórce dowcip o promocjach u dentysty.

Pacjent zapytał o cenę leczenia, a dentysta mówi, 50zł bezbolesne, 100zł z bólem. No to pacjent sprytnie wybrał promocję bezbólową i lekarz boruje. Ale boli jak cholera, więc mówi dentyście, że coś nie tak. Na to on, trudno, będzie w takim razie za stówę. Na promocje nie ma rady, ani mocnych.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tez nie mam pojecia jak on wyparowal. Sprzedajacy mysle ze sam nie wiedzial ze w chlodnicy pusto.. zbiorniczek byl zalany swierzym plynem na max... ze zbiorniczka spuscilem rozowy. A odkrecajac srube pompy z dołu zlecial bezbarwny z takim wapiennym osadem.. okolo 100ml. Bede obserwowal bo co zostalo. Nic nie kopci. Wymienie olej zobacze co sie tam dzieje jeszcze.. .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zasadniczo jeżeli nikt np. awaryjnie nie zalewał układu chłodzenia wodą to nie powinno tam być żadnych osadów. Wygląda na to, że ktoś wcześniej nie dbał za bardzo o serwis :/. No z drugiej strony świadczy to dobrze o trwałości i wytrzymałości konstrukcji ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Miałem dziś taka sytuacje.. narazie jednorazową dojechałem do skrzyżowania i mi zgasł.. ale nie wiem czy to nie-dosprzegliłem czy był niedogrzany.. Pojeżdżę zobaczę :) Pozdrawiam

Mam taki sam efekt. Jak jest niedogrzany to przy schodzeniu z obrotów pierdzi w wydech do tego stopnia, że potrafi zgasnąć. Sprawdź sobie na dopiero co zapalonym. Odkręć gaz i puść. Efekt jest tylko jak jest zimno bo potrzeba więcej czasu, żeby go zagrzać. Strzelam, że termostat mi się nie zamyka i go nie dogrzewa. Ale nauczyłem się z tym żyć w sumie.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To nie ma nic wspólnego z termostatem. Motek w każdej temperaturze powinien względnie równo trzymać obroty, zimny troszkę wyższe, ale nie gasnąć absolutnie. To raczej silniczek krokowy, albo inna przyczyna z wielu możliwych. Raczej się nie zagoi samo, chociaż fakt, w lecie może być mniej odczuwalne. Do czasu oczywiście.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może świeca się kończy??? i jak nie ma swojej temp. to przerywa :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Świecę zmieniałem. Filtr powietrza też mam czysty. Teraz mam zamiar luz sprawdzić na zaworach. Mam zapasowy filtr paliwa używkę to też mogę spróbować go podmienić w sumie. Obroty trzyma ale pamiętam jedną sytuację, że coś mu się powaliło i trzymał 2000. Ale zgasiłem i odpaliłem i było dobrze. Ogólnie jeśli dam mu dość czasu po odpaleniu żeby zszedł z obrotami i tak ze 2-3 razy jeszcze go podkręcę delikatnie na starcie to już nie zgaśnie. I tylko jeśli ostygnie to tak muszę robić. Dzięki za podpowiedzi.

Edytowane przez krzbur

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No jeśli tak, to faktycznie posxedłbym w silnik krokowy.

Powodzenia

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Sprawdzilem u siebie i z zimnego po nocy odpalilem, podkrecilem do 4tys i puscilem manetke i zgasl. Znowu odkrecilem i nie zgasl ale prawie... pozniej juz ok. Aku dokrecony.. nie mialem okazji pojezdzic wiec nie wiem co i jak dalej. Z poczatku 2tys obrotow, po minucie prawie 1800. KOLEGO Z B-stoku wyslij mi nr jak mozesz... zawsze bedzie mozna cos wspolnie zorganizować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiecie co, weźcie wspólnie zorganizujcie jakiegoś mechanika, żeby za niedługo nie było na forum tematów o odbudowie rotaxa ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiecie co, weźcie wspólnie zorganizujcie jakiegoś mechanika, żeby za niedługo nie było na forum tematów o odbudowie rotaxa ;)

taniej i szybciej będzie drugiego rotaxa na ebayu kupić niż go tak odbudowywać :) albo ze dwa i wozić ze sobą zapasowy :)

Sprawdzilem u siebie i z zimnego po nocy odpalilem, podkrecilem do 4tys i puscilem manetke i zgasl. Znowu odkrecilem i nie zgasl ale prawie... pozniej juz ok. Aku dokrecony.. nie mialem okazji pojezdzic wiec nie wiem co i jak dalej. Z poczatku 2tys obrotow, po minucie prawie 1800. KOLEGO Z B-stoku wyslij mi nr jak mozesz... zawsze bedzie mozna cos wspolnie zorganizować.

To u mnie jednak chyba szybciej te obroty łapie. Ogólnie odpalam i zanim zdążę kurtkę, plecak itd. założyć to jest zagrzany zazwyczaj. Tak koło tych 1600. Wysłałem na PW wiadomość. Ogólnie nie katuj go tak. Silnik musi być zagrzany i dopiero gazujesz. Ja z tej zasady zawsze wychodziłem więc późno w ogóle zauważyłem, że zdarza mu się zgasnąć. Więc w sumie nie uznaję nawet, że coś jest nie tak. Aczkolwiek zastanawia mnie te zachowanie troszeczkę.

Ogólnie to wymień wszystkie płyny i filtry jak najszybciej. Tylko pozwól, żeby silnik poganiał trochę olej, żeby syf na dnie nie został zanim go zlejesz. Jeśli będzie trzeba to dwa razy go wymień. Bo tam pewnie tez armagedon się dzieje jeśli chłodnica zupełnie sucha była. Sprawdź czy termostat działa, wiatrak, czy się olej nie robi mleczny, No i szukaj wycieków.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

  1. Wszystko juz ok.. płyn trzyma poziom caly czas.. jak wyparował nie wiem.. napewno leżał na prawej stronie co też potwierdziło basen w airboxie oraz pieknie zalany filtr powietrza.. po oczyszczeniu i wymianie filtra z obrotami wszystko ok, nie gaśnie chodzi bardzo równo.

post-4561-0-84779200-1457965564_thumb.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja ostatnio zalałem jakiś gów...ny płyn w samochodzie i po dwóch dniach ...... odparował.

Już miałem zwalać głowicę, ale dolałem wody z koncentratem i trzyma.

Może też kupiłeś jakąś podróbę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×