Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 5 Marzec 2016 Dali zbiornik, żeby ludzie nie pytali: a gdzie on na zbiornik? ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 5 Marzec 2016 Miejmy nadzieję, że to tylko brak płynu np z powodu wycieku w transporcie. Ale coś mi sie wydaje... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 5 Marzec 2016 Może będzie ok, chociaż dziwne, żeby sprzedający nie wiedziałem co jest grane. Raczej coś chciał ukryć. Bo swoją drogą, jak może wyciec cały płyn z zamkniętego obiegu? Przy okazji, słyszałem dzisiaj na czwórce dowcip o promocjach u dentysty. Pacjent zapytał o cenę leczenia, a dentysta mówi, 50zł bezbolesne, 100zł z bólem. No to pacjent sprytnie wybrał promocję bezbólową i lekarz boruje. Ale boli jak cholera, więc mówi dentyście, że coś nie tak. Na to on, trudno, będzie w takim razie za stówę. Na promocje nie ma rady, ani mocnych. 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
kurak83 3 Zgłoś ten post Napisano 5 Marzec 2016 Tez nie mam pojecia jak on wyparowal. Sprzedajacy mysle ze sam nie wiedzial ze w chlodnicy pusto.. zbiorniczek byl zalany swierzym plynem na max... ze zbiorniczka spuscilem rozowy. A odkrecajac srube pompy z dołu zlecial bezbarwny z takim wapiennym osadem.. okolo 100ml. Bede obserwowal bo co zostalo. Nic nie kopci. Wymienie olej zobacze co sie tam dzieje jeszcze.. . Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 6 Marzec 2016 Zasadniczo jeżeli nikt np. awaryjnie nie zalewał układu chłodzenia wodą to nie powinno tam być żadnych osadów. Wygląda na to, że ktoś wcześniej nie dbał za bardzo o serwis :/. No z drugiej strony świadczy to dobrze o trwałości i wytrzymałości konstrukcji ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 Miałem dziś taka sytuacje.. narazie jednorazową dojechałem do skrzyżowania i mi zgasł.. ale nie wiem czy to nie-dosprzegliłem czy był niedogrzany.. Pojeżdżę zobaczę :) Pozdrawiam Mam taki sam efekt. Jak jest niedogrzany to przy schodzeniu z obrotów pierdzi w wydech do tego stopnia, że potrafi zgasnąć. Sprawdź sobie na dopiero co zapalonym. Odkręć gaz i puść. Efekt jest tylko jak jest zimno bo potrzeba więcej czasu, żeby go zagrzać. Strzelam, że termostat mi się nie zamyka i go nie dogrzewa. Ale nauczyłem się z tym żyć w sumie. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 To nie ma nic wspólnego z termostatem. Motek w każdej temperaturze powinien względnie równo trzymać obroty, zimny troszkę wyższe, ale nie gasnąć absolutnie. To raczej silniczek krokowy, albo inna przyczyna z wielu możliwych. Raczej się nie zagoi samo, chociaż fakt, w lecie może być mniej odczuwalne. Do czasu oczywiście. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 Może świeca się kończy??? i jak nie ma swojej temp. to przerywa :roll: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 Szybciej zły skład mieszanki. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 (edytowane) Świecę zmieniałem. Filtr powietrza też mam czysty. Teraz mam zamiar luz sprawdzić na zaworach. Mam zapasowy filtr paliwa używkę to też mogę spróbować go podmienić w sumie. Obroty trzyma ale pamiętam jedną sytuację, że coś mu się powaliło i trzymał 2000. Ale zgasiłem i odpaliłem i było dobrze. Ogólnie jeśli dam mu dość czasu po odpaleniu żeby zszedł z obrotami i tak ze 2-3 razy jeszcze go podkręcę delikatnie na starcie to już nie zgaśnie. I tylko jeśli ostygnie to tak muszę robić. Dzięki za podpowiedzi. Edytowane 7 Marzec 2016 przez krzbur Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 No jeśli tak, to faktycznie posxedłbym w silnik krokowy. Powodzenia Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
kurak83 3 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 Sprawdzilem u siebie i z zimnego po nocy odpalilem, podkrecilem do 4tys i puscilem manetke i zgasl. Znowu odkrecilem i nie zgasl ale prawie... pozniej juz ok. Aku dokrecony.. nie mialem okazji pojezdzic wiec nie wiem co i jak dalej. Z poczatku 2tys obrotow, po minucie prawie 1800. KOLEGO Z B-stoku wyslij mi nr jak mozesz... zawsze bedzie mozna cos wspolnie zorganizować. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 Wiecie co, weźcie wspólnie zorganizujcie jakiegoś mechanika, żeby za niedługo nie było na forum tematów o odbudowie rotaxa ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 7 Marzec 2016 Wiecie co, weźcie wspólnie zorganizujcie jakiegoś mechanika, żeby za niedługo nie było na forum tematów o odbudowie rotaxa ;) taniej i szybciej będzie drugiego rotaxa na ebayu kupić niż go tak odbudowywać :) albo ze dwa i wozić ze sobą zapasowy :) Sprawdzilem u siebie i z zimnego po nocy odpalilem, podkrecilem do 4tys i puscilem manetke i zgasl. Znowu odkrecilem i nie zgasl ale prawie... pozniej juz ok. Aku dokrecony.. nie mialem okazji pojezdzic wiec nie wiem co i jak dalej. Z poczatku 2tys obrotow, po minucie prawie 1800. KOLEGO Z B-stoku wyslij mi nr jak mozesz... zawsze bedzie mozna cos wspolnie zorganizować. To u mnie jednak chyba szybciej te obroty łapie. Ogólnie odpalam i zanim zdążę kurtkę, plecak itd. założyć to jest zagrzany zazwyczaj. Tak koło tych 1600. Wysłałem na PW wiadomość. Ogólnie nie katuj go tak. Silnik musi być zagrzany i dopiero gazujesz. Ja z tej zasady zawsze wychodziłem więc późno w ogóle zauważyłem, że zdarza mu się zgasnąć. Więc w sumie nie uznaję nawet, że coś jest nie tak. Aczkolwiek zastanawia mnie te zachowanie troszeczkę. Ogólnie to wymień wszystkie płyny i filtry jak najszybciej. Tylko pozwól, żeby silnik poganiał trochę olej, żeby syf na dnie nie został zanim go zlejesz. Jeśli będzie trzeba to dwa razy go wymień. Bo tam pewnie tez armagedon się dzieje jeśli chłodnica zupełnie sucha była. Sprawdź czy termostat działa, wiatrak, czy się olej nie robi mleczny, No i szukaj wycieków. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
kurak83 3 Zgłoś ten post Napisano 14 Marzec 2016 Wszystko juz ok.. płyn trzyma poziom caly czas.. jak wyparował nie wiem.. napewno leżał na prawej stronie co też potwierdziło basen w airboxie oraz pieknie zalany filtr powietrza.. po oczyszczeniu i wymianie filtra z obrotami wszystko ok, nie gaśnie chodzi bardzo równo. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 14 Marzec 2016 Ja ostatnio zalałem jakiś gów...ny płyn w samochodzie i po dwóch dniach ...... odparował. Już miałem zwalać głowicę, ale dolałem wody z koncentratem i trzyma. Może też kupiłeś jakąś podróbę. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach