Skocz do zawartości
ania3

poradźcie czy warto...

Recommended Posts

Widok ładny.

Link się otwiera ( u mnie )

Jak nie jest po przejściach ( bo nie pisze że bezwypadkowy!) to chyba zbyt długo nie można się namyślać - trzeba jechać, oglądać i decydować.

Ja mam pół kraju do niego :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

E tam - gdzie daleko. Prawdziwi pasjonaci jadą na koniec świata, aby zobaczyć jak tam się nawraca do domu. Nie czytasz relacji :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ładny ładny.. jaki przebieg??? No i rozwiercony (odblokowany) czyli moc zwiększona o ile się nie mylę to f650gs jest słabszy (choc silnik ma ten sam co f800gs), czy nie leff? :lol:

Jak ju się mam przyczepić to opony juz mają niewiele do przejechania (Heidenau k60 scout), ale jeszcze pokulają :lol:

Jeśli dobry to się nie ma co zastanawiać jak pisze Jarek, ja tez kiedyś jechałem po Dakara 650km :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

żeby go dać do serwisu w Nowym Tomyślu, a trzeba się tam wyrobić do 13, musimy wyjechać o 4 rano i jeszcze w międzyczasie podrzucić dzieci dziadkom 70km za wawe, w przeciwnym kierunku...trochę rzeźba, wiem, czego się nie robi, żeby spełnić marzenia...i kto wie, może się porwę...dzieciaki będą zdziwione jak je zerwę w nocy i powiem: pobudka, jedziemy do babci;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
dzieciaki będą zdziwione jak je zerwę w nocy i powiem: pobudka, jedziemy do babci;)

Ale jak wrócisz takim pięknym motocyklem to dopiero się zdziwią, dadzą radę :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A nie zastanawia was, że maszyna "jak nowa", sprowadzona z niemcowni (transport, zysk sprowadzającego) jest tańsza ok 5-6 tysi niż w kraju pochodzenia? Jakoś w takie "promocje" nie wierzę...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
A nie zastanawia was, że maszyna "jak nowa", sprowadzona z niemcowni (transport, zysk sprowadzającego) jest tańsza ok 5-6 tysi niż w kraju pochodzenia? Jakoś w takie "promocje" nie wierzę...

W tej właśnie sprawie napisałem Ani PW - bo coś mi tu... - ostrożność wielce wskazana!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ostrożność wskazana ale wart uwagi.Ja bym go obejrzał zawlókł do serwisu i jak wyjdzie że OK to bym łykał.Wygląda ślicznie ale zdjęcia to zdjęcia.życzę właściwej decyzji i powodzenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Gdyby to była maszyna kupiona u nas - może ktoś chce szybko sprzedać i robi promocję, ale to jest maszyna na handel.

Swojego Dakara kupiłem w kraju, od znanej mi osoby. I już po sprzedaży następnemu właścicielowi dowiedziałem się od niego, że miał spawany stabilizator widelca. Sam tego nawet nie zauważyłem. I było mi głupio :oops:

Teraz kupując używkę pojechał bym do niemcowni i tam szukał. Drożej ale mniejsze prawdopodobieństwo bagna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Ostrożność wskazana ale wart uwagi.Ja bym go obejrzał zawlókł do serwisu i jak wyjdzie że OK to bym łykał.Wygląda ślicznie ale zdjęcia to zdjęcia.życzę właściwej decyzji i powodzenia.

Prawie to samo napisałem w PW. Piłka jest krótka - albo okazja, albo mina.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzięki, prawie to samo mówi mi mój Maciek, żeby odłączyć emocje...a ja taka niecierpliwa. Udało nam się dodzwonić do gościa, i podejrzanie niewiele wie na temat szczegółów, w ogóle ciężko myśli, rozmawiał jakby sprzedawał prosię a nie motocykl...dlatego też trochę szkoda tych kilometrów. Zadzwonię do niego jeszcze jutro i pomarudzę, wyciągnę vin. Ale jeśli oferta powisi do następnego czwartku, to i tak planowaliśmy wypad na ostatnią (być może) w tym sezonie dłuższą wycieczkę, i podjedziemy do gościa. ...Poznań się odwiedzi...Tylko spokój może nas uratować...dzięki bardzo za zaangażowanie, miło:)

Małgosiu: tak jak wspomniałam, Maciek wypytywał go o co się da, a koleś sprawiał wrażenie jakby się go zapytać w środku nocy o teorię względności. Dziwny taki...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
albo ściemnia, albo jest wyznawcą zasady: mowa jest srebrem a milczenie...owiec

Wilk syty i Manchester City :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Aniu, moto miało lekki szlif lewą stroną albo glebę postojową. :lol: Na zdjęciach widać rychnięty tłumik i o ile dobrze dojrzałem, lewy podnóżek pasażera oraz wahacz z lewej strony. Są to typowe uszkodzenia przy glebach, bo twina jakoś tak zrobili, że upadając ląduje na tylnym i przednim podnóżku oraz na kierownicy. Przednie klocki, a może i tarcza mogą być do wymiany. Tylna do wymiany niemal na 100%. Po kolorze rur wydechowych przy kolektorze wydechowym i na spawach przy katalizatorze twierdzę z pełną odpowiedzialnością, że moto obracało się w granicach powyżej 7 tys. rpm. Model jest bez komputera, a więc to wersja podstawowa. Zdjęte gumy z przednich podnóżków. Gdybyś kupiła moto, to mogę ci odstąpić swoje, bo ja teżu siebie zdjąłem. Z rzeczy godnych uwagi, to handbary i osłony dłoni, ABS, grzane manetki, wyższa szyba i centralna podstawka. Oryginalnie te modele obute są w Bridgestony Battlewing 501 lub 502 (nie pamiętam). U mnie te gumy wytrzymały ponad 20 tys. km. Tutaj mamy ok. 22 tys. km i Heidki nieco już zmęczone, chociaż kilka tysiączków powinny jeszcze dać radę. Po wyłączniku awaryjnym na kierownicy po prawej stronie widać, że to model produkowany od 2009 r. Wcześniej nie było na górze wyłącznika dodatkowej "chorągiewki". Wbrew temu, co twierdzi sprzedawca motocykla ma 71 KM, a nie 85KM (tyle ma F800GS). Podsumowując: cena niezła i mimo uwag, moto wygląda na zadbane. Moim zdaniem to rok produkcyjny 2009 a nie 2010. Jutro zadzwonię do Dealera i postaram się uzyskać nieco więcej informacji o tym motongu. Jak tylko będę coś wiedział, to dam znać. W poniedziałek mam trochę spraw na głowie, ale zobaczę, może będę w Zielonej Górze, to wtedy podskoczę do Krosna obejrzę i dam znać co i jak. Jeśli nie pojadę do ZG w poniedziałek, to na pewno będę w okolicy Krosna Odrz. pod koniec tygodnia. Jakbyś miałą jakieś pytania to dawaj znać na PW.

P.S. Dostrzegłem jeszcze rychniętą ramę z lewej strony więc na 100% leżał. Nie wygląda to poważnie, ale moim zdaniem była to gleba przy jakiejś (raczej niewielkiej) prędkości.

M2859644_7.jpg

Na zdjęciu widać zielone coś na rurze wydechowej. Prawdopodobnie gleba na pobocze i stąd mogą to być ślady po trawie.

Z rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę, to uszczelka pod kapą zaworów. W obu twinach: F800GS i F650GS jest to pięta achillesowa. W fabryce w Loncin żałują chyba odrobiny silikonu i fabryczne uszczelki przepuszczają. Tutaj ta uszczelka wygląda nieco dziwnie (cośjakby deformacja pomiędzy dwoma półkolami).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
tak, jest piękny, is beautyful...tylko dlaczego tak daleko?

Bliźniaczka mojej Giselle. :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Ładny ładny.. jaki przebieg??? No i rozwiercony (odblokowany) czyli moc zwiększona o ile się nie mylę to f650gs jest słabszy (choc silnik ma ten sam co f800gs), czy nie leff? :lol:

Jak ju się mam przyczepić to opony juz mają niewiele do przejechania (Heidenau k60 scout), ale jeszcze pokulają :lol:

Jeśli dobry to się nie ma co zastanawiać jak pisze Jarek, ja tez kiedyś jechałem po Dakara 650km :lol:

Nie da się rozwiercić. :lol: Trzeba wymienić cały rozrząd i dorzucić dodatkowy zawór powietrza (a wiec trzeba też zmienić pokrywę zaworów). Do tego trzeba by zmienić oprogramowanie i mapy zapłonu. Moim zdaniem sprzedawca ściemnia z mocą, bo nie sądzę, żeby ktoś wydawał kilka tys. ojro zamiast dołożyć i kupić F800GS. :lol: :beer:

A że niemiecki właściciel mu nie żałował lewej manetki, to nie ulega wątpliwości. :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z całym szacunkiem… nie ma co się spuszczać i interpretować zdjęć - ja połowy z tego nie zauważyłem co Ty leffku… :lol: jechać, oglądać, czy leżał, czy nie to 3rzędna sprawa. Ważne czy prosty, czy w dobrym stanie. A potem już tylko jeździc, jeździć, jeździć :lol:

Dlaczego nikt nie wpada na najprostsze rozwiązania? :lol: Komir, nie obejrzałbyś tego sprzętu? :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ostrożność ostrożnością ale z motocyklami jak z facetami.kilka szram na gębie nie zaszkodzi :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A że niemiecki właściciel mu nie żałował lewej manetki, to nie ulega wątpliwości. :lol:

Jak lewej to chyba anglik :?: :mrgreen:

:beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Oj żesz ty! Jasne, że prawej, ale ja szmaja jestem, to mi się przestawia. No i usłyszałem kiedyś, że u mnie dominują chromosomy X, więc czy lewo, czy prawo to prawie to samo, tylko w drugą stronę. :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Z całym szacunkiem… nie ma co się spuszczać i interpretować zdjęć - ja połowy z tego nie zauważyłem co Ty leffku… :lol: jechać, oglądać, czy leżał, czy nie to 3rzędna sprawa. Ważne czy prosty, czy w dobrym stanie. A potem już tylko jeździc, jeździć, jeździć :lol:

Dlaczego nikt nie wpada na najprostsze rozwiązania? :lol: Komir, nie obejrzałbyś tego sprzętu? :lol:

Rok temu też bym nie zauważył, ale teraz inna sprawa... :lol:

Komir ma ok. 80 km, a ..ujowej drogi ponad połowę z tego. Poza tym prawie cały dzień w plecy...Jagienka ma rzut kamieniem :lol: i do tego całe stado koleżków motormanów pod ręką. :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×