Skocz do zawartości

Recommended Posts

No to niezły pasztet.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to niezły pasztet.

Co Ty ;)

Koła, szprychy i wydechy są piękne - naprawdę piękne !

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Widzialem na zywo. Cała sytuacja z Jacka motocyklem utwierdza mnie w przekonaniu zeby co roku zmieniać pojazd na młodszy.

Ps

Dotyczy to oczywiście takich jak ja czy Jacek - antymechaników.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A mnie to utwierdza w przekonaniu, że jednak urok.

Zajmę się tym ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

zastanawiam się, czy przy piaskowaniu silnika, piasek mógł się dostać do środka i czy to może być powodem tego co się stało z silnikiem Jacka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szkoda tylko tego malowania silnika, niepotrzebnie wydane piniądzory :-(

co do płukanki, to osobiście uważam, że jak się robi jakąkolwiek płukanką, oki, ale według mnie wiąże się to z wymianą wszystkich uszczelek, simmeringów i pierścieni gumowych, czy jak się one tam nazywają.

skoro płukanka jest aż tak dobra, że rozpuszcza nagar i inne syfy, to z 5-cio 10-cio letnią uszczelką też raczej nie będzie miała problemów :-)

ale to tylko ino moje zdanie :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bajer,

nie jest tak źle. Takie płukanki to najczęściej mieszanka detergentów i bazy (najczęściej lekki olej), czasem trochę ciężkich rozpuszczalników. Większość tego, w mniejszych co prawda ilościach, znajduje się w każdym, dobrym oleju. Czas działania jes krótki w płukance, znacznie dłużej środki te działają na uszczelki w okeju i jakoś się to trzyma. Mówię oczywiście o środkach markowych. W no name możemy jak zwykle znaleźć wszystko, nie koniecznie to, co trzeba :)

Ale ja się w sumie nie znam ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bajer,

nie jest tak źle. Takie płukanki to najczęściej mieszanka detergentów i bazy (najczęściej lekki olej), czasem trochę ciężkich rozpuszczalników. Większość tego, w mniejszych co prawda ilościach, znajduje się w każdym, dobrym oleju. Czas działania jes krótki w płukance, znacznie dłużej środki te działają na uszczelki w okeju i jakoś się to trzyma. Mówię oczywiście o środkach markowych. W no name możemy jak zwykle znaleźć wszystko, nie koniecznie to, co trzeba :)

Ale ja się w sumie nie znam ;)

Jak się nie znasz , :angry: to zabieraj się za pieczenie chleba :mrgreen: - Jarek już chyba na kursy pieczenia się zapisał . :ph34r: :ph34r: :roll:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Widzialem na zywo. Cała sytuacja z Jacka motocyklem utwierdza mnie w przekonaniu zeby co roku zmieniać pojazd na młodszy.

Ps

Dotyczy to oczywiście takich jak ja czy Jacek - antymechaników.

Pozwolę sobie na małą polemikę ;)

Oczywiście, że fajnie jest zmieniać pojazd na coraz młodszy i tak często jak sobie życzymy - jedni raz w roku inni 2 razy, a inni jak im się znudzi. Problem pojawia się wtedy gdy z jakiegoś powodu brakuje nam kasy, albo tak przywiązujemy się emocjonalnie do swojego pojazdu, że nie chcemy go zmieniać, ale chcemy, aby był sprawny i zadbany. Zresztą usterka i konieczność naprawy może przydarzyć się każdemu - nawet jak nasz sprzęt jest całkiem świeży i nowo nabyty. I jedni i drudzy oczekują od osób, które podejmują się napraw fachowego podejścia i mają prawo wierzyć, że osoby wykonujące takie zadania za konkretne pieniądze mają odpowiednią wiedzę fachową oraz odpowiedni sprzęt do przeprowadzenia takiej operacji.

W tym przypadku Vengosh oddał swój motek do płatnej naprawy określając zakres prac i uzgadniając odpowiednią należność. Obie strony zgodziły się na takie warunki. Tutaj nie ma znaczenia czy chodzi o konkretną naprawę nowego motka czy kompleksową naprawę starszego motocykla. Oczywiście - mogą pojawić się jakieś problemy i dodatkowe koszty, ale to też dotyczy obu przypadków. Jako przykład podam: jeżeli zostało uzgodnione pomiędzy stronami, że należy posprawdzać i wyprowadzić wiązkę elektryczną bo jej stan budzi wątpliwości, to nie powinno być tak, że jak oglądam "stare" i "nowe" zdjęcia to nie widzę różnicy. Nie powinno być tak, że motek, który przed remontem pracował stabilnie po remoncie pracuje "falująco". Nie powinno być tak, że jeżeli oddajemy swój pojazd to po odbiorze nie jest lepiej tylko gorzej - i bez znaczenia jest czy sprzęt jest całkiem nowy czy jest pojazdem historycznym. W końcu mechanika to nie sztuka picowania tylko sztuka naprawiania czy przywracania do sprawności tego, co zostało z jakiś powodów zepsute czy uszkodzone - powtórzę: szczególnie, że ktoś za taką pracę pobiera wynagrodzenie zgodne z wcześniejszym uzgodnieniem zakresu pracy jak też terminem zakończenia tej pracy.

  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

...ja się tylko naiwnie zapytam, a co na to owy mechanik?? Czy jakoś ustosunkował się do zaistniałem sytuacji? Zaproponował jakieś zadość uczynienie albo chodziarz przeprosił? Pytam, ponieważ póki co to dyskusja jednostronna i brakuje mi tu czyjegoś głosu...

ps. Jacek, współczuje... A ta historia, niestety bolesna w skutkach może pozwoli innym uniknąć podobnych problemów.

ps2. offtopowo, a może nie do końca, jednak nie polecam dziurawionych opon, przeznaczonych na złom... sorry nie mogłem się powstrzymać....

ps3. Jarek, Bajer - zajebiście, że zorganizowaliście się tak szybko z pomocą Jackowi :beer:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chodziło mi o to że w młodszych sprzętach prawdopodobieństwo poważnej usterki jest dużo mniejsze niż w starszych. Jeżeli już rozmawiamy o kosztach ewentualnych napraw to chyba każdy wie, a Jacek najlepiej, ile taki remont kosztuje. Jeżeli dodasz do kwoty jaką dysponujesz na zakup pojazdu, kwotę za usunięcie poważnej ustarki która może wyjść w praniu, to w znakomitej wiekszości przypadków suma ta daje mozliwość zakupu motocykla o wiele młodszego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

...ja się tylko naiwnie zapytam, a co na to owy mechanik?? Czy jakoś ustosunkował się do zaistniałem sytuacji? Zaproponował jakieś zadość uczynienie albo chocziarz przeprosił? Pytam, ponieważ póki co to dyskusja jednostronna i brakuje mi tu czyjegoś głosu...

Może jeszcze nie przeczytał...Może jeszcze się ustosunkuje...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Forum to cenie sobie najbardziej za panująca tu atmosferę, brak wojen religijnych i politycznych oraz za wyważone opinie. Ludzie są trzeźwomyslący i rozsądni...

Dlatego proponuję - nie róbmy publicznego linczu - i nie chodzi o to, że nie wszyscy zainteresowani są obecni. Stosunek sił nie jest zrównoważony, co nie sprzyja dyskusji i wyadawaniu sprawiedliwych wyroków.

Po prostu piszmy suche fakty - jak to wszystko wygląda, jakie są uszkodzenia... Możemy podywagować co MOGŁO doprowadzić do tego [a zazwyczaj jest przynajmniej kilka przyczyn powstania jakiegoś defektu].

A wnioski każdy może wysnuć sobie sam, prawda?

I jeszcze 2 rzeczy [bynajmniej nikogo nie bronię]:

1. Tylko kto nic nie robi, nie popełnia błędów.

2. Nie sądźcie, bo będziecie sądzeni...

  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chodziło mi o to że w młodszych sprzętach prawdopodobieństwo poważnej usterki jest dużo mniejsze niż w starszych.

Zdecydowanie tak!

Jeżeli już rozmawiamy o kosztach ewentualnych napraw to chyba każdy wie, a Jacek najlepiej, ile taki remont kosztuje. Jeżeli dodasz do kwoty jaką dysponujesz na zakup pojazdu, kwotę za usunięcie poważnej ustarki która może wyjść w praniu, to w znakomitej wiekszości przypadków suma ta daje mozliwość zakupu motocykla o wiele młodszego.

Czysto matematycznie najczęściej tak, ale miłość nie ma ceny - podobno ;)

Pawle - między nami nie ma jakiś większych różnic - Ty się odnosisz do matematyki kosztów i prawdopodobieństwa - tutaj trudno z Tobą polemizować, a ja do fachowości, staranności i ogólnie rzetelnego wywiązania się z przyjętej pracy do wykonania. Nie mówię o przypadkach skrajnych i nieprzewidywalnych, bo one mogą się zdarzyć w obu przypadkach, a nawet jakiegoś błędu czy przeoczenia bo tylko ludźmi jesteśmy - choć wtedy podejście do sprawy dużo potrafi powiedzieć o człowieku.

Ja chyba jakiś dziwny jestem ze swoimi poglądami :rolleyes:

  • Like 6

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Forum to cenie sobie najbardziej za panująca tu atmosferę, brak wojen religijnych i politycznych oraz za wyważone opinie. Ludzie są trzeźwomyslący i rozsądni...

Dlatego proponuję - nie róbmy publicznego linczu - i nie chodzi o to, że nie wszyscy zainteresowani są obecni. Stosunek sił nie jest zrównoważony, co nie sprzyja dyskusji i wyadawaniu sprawiedliwych wyroków.

Po prostu piszmy suche fakty - jak to wszystko wygląda, jakie są uszkodzenia... Możemy podywagować co MOGŁO doprowadzić do tego [a zazwyczaj jest przynajmniej kilka przyczyn powstania jakiegoś defektu].

A wnioski każdy może wysnuć sobie sam, prawda?

I jeszcze 2 rzeczy [bynajmniej nikogo nie bronię]:

1. Tylko kto nic nie robi, nie popełnia błędów.

2. Nie sądźcie, bo będziecie sądzeni...

Absolutnie się zgadzam z tobą mygosiu i jestem ostatnią osobą, która próbowałaby linczować, drwić, kpić itp.

Sprawa jest prosta: moto poszło do naprawy, a po naprawie zepsuło się jeszcze bardziej. Z niecierpliwością czekam na info od Balera, bo ciekaw jestem szczegółów technicznych przeprowadzonych działań. Można rzec, nie moja to sprawa, tylko między Vengoshem a Balerem. Z jednej strony tak, ale z drugiej, Baler przeprowadził piękną akcję marketingową w trakcie swoich prac. Na koniec zaprosił WSZYSTKICH Forumowiczów-klientów do korzystania z jego usług. Ja się z tego grona wyłamałem (i napisałem o tym wprost, chociaż dla niektóych niejasno ;)); mimo to, chciałbym wiedzieć jak się sprawy mają, bo ja też stałem się odbiorcą reklamowego przekazu (bynajmniej, nie potępiam tego).

Ostatnia sprawa: myli się tylko ten, co nic nie robi - święte słowa, ale chciałoby się dodać dalszą część zdania...;)

Abstrahując od powyższego i krótko rekapitulując:

- żal Vengosha i jego maszyny,

- czekamy wszyscy na info od Balera, bo bez stanowiska z jego strony, staniemy się inkwizycją, a inkwizycji nie znoszę w równym stopniu, co cenzury,

- po trzecie sądy zachowajmy dla siebie, w końcu nas, ta sprawa dotyczy tylko w niewielkim stopniu.

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dlaczego nikomu nie przyszlo do głowy że na ustere miał wpływ np przebieg motocykla? Remont jaki miał miejsce w zimie badrdziej dotyczył kwestii wizualnej niż mechanicznej.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dlaczego nikomu nie przyszlo do głowy że na ustere miał wpływ np przebieg motocykla? Remont jaki miał miejsce w zimie badrdziej dotyczył kwestii wizualnej niż mechanicznej.

Przyszło, przyszło - proszę bardzo:

......

Chcąc być obiektywny to muszę wspomnieć też możliwość uszkodzenia z powodów innych niż te które rozważamy, ale jak dojdą inne fakty to każdy wyrobi sobie własne zdanie ;)

Ale jak kontrolka smarowania nie działa poprawnie, a wtyczka od czujki temperatury i wentylatora jest źle wpięta to może to mieć wpływ na usterkę silnika ???

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

taka historyjka - która potwierdza regułę..

na pewnym forum motocyklowym pewien znany użytkownik innej znanej uzytkowniczce sprzedał motocykl - jako że znali się dobrze z forum ustalili że będzie motka spłacać w niskich ratach..

po 3ech miesiącach silnik zatarty - na forum pada oskarżenie o sprzedaż motka z wadą ukrytą

dziewczyna przestaje spłacać resztę motka i szkaluje chłopaka (którego akurat nie ma w PL) konsekwencją czarnego PR od chłopaka odwracają się Ci którzy go znali tylko z forum - w końcu zostaje zbanowany bo brak odpowiedzi uznany jest za przyznanie się do winy.

zupełnym przypadkiem - akurat dość długo mnie na tamtym forum nie było, wpadam - widzę co się dzieje i zaczynam sobie przypominać ile razy w ciągu ostatnich3ech miesięcy widziałem tego motka umazanego olejem (który standardowo w tej akurat konstrukcji wywalał się otworem technicznym. Korek w serwisie kosztuje 6zł ! Oczywiście dziewczyna jeździła takim NIE SPRAWDZAJĄC poziomu oleju - zatarła silnik na własne życzenie..

Smród za chłopakiem pozostał - na forum nie wrócił a nadal wiele osób wierzy w jego winę.

Daleki jestem od oskarżeń - podoba mi się Jarka podejście i ponownie muszę pochylić głowę nad jego rozumowaniem.

Skoro już doszło do czegoś takiego - oceniajmy twardo fakty - to co możemy konkretnie zobaczyć, zbadać i wyciągnąć z tego jakies wnioski.

W piasek w silniku trudno mi uwierzyć..

Czekam na szerszy opis od Jarka - fajnei by było gdyby pojawił się jako kompleksowe zestawienie.

Vengosh - przyjmij ode mnie chłopie słowa wsparcia...

Doskonale wiem jak się czujesz..

Tym razem przed wyjechaniem z warsztatu zrób chrzciny motka - z rozbiciem butelki włącznie..

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tym razem przed wyjechaniem z warsztatu zrób chrzciny motka - z rozbiciem butelki włącznie..

Problem w tym, że Vengosha już nie stać na butelkę chrzcielną , ale pewnie na Was może liczyć ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Spoko, butelka się znajdzie.

Kurcze Jacku, nie było mnie parę dni a tu taki syf.

Współczuję szczerze.

Ja osobiście w tej chwili nikogo nie oskarżam. I póki sytuacja się nie wyjaśni to oskarżać nie będę.

Jak na razie jestem ciekaw co tak naprawdę się wydarzyło a być może do końca nigdy się nie dowiemy :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jeśli go nie stać na butelke chrzcielną to niech poda konto - przeleję i albo kupi butelkę, albo dołoży do nowego silnika..

ale zaproszenie na chrzciny wtedy jest obowiązkowe..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mam nadzieję, że chrzciny będą u Jarka :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja mam nadzieję, że na zlocie :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kolejny odbior w BB sie szykuje? ;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×