Skocz do zawartości

Recommended Posts

:D no i jeszcze gdzieś jest w przestrzeni Gietrz...... :o

jasne, konie umowne, czujesz, około 40 Nm na wale ;) heh...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie no!

Za10% mocy więcej wiesz ile kasy trzeba wywalić?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Walka o każdego konika ;)

Wiem ciut, moja puszka tylko wyglada na grzeczny samochodzik do wożenia dzieci do szkoły. Tak ma być ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie no!

Za10% mocy więcej wiesz ile kasy trzeba wywalić?

Kiedyś bardzo chciałem stuningować moje f126p. Zawiecha, hamulce, klatka bezpieczeństwa nie kosztowały prawie nic w porównaniu do stuningowania silnika (koniec lat 80-tych). Trafiłem na poznańskiego wyścigowca, który "wykręcał" z fiatowskiego piecyka ok. 60 KM (dokładał turbo, ale nie tylko). Osłabiła mnie nie cena, tylko żywotność silnika po przeróbkach: nie więcej niż 24 h. :lol: Odpuściłem. Wkrótce przesiadłem się na Skodę Favorit. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

n126 w kolorze Ecru ( czarnych nie było )

Ecru po burzy ( Waszych mózgów) zamienili sie na czarne bo im się lekko popruły żagielki .

To mówicie o 600 czy 650 ? Ponoć 600 miała być oszczędniejsza a chyba z litr więcej paliła . Ale przy tamtych cenach paliwa ( późnego Gierka ) było i tak wszystko jedno .

Ale co niektórzy płaskie tłoki zakładali w 125p

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Niejaki Grabowski jako pierwszy wycisnąl z malca 100 kucy bez turbo. Trwałość chyba jeszcze mniejsza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja się wyleczyłem

Ja rozsądnie. Autko ma być aktywnie bezpieczne - czyli wyprzedzanie, bez dzidowania, bez wielkich ingerencji, ot tam drobne podbicie momentu, mocy, uspokojenie charakterystyki silnika ;). Do tego siłą rzeczy heble i w sumie dało się to zorganizować w zasadzie fabrycznie. Mam słabość do banana na twarzy od czasu do czasu ;)

Zresztą TDi pozwala na spokojną "indywidualizację" :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kiedyś bardzo chciałem stuningować moje f126p. Zawiecha, hamulce, klatka bezpieczeństwa nie kosztowały prawie nic w porównaniu do stuningowania silnika (koniec lat 80-tych). Trafiłem na poznańskiego wyścigowca, który "wykręcał" z fiatowskiego piecyka ok. 60 KM (dokładał turbo, ale nie tylko). Osłabiła mnie nie cena, tylko żywotność silnika po przeróbkach: nie więcej niż 24 h. :lol: Odpuściłem. Wkrótce przesiadłem się na Skodę Favorit. :)

Ha, wałek rozrządu, odchudzanie wału korbowego... No taaa

Potem była favoritka ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja rozsądnie. Autko ma być aktywnie bezpieczne - czyli wyprzedzanie, bez dzidowania, bez wielkich ingerencji, ot tam drobne podbicie momentu, mocy, uspokojenie charakterystyki silnika ;). Do tego siłą rzeczy heble i w sumie dało się to zorganizować w zasadzie fabrycznie. Mam słabość do banana na twarzy od czasu do czasu ;)

Zresztą TDi pozwala na spokojną "indywidualizację" :D

Ale nie całkiem bezbolesną.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale nie całkiem bezbolesną.

Niestety, ale jakoś, cholera, tam gdzie jest fun, to ekonomia leży ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ha, wałek rozrządu, odchudzanie wału korbowego... No taaa

Potem była favoritka ;)

Zakres zmiam zazwyczaj był znacznie większy.

Wał, koło zamahowe, korbowody, zmiana kształtu komory spalania, średnice zaworów i kanałów, gaźnik a nawet przełożenie na prądnicy bo wentylator się rozpadał. Wałki to tylko jeden z elementów

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Najlepsze wałki, to robił mój znajomy, celnik, ale jak go posadzili, to mu przeszło. ;) :lol:

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Panowie, chcecie leff'a pozbawić tytułu? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Panowie, chcecie leff'a pozbawić tytułu? ;)

Nie pozbawią mnie tytułu, przecież nie są świnie. ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W życiu :) Trochę z innej beczki dobrze zrobi "temu wątku" imho do czasu ustalenia faktów i wniosków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie pozbawią mnie tytułu, przecież nie są świnie. ;)

Spoko, widzę że kontrolujesz peleton ;)
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Człowiek orze jak może... ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Człowiek orze jak może... ;)

Szlachectwo zobowiązuje :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W życiu :) Trochę z innej beczki dobrze zrobi "temu wątku" imho do czasu ustalenia faktów i wniosków.

Może być ciężko - baca się wahoł to i niektórzy taż się wahają - na razie coś w rodzaju braku współpracy - bardziej odrzucenie mojej osoby jako odpowiedniej do oceny wykonanej pracy - zobaczymy co to będzie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może być ciężko - baca się wahoł to i niektórzy taż się wahają - na razie coś w rodzaju braku współpracy - bardziej odrzucenie mojej osoby jako odpowiedniej do oceny wykonanej pracy - zobaczymy co to będzie.

Myślę że wszyscy dojrzeją do kompromisów. Chcąc nie chcąc powstał temat publiczny i każde słowo powinno być wyważone i poparte mocnym dowodem. Bo to jest jak w dowcipie z kradzieżą, nieważne że facetowi ukradziono rower, komunikat brzmi, że facet jezt zamieszany w kradzież roweru :) To trzeba mieć zawsze na uwadze.

To tyle z mojej strony. Pozwolę sobie na ewentualną wypowiedź po ogłoszeniu wniosków, mam nadzieję że równoznaczne to będzie z uzyskaniem consensusu.

Postaram się również nie OT tutaj, ale Leff, no swędzą palce ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Arthur'ze ;)

Było: Vengosh o wszystkim wiedział, a teraz jest Jarek się nie zna ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Myślę że wszyscy dojrzeją do kompromisów. Chcąc nie chcąc powstał temat publiczny i każde słowo powinno być wyważone i poparte mocnym dowodem. Bo to jest jak w dowcipie z kradzieżą, nieważne że facetowi ukradziono rower, komunikat brzmi, że facet jezt zamieszany w kradzież roweru :) To trzeba mieć zawsze na uwadze.

No właśnie problem w tym, że chyba nie wszyscy chcą, aby sprawa była oparta na konkretach i dowodach. Raczej o kompromisie nie ma mowy, ale to też chyba nie wina obu stron. Będzie zgoda obu stron to pojawią się dowody, a wtedy każdy oceni czy to pomówienia czy prawda.

EDIT: zawsze przecież można przeprosić i jakoś naprawić szkody.

Edytowane przez Jarek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Arthur'ze ;)

Było: Vengosh o wszystkim wiedział, a teraz jest Jarek się nie zna ;)

Dlatego "paczę" na przebieg wydarzeń. Zawsze z czasem opadają emocje, coś tam dociera do każdego, czasami zauważa się coś jeszcze, gdybyśmy byli w pzedszkolu, to by się sypnęło piaskiem po oczach, z dyńki, takie tam. A tak jak chcieliśmy być dorośli, to trzeba pokojowo :)

Już nie OTuję - zamysłem tego że się wciąłem w ten wątek było pokazanie spojrzenia z boku,na ile potrafię, obiektywnie.

Trzymam kciuki za kompromis.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×