Jagna 2 844 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 Przeklejam z FAT kwestie organizacyjne, dla tych, co chcieliby wziąć udział w ceremonii. W związku z tym że odległość z kościoła na cmentarz jest bardzo mała formowanie kolumny motocykli w celu przejazdu 200m nie da zamierzonego efektu. Do tego pod cmentarzem nie ma miejsca na zaparkowanie co spowoduje dodatkowe zamieszanie a chyba nie o to nam w tym wszystkim chodzi. Dlatego najlepszą opcją jest zaparkowanie motocykli pod przeciwnym krawężnikiem względem wyjścia z kościoła na ulicy tyłem do niego i skosem w prawą stronę. Unikniemy wtedy parkowania gdzie popadnie a rząd motocykli będzie żegnał Anię od wyjscia na ulicę w kierunku cmentarza. Na terenie kościoła od wyjścia do ulicy ustawione motocykle w szeregu , podczas wyniesienia trumny od drzwi aż do wyjścia na ulicę ( odpalone , na swiatłach i sygnałach ciągłych /jak gwizdki bosmańskie gdy kapitan schodzi z pokładu). Następnie ustawiamy się wszyscy w jednej grupie , każdy z kaskiem i idziemy na piechotę za Anią na cmentarz. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kastankas 565 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 (*) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 Mam pytanie, czy ktoś z Was wie jak doszło do tego wypadku :?: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lcoo 5 494 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 Wróciłem właśnie z miejsca wypadku, nie rozmawiałem z "Afrykańcami" o tym jak doszło do wypadku, bo chyba sami nie wiedzą, ale miejsce samo wskazuje na to, że ktoś musiał (świadomie, nie świadomie) się do tego przyczynić. Jak będę miał chwilę to wrzucę zdjęcie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 Wróciłem właśnie z miejsca wypadku, nie rozmawiałem z "Afrykańcami" o tym jak doszło do wypadku, bo chyba sami nie wiedzą, ale miejsce samo wskazuje na to, że ktoś musiał (świadomie, nie świadomie) się do tego przyczynić. Jak będę miał chwilę to wrzucę zdjęcie. :-o :evil: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Logan 2 313 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 :-o :evil: Też mnie to uderzyło po oczach :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lcoo 5 494 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 W sensie, że ktoś nawet nie jest świadom tego, że zajechał drogę, albo świadom i się nie zatrzymał. Policja oczywiście twierdzi, że to nadmierna prędkość (bo tak najprościej)...... sorry ale nasze motocykle nie są do bicia rekordów, myślę, że mocniejszym sprzętem można tam lekko jechać ponad 200. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Logan 2 313 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 To, co zostało z motocykla, do rzeczoznawcy. Jeżeli coś nawet drasnęło, to jestem zdania, że będzie ślad. Także prędkość zostanie wyznaczona. Czekam na te zdjęcia, ale jak większość, nie wierzę w nadmierną prędkość. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lcoo 5 494 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 (edytowane) Sami popatrzcie, to jest akurat miejsce w którym kilkanaście metrów wcześniej zaczyna się pas włączania się do ruchu... wystarczy, że jeden delikwent się na nim pojawił, drugi "kulturalny" zmienił pas bez upewnienia się w lusterku (była niedziela). Chłopaki mówili, że ślady hamowania są przy samej lewej stronie, czyli mogła być próba odbicia przed czymś nagłym i dopiero hamowanie na które brakło miejsca. Nie rozwijajmy tego tematu, to zapewne wie tylko Ania i może ktoś kto mógł się do tego przyczynić. Edit: Łuk drogi jest 150-200 metrów wcześniej, więc głupie gadanie policji o nadmiernej prędkości. Jeżeli uważacie to za niestosowne, proszę o usunięcie posta. Edytowane 2 Sierpień 2012 przez lcoo 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
kretka 2 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 Też trudno mi uwierzyć w teorię o zbyt dużej prędkości. Nie w tym miejscu. Na asfalcie są jeszcze ślady hamowania, akurat przed tym nieszczęsnym wjazdem. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
stoner 358 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 (edytowane) Byliśmy dziś z Lcoo, Kretką i jej koleżanką Agnieszką w towarzystwie dużej grupy z forum AT postawić w miejscu wypadku krzyż, kask Ani oraz świeczkę. Chciałem tu tylko powiedzieć, że Ania być może nie miała zbyt wiele czasu i możliwości, żeby się z większością z nas poznać, na naszym forum i w realu. Ale była bardzo podekscytowana przesiadką na Dakara. Z Kretką i Agnieszką mieliśmy wraz z Anią okazję się spotkać, żeby zobaczyć, czy da się pod Anię obniżyć Dakara do odpowiedniego poziomu. Kretka była wówczas w posiadaniu ładnego, obniżonego Dakara. Ania kupiła ostatecznie mojego Dakarka, obniżyła go i bardzo cieszyła się z tego, że prowadzi się go pewnie, wygodnie, znacznie łatwiej, niż jej wcześniejszą "cebulę". NIektórzy z Was mogli ją spotkać na motomikołajach w Warszawie. Jutro (piątek, 3.08.2012) miała z koleżanką jechać na 2 tyg wycieczkę przez Ukrainę, Rumunię. Wszystko było przygotowane do wyjazdu.. Edytowane 2 Sierpień 2012 przez stoner Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
toolz 2 Zgłoś ten post Napisano 2 Sierpień 2012 cytat z bloga Ani "wtorek, 28 lutego 2012 Wielka draka o mego rumaka Większość z nas spotkała się w rodzinie z brakiem zrozumienia, aprobaty pasji jaką jest motocykl. Czy to rodzice, rodzeństwo, żona, mąż, tego nie akceptują. Powodów może być wiele, bo to jest niebezpieczne, nie podoba się albo argument jaki ja również bardzo często słyszę, to nie jest dla kobiet. Ile razy słyszałam że jestem egoistka bo jak się coś stanie to co? No właśnie co? Jak ja mam ich przekonać, że motocykl nie jest zły, to jest pasja, wolność i swoboda, radość i bakcyl który tak łatwo nie odpuszcza." nic dodac nic ujac - postaram sie dolaczyc na pozegnanie Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lcoo 5 494 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 Akurat miałem okazję poznać Anię, "kości/kiwaczkę " mojego GSa miała w swoim Dakarze. "Z Kretką i Agnieszką mieliśmy wraz z Anią okazję się spotkać, żeby zobaczyć, czy da się pod Anię obniżyć Dakara do odpowiedniego poziomu. Kretka była wówczas w posiadaniu ładnego, obniżonego Dakara. Ania kupiła ostatecznie mojego Dakarka, obniżyła go i bardzo cieszyła się z tego, że prowadzi się go pewnie, wygodnie, znacznie łatwiej, niż jej wcześniejszą "cebulę"." Jak przyjechała jesienią na "Stonerowym" zawieszeniu, dotykała podłoża czubkami palców :) Faktycznie była ucieszona nowym nabytkiem, jak każdy z nas. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
elektrician 722 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 Niestety to jest duży problem na drogach szybkiego ruchu, puszkarze nie rozpędzają sie odpowiednio na pasie rozbiegowym i zamiast ładnie przy prędkości ładnie na zameczek się włączac, zwalniają i próbują się wciskąć a ci jadący prawym pasem chąc ich wpuścić lub uniknąć zwalniania odbijają na lewy pas często bez sygnalizowania manewru, nagle, sam miałem kilka takich sytuacji gdzie jadąc lewym pasem musiałem awaryjnie hamować ech Ani na niebiańskich autostradach nikt już drogi nie zajedzie Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 761 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
tejk 4 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 (edytowane) Nie miałem przyjemności poznać ale bardzo mi przykro, że wartościowy człowiek odchodzi zdecydowanie za wcześnie, Jak szybko można sobie uświadomić o swojej kruchości na tym świecie [*] Edytowane 3 Sierpień 2012 przez tejk Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
artex 8 447 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 Niestety to jest duży problem na drogach szybkiego ruchu, puszkarze nie rozpędzają sie odpowiednio na pasie rozbiegowym i zamiast ładnie przy prędkości ładnie na zameczek się włączac, zwalniają i próbują się wciskąć a ci jadący prawym pasem chąc ich wpuścić lub uniknąć zwalniania odbijają na lewy pas często bez sygnalizowania manewru, nagle, sam miałem kilka takich sytuacji gdzie jadąc lewym pasem musiałem awaryjnie hamować ech Ani na niebiańskich autostradach nikt już drogi nie zajedzie więc uważajmy wzmożenie przy wszelkiego rodzaju wlotówkach. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Logan 2 313 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 Rozmawiałem z Olą z adminów AT- motocykl jest tylko ledwo przeszlifowany, a wybadaniem prawdy na temat tragedii zajmie się specjalista. Na tym kończą się dobre informacje w nieszczęściu :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 816 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 Logan - nie zrozumiałem co tutaj jest dobrą wiadomością , a co złą - jak wiesz więcej no napisz tak wprost. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
stoner 358 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 (edytowane) Przekażę za FAT dodatkowe informacje odnośnie uroczystości pogrzebowych: Zaczną się one o 12.30 w kaplicy przy ul Fosa 17. Stamtąd trumna zostanie przewieziona do kościoła na ul. Dominikańskiej; po mszy, która się zacznie o 13.30 będzie wyprowadzenie trumny do grobu. W związku z małą odległością pomiędzy kościołem a cmentarzem nie planowany jest żaden przejazd kolumną motocykli. Jest propozycja ustawienia motocykli na przeciw wyjścia z kościoła przodem do niego i skosem w prawą stronę, aby rząd motocykli żegnał Anię od wyjscia na ulicę w kierunku cmentarza. Wczoraj i dziś badałem kwestię WIEŃCóW (na stelażu, nie wiązanki). Warszawskie ceny startują od ok. 300 zł i taką kwotę już udało nam się uzbierać, za co serdecznie Wam dziękuję! Jeśli będzie więcej pieniędzy, kupię większy wieniec lub dołożę dodatkowe kwiaty. Niestety w obu miejscach, gdzie się dowiadywałem, również u kwiaciarzy przy Hali Mirowskiej, w poniedziałek wieńca nie załatwię bo wyjeżdżają na urlopy.. Jutro pojadę zamówić wieniec pod powązki, tam powinien być największy wybór oraz mam nadzieję konkurencja i rozsądne ceny. Jeśli ktoś z Was spoza Warszawy chciałby przyjechać i wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych oferuję ze swojej strony pomoc na miejscu. Biorę tego dnia wolne. Edytowane 5 Sierpień 2012 przez stoner Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Logan 2 313 Zgłoś ten post Napisano 3 Sierpień 2012 Logan - nie zrozumiałem co tutaj jest dobrą wiadomością , a co złą - jak wiesz więcej no napisz tak wprost. Dobrą jest to, że ktoś poważnie zajmie się wyjaśnieniem przyczyn, a zła, to cała reszta, czyli efekt tego wypadku :/ 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lucas30 3 Zgłoś ten post Napisano 5 Sierpień 2012 :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pitersc 24 Zgłoś ten post Napisano 6 Sierpień 2012 Brak słów - spoczywaj w pokoju... [*] :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
stoner 358 Zgłoś ten post Napisano 6 Sierpień 2012 Towarzyszyliśmy dziś Ani w jej ostatniej, ziemskiej drodze. Było bardzo uroczyście. Przybyła bardzo liczna grupa motocyklowych znajomych, sądzę że zdecydowanie podnad 100 motocykli. Nie byłem w nastroju do robienia zdjęć, więc nie przekazę Wam obrazów z ceremonii pogrzebowej. Zawsze smutno jest kogoś żegnać, ale szczególnie ciężko rozstaje się z ludźmi wyjątkowymi, dobrymi, otwartymi na wszystkich i kochających życie. Taka właśnie była Ania. W związku z tym, że wiele osób wpłaciło na kwiatek dla Ani, czuję się zobowiązany do rozliczenia z powierzonych mi pieniędzy. Informację do wpłacających prześlę wkrótce na priv. Będzie nam Ciebie brakowało Aniu. Do zobaczenia. 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ahela 421 Zgłoś ten post Napisano 6 Sierpień 2012 Żegnaj................. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach