Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 W moim przypadku wygrał prosty rachunek ekonomiczny. Najtańszy KTM 690 to około $7 tys byłby to starszy model nie pozbawiony wad. Czalandza kupiłem za $4 tys i zzylismy sie na tyle, ze KTMa juz nie chce Sent from my iPhone using Tapatalk No to jest argument, w Polsce 690 też jest trochę droższa ale jak sobie pomyślę, że trzeba dokupić akcesoryjny amor bo standard nie wyrabia, felgi się gną i trzeba wymienić na excele to wolałbym dołożyć te 4-5 tys. i mieć wszystko tak jak powinno być ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MADRAFi 340 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 Dokladnie Vengosh, Suma zakupu + poprawek po fabryce moze przekroczyc zakup motocykla ktory wszystko ma juz tak jak powinno byc. :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
looksgoodinblack 1 509 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 (edytowane) No to jest argument, w Polsce 690 też jest trochę droższa ale jak sobie pomyślę, że trzeba dokupić akcesoryjny amor bo standard nie wyrabia, felgi się gną i trzeba wymienić na excele to wolałbym dołożyć te 4-5 tys. i mieć wszystko tak jak powinno być ;-) Osobiście na Continentala nie narzekam. Na moje umiejętności wystarcza w zupełności. A i poprzedni właściciel wygrywal rajdy i enduro na tym motocyklu ścigając sie z Katami. Kolejny dowód na to ze moto jest jedynie dodatkiem dla kierownika. Jedyne czego sie obawiam to awaria poduchy gdzieś daleko od cywilizacji. Na mój zeszłoroczny wyjazd do Kanady zalozylem prawie nowy amor od X Country. Rozleciał sie na trzeci dzień po około 1000 km offem... Dodatkowo mój X miał juz przednie koło na excelu A60, przedni widelec z emulatorami i sprężynami racetech'a i kupa dodatków mniej lub bardziej ważnych. Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane 3 Styczeń 2015 przez looksgoodinblack Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 ...W ogóle po co kupować to x challenge jak 690 enduro jest we wszystkim lepsza, a tu tylko wszyscy mówią o "niszowym moto dla wysublimowanych odbiorców". Co to ma być, moto dla bohemy? Sam powinienes sobie na to pytanie odpowiedziec. Przeciez przerabiales zwyklaka na Dakara..... Dla mnie decydujacym "za" byl silnik ze wszystkimi swoimi plusami i minusami. Rozwazalem kupno 690 Enduro. Tu tez jest troche do poprawienia. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 Sam powinienes sobie na to pytanie odpowiedziec. Przeciez przerabiales zwyklaka na Dakara.... Nie rozumiem porównania. Tok mojego postępowania był taki, że miałem pewne moto po remoncie i trafił się komplet lepszego zawieszenia do tego moto w okazyjnej cenie. Gdybym dzisiaj miał wybierać pomiędzy zwykłym f650gs, a Dakarem nie zastanawiałbym się ani chwili. Jak kupowałem Frankensztajna to nawet dokładnie nie wiedziałem jakie są róznice pomiędzy wersją Dakar, a zwykłą, decydowały tylko względy estetyczno wizualne. Nie przypuszczałem, że będę wolał szutrowe drogi od asfaltowych bo nie jeździłem wcześniej żadnym innym motocyklem poza tymi na kursie jazdy. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 995 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 (edytowane) No to jest argument, w Polsce 690 też jest trochę droższa ale jak sobie pomyślę, że trzeba dokupić akcesoryjny amor bo standard nie wyrabia, felgi się gną i trzeba wymienić na excele to wolałbym dołożyć te 4-5 tys. i mieć wszystko tak jak powinno być ;-) Sorry Vengosh to takie sranie w banie, kto tu za kim nie wyrabia? Kiepskiej baletnicy... fakt felgi trza zmienić, ale reszta? My... profesjonaliści Edytowane 3 Styczeń 2015 przez dakarowy 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MADRAFi 340 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 czyli co CCM zostaje :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 (edytowane) Sorry Vengosh to takie sranie w banie, kto tu za kim nie wyrabia? Kiepskiej baletnicy... fakt felgi trza zmienić, ale reszta? My... profesjonaliści ������ Ja nie oceniam, ja się pytam. Nie jeździłem ani jednym ani drugim ale nie słyszałem (czytając rózne fora) żeby ktos narzekał na zawieszenie w KTM (chyba, że porównywali do EXC ale to już moim zdaniem inna klasa motocykla) czy na felgi, a tu co rusz...Dla mnie pewnie x challenge w porównaniu do mojego pseudo Dakara to byłby kosmos w prowadzeniu terenowym ale jak Wiesz Danielu mi takie moto z moimi umiejętnościami niepotrzebne (no chyba, że miałbym dwa ale wtedy pewnie szukałbym i tak KTM-a czytając nasze forum :-)) Edytowane 3 Styczeń 2015 przez Vengosh10 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 Nie wiem co wy z tymi felgami robicie. Skoro jednak trafia sie na takie opinie to musi byc cos na rzeczy. Kiedys pewnie i mnie to czeka chociaz poki co moje sa jak nowe. Zawsze jednak jezdze na tym samym cisnieniu - zarowno po drodze asfaltowej jak i poza nia. Z przodu 1,9 a z tylu 2,0 bar. Nie bawie sie w upuszczanie powietrza jak zjezdzam z asfaltu. Pomiedzy seryjnym zawieszeniem z Dakara i xsa jest olbrzymia roznica. Poki co jeszcze na dlugo mi starczy. Tyl jest specyficzny. Wolalbym klasyczna sprezyne. Co nie znaczy, za na oryginale nie da sie jezdzic :). Ps Nie kazdego stac na dwa :). 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 (edytowane) P.S. Poczytaj o niezawodnosci 690tki... ☺ Czytałem, że jak się dba to się nie psują ;-) Edytowane 3 Styczeń 2015 przez Vengosh10 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krs 3 658 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 I w dakarowych ciuszkach niczego sobie wygląda. http://otomoto.pl/ktm-lc-enduro-690-r-dakar-jedyny-w-polsce-lc4-M4188343.html 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 Ech widzę, że coś to nt. 690 enduro.No to jako były użytkownik coś mogę skrobnąć. Pomimo ciężaru większego od EXC w terenie prowadzi się rewelacyjnie - zasługa zawieszeń, są jak dla mnie rewelacyjne, możliwość regulacji pod każdego jeźdzca, no i patent ze zbiornikiem pod siedzeniem, przesuwający środek ciężkości też robi swoje. Trochę za duży promień skrętu, co szczególnie przeszkadzało takiemu króciakowi jak ja, bo nawrota w miejscu była dla mnie niewykonalna. Zmiana biegów o wiele bardziej kulturalna niż w BMW z jednym garnkiem , działa bardzo płynnie , seryjnie wsadzone sprzęgło antyhoppingowe jak ktoś lubi, mnie akurat czasem wkurzało bo byłem przyzwyczajony do mocniejszego hamowania silnikiem i musiałem się trochę przyzwyczajać. Mocy nigdy nie zabraknie,do tego trzy mapy zapłonu jak ktoś się lubi pobawić. Jeśli chodzi o niezawodność ... kupiłem trzyletni egzemplarz rocznik 2010 na zegarze miał ok 8000 czy był to przebieg wiarygodny to oceńcie sami .... motek miałem przez ok 9000 km i w tym czasie na czarne zjeżdżał właściwie tylko na tankowanie. No i serwis w tym czasie sprowadził się do wymiany napędu, oleju, i filtra paliwa. Jak dla mnie jedyną wadą tego moto była jego wysokość. I tyle. Amen. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MADRAFi 340 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 z tego co sie zorientowalem to w 690 wymieniaja czesc srub podtrzymujacych subframe i zbiornik bo potrafi peknac. zmiana mocowania poprawia wytrzymalosc i zapobiega pekaniu subframe. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 z tego co sie zorientowalem to w 690 wymieniaja czesc srub podtrzymujacych subframe i zbiornik bo potrafi peknac. zmiana mocowania poprawia wytrzymalosc i zapobiega pekaniu subframe. tzn dwie śruby mocujące zbiornik do ramy ale to pryszcz koszt jakieś 60 zl. i warto wymienić wlew paliwa na wyższy bo oryginał silnie się błotem gnoi i ciężko wyczyścić przed tankowaniem, a tak to niema się do czego przyczepić. Gdybym miał wybierać pomiędzy pomarańczowym a czelendżem ... wybrałbym 690, ale to taki mój subiektywny wybór . Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
looksgoodinblack 1 509 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 tzn dwie śruby mocujące zbiornik do ramy ale to pryszcz koszt jakieś 60 zl. i warto wymienić wlew paliwa na wyższy bo oryginał silnie się błotem gnoi i ciężko wyczyścić przed tankowaniem, a tak to niema się do czego przyczepić. Gdybym miał wybierać pomiędzy pomarańczowym a czelendżem ... wybrałbym 690, ale to taki mój subiektywny wybór . Gdybym miał wybierać i mógł wybrać to wybrałbym 690. W chwili kiedy kupowałem Xa nie miałem jednak na tyle funduszy. Miałem wtedy w garażu EXC 450 i DL650. Także w krzaki i na asfalt były opcje. Po przejechaniu w 2014 5 tys kmoge śmiało powiedzieć, ze X mi spokojnie wystarczy. Mało tego, zrzyslismy sie pomimo, ze nabawiłem sie na mim poważnej kontuzji. Sent from my iPhone using Tapatalk 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MADRAFi 340 Zgłoś ten post Napisano 3 Styczeń 2015 Jak pasuje to nie dziwie sie ze nie chce sie zmieniac :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
looksgoodinblack 1 509 Zgłoś ten post Napisano 4 Styczeń 2015 Nie wiem co wy z tymi felgami robicie. Skoro jednak trafia sie na takie opinie to musi byc cos na rzeczy. Kiedys pewnie i mnie to czeka chociaz poki co moje sa jak nowe. Zawsze jednak jezdze na tym samym cisnieniu - zarowno po drodze asfaltowej jak i poza nia. Z przodu 1,9 a z tylu 2,0 bar. Nie bawie sie w upuszczanie powietrza jak zjezdzam z asfaltu. Pomiedzy seryjnym zawieszeniem z Dakara i xsa jest olbrzymia roznica. Poki co jeszcze na dlugo mi starczy. Tyl jest specyficzny. Wolalbym klasyczna sprezyne. Co nie znaczy, za na oryginale nie da sie jezdzic :).Ps Nie kazdego stac na dwa :). A próbowałeś obniżyć ciśnienie? Praktycznie w każdych warunkach warto. W Xie schodze do 15-16 psi w piachu lub błocie i 20-22 na kamienistym terenie. Rim Locki pomagają nie urwać zaworu w detce i jeszcze, odpukać, nie udało mi sie złapać kapcia. W EXC schodziłem niżej o jakieś 2-4 psi. Sent from my iPhone using Tapatalk Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 4 Styczeń 2015 Ile to w bar-ach? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
red 4 330 Zgłoś ten post Napisano 4 Styczeń 2015 15 psi - 1.0342 bar 16 psi - 1.1031 bar 20 psi - 1.3789 bar 22 psi - 1.5168 bar 2 psi - 0.1378 bar 4 psi - 0.2757 bar 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
looksgoodinblack 1 509 Zgłoś ten post Napisano 4 Styczeń 2015 15 psi - 1.0342 bar16 psi - 1.1031 bar 20 psi - 1.3789 bar 22 psi - 1.5168 bar 2 psi - 0.1378 bar 4 psi - 0.2757 bar Dzięki Czyli jezdzac na 2.0 bar to jakieś 30 psi... Na asfalt trzymam 26-28. Na zestawie Pirelli Scorpion Rally przód, Dunlop 908RR tyl miałem wrażenie najlepszej przyczepnosci. Próbowałem 32-34 i w mocnym pochyleniu nie czułem sie komfortowo... Pewnie można uzyskać kilka kilometrów więcej z opony, ale juz na V Stromie z TKC czy Mitas E09 lepiej mi sie jeździło z niższym ciśnieniem niż podawane przez producenta. Sent from my iPhone using Tapatalk Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MADRAFi 340 Zgłoś ten post Napisano 5 Styczeń 2015 Jest kolosalna roznica w jezdzie po piachu z pelnym cisnieniem i zredukowanym. Ja teraz pierdziele i przed "off" smniejszam cisnienie. Trzeba tylko pamietac by nie przesadzic i na kamieniach miec wiecej bo inaczej kapec morowany :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 5 Styczeń 2015 Ja sie nie bawie... Jezdze na jednym cisnieniu. Inaczej musialbym ciagle pompowac i upuszczac ale za to nie mam problemu z felgami :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 995 Zgłoś ten post Napisano 5 Styczeń 2015 Ja sie nie bawie... Jezdze na jednym cisnieniu. Inaczej musialbym ciagle pompowac i upuszczac ale za to nie mam problemu z felgami :lol: To nie do końca tak, ja nie upuszczam powietrza, najwyżej czasami samo ujdzie minimalnie, ale felgę przednią kupiłem prostą, a obecnie jest już w 3 miejscach walnięta, a raz tylko kojarzę że przyłożyłem w kamień przy jakichś 120km/h :-P innych 2 nie pamiętam, dlatego już jest w drodze do mnie nówka excel na przodek :-) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 5 Styczeń 2015 To nie do końca tak, ja nie upuszczam powietrza, najwyżej czasami samo ujdzie minimalnie, ale felgę przednią kupiłem prostą, a obecnie jest już w 3 miejscach walnięta, a raz tylko kojarzę że przyłożyłem w kamień przy jakichś 120km/h :-P innych 2 nie pamiętam, dlatego już jest w drodze do mnie nówka excel na przodek :-) Wiem, wiem :) Jednak kolko z mniejszym cisnieniem bedzie na pewno bardziej podatne na uszkodzenia. Mozesz napisac skad czesci i kto bedzie skladal? Krol? Szprychy zostawiasz oryginalne? Nyple wytrzymaja operacje rozplecenia i ponownego zaplecenia kola? Kiedys tez mnie to czeka :). Jest niby oryginalne gotowe kolo do wziecia ale moim zdaniem szkoda nafty. Lepiej za ta kase zaplesc od poczatku na nowym excelu. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 995 Zgłoś ten post Napisano 5 Styczeń 2015 Moje już jest zrobione, tylko płynie jak towar z Chin, obecnie uduchawia się w Toronto :-D Na szczęście i o dziwo pękła/uszkodzona została tylko jedna szprycha, więc zostały oryginalne, co nie podniosło kosztu operacji :-) Robił Król, a całą sprawę łącznie z rafką załatwiał mi Jarek :beer: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach