Leaderboard

Z fb. A wystarczylo sprawdzic co minister transportu z UK na to. Dwa ostatnie zdjecia ja dodalem. A więc, dodaje post którego nigdy nie chciał bym dodać i nie życzę tego innym. Ale do rzeczy. Kupiony przeze mnie BMW F800GS z rocznika 2009 o nr VIN WB10219029ZT74456 za 23.500 zł z "salonu" motocyklowego MOTORVISION z Sędziszowa Małopolskiego koło Rzeszowa. Po podłączeniu do komputera w BMW i sprawdzeniu przedsezonowym. Wymieniony licznik z innego motocykla z przebiegiem 36 tys a faktyczny to 98 tys. Malowana chłodnica i stelaż. Malowane wszystkie śruby na ramie + malowane śruby na zaciskach hamulcowych. Do wymiany kosz sprzęgłowy + tarczki sprzęgła. Do wymiany rozrząd kpl. Silnik do ogólnej regulacji i remontu. Ogólnie Pan był trochę zaskoczony stanem techniczno-silnikowym.. motocykl oddany a kasa zwrócona. Standardowo koleś z MOTORVISION o niczym nie wiedział. Nie twierdzę że wszystkie tam takie są ale ten akurat to masakra. Nie znam się wybitnie na BMW więc nie miałem jakiś uwag jak go brałem. Dla mnie wizualnie było ok. Ale po opinii specjalisty toasakra. No cóż. Nie polecam i polecam uważać na ten "salon". Chciałem się nie sugerować opiniami w sieci ma ich temat ale potwierdily się w 100 %. Cóż pozostaje i dalej szukać. Jak coś to z chęcią kupię jakiegoś F800GS do 25 tys zł. pozdrawiam... Aaa jeszcze parę zdjęć + zdjęcia wiadomości z poprzednim właścicielem które pewnie was rozbawia najbardziej... [emoji16] z Tapatalka