Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation since 15.10.2023 in all areas

  1. 15 points
    Mleko się już rozlało, no to... Unboxing taptarapta I po dopełnieniu formalności taptarapta Dwa dni później pierwsza trasa zeby poznać motocykl taptarapta No i trzeba pierwszy serwis zrobić taptarapta
  2. 14 points
  3. 13 points
    Mam nadzieję, że do odpowiedniego działu trafi ta opowieść, bowiem cała akcja wydarzyła się podczas wyjazdu do Albanii. Więc do dzieła... Tajemniczy pakunek. Ta historia wydarzyła się podczas 2 wyjazdu do Albanii, na samym jej początku. Wybraliśmy się tam we czwórkę. Ja, Patryk, Łukasz i Rafał. Troje z nas już miało wyjazdy motocyklowe za sobą i widzieliśmy mniej więcej na co się przygotować i jak się spakować. Na każdym kroku też pomagaliśmy Rafałowi i doradzaliśmy przed wyjazdem, jak przygotować swój motocykl, co powinien zabrać ze sobą i co ułatwi mu życie w podróży. Każdy z nas kiedyś wyruszał w swoją pierwszą daleką motocyklową przygodę i wiadomo, że popełnia się dużo błędów, a doświadczenie rośnie z każdą kolejną wycieczką. Spotykamy się na miejscu zbiórki w dniu wyjazdu, każdy już elegancko spakowany i gotowy do drogi. Wyglądamy bojowo, gotowi na podbój Albanii! Dzielimy się jeszcze, jakimiś drobnostkami, żeby każdy włożył do swojego kufra lub rolki i wtedy Rafał mówi, że już nie ma miejsca. ( Wtedy zapaliła nam się ostrzegawcza lampka, ale nie poruszaliśmy tematu dalej ) Pierwszego dnia przejechaliśmy jakieś 800 km i zdecydowaliśmy się na dziki nocleg za stacją paliw już będąc w Serbii. Godzina około 23:00, szykujemy się do snu, dmuchamy maty, rozkładamy śpiwory, nocować zdecydowaliśmy się pod chmurką. Wtedy widzimy co Rafał wyciąga ze swojej rolki bagażowej… WIELKA PODUSZKA! Tak mniej więcej 70×70. Z piękną pasiastą poszewką i zajmującą 3/4 miejsca w rolce. Wyobraźcie sobie nasze miny gdy to zobaczyliśmy. Jak to pisały kiedyś plotkarskie gazety “Śmiechom nie było końca”. Rafał następnego dnia, nie mógł już tak perfekcyjnie skompresować tej poduszki i postanowił przymocować ją nad tłumikiem, lecz nie był to za dobry pomysł. 700 kilometrów jazdy następnego dnia, sprawiły, że poduszka “lekko” zmieniła swoją barwę i finalnie wylądowała w koszu na śmieci. Na koniec tego wspomnienia, pozostało mi przytoczyć te słowa: “… a historii tej poduszki i tak byś nie zrozumiał…” Na zdjęciu widzicie poduszkę, przygotowaną na 700km drogi. Dnia poprzedniego, znajdowała się w rolce poniżej.
  4. 12 points
    Hej, nazywam się Paweł i mieszkam pod Gliwicami. Od zeszłej jesieni jestem radosnym posiadaczem f650GS - na razie jestem zachwycony. Na zdjęciu nadworna mechanik kończy właśnie instalację gmolli. Pozdrawiam wszystkich.
  5. 11 points
    Hej, chciałem się przywitać jak regulamin nakazuje. Od tygodnia jesteśmy posiadaczami BMW F650GS z roku 2004 z przebiegiem 33tyś km. Docelowo ma to być motocykl mojej narzeczonej jeśli ukończy kurs prawa jazdy. Przesiadka ze 125ccm i padło na 650GS ze względów na swoje gabaryty. (chociaż jeszcze tych kilku cm brakuje) Ja jeżdżę na Hondzie Transalp XL600V i po kilku kilometrach przejechanych na BMW jestem na razie bardzo zadowolony. Bardzo fajny, zwrotny motorek. Będę serwisował ten motocykl więc wszystkie inoformacje jakie znajdę na forum na pewno się przydadzą. Oleje, filtry już zakupione więc niebawem pierwsze wymiany. Na pierwszy rzut oka widzę, że BMW na torxach stoi. Pozdrawiam serdecznie!
  6. 11 points
    Widzialem koniec świata, teraz już nie wiele może mnie zaskoczyć [emoji12] ride eat sleep repeat
  7. 11 points
    Bo nie świeci Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


×