Skocz do zawartości

Recommended Posts

A ja dokonałem dzisiaj interesującego odkrycia. Nudząc się w oczekiwaniu na badanie techniczne, zacząłem sobie badać organoleptycznie motóra. Ściągnąłem m. in. kanapę. Zgadnijcie co znalazłem przyklejone pod kanapą? Kartkę z wymiany oleju z końca 2009 roku. Patrzę na licznik, teraz na kartkę, teraz znowu na licznik. I wiecie co? Choć wydaje się to nieprawdopodobne, to jest to jednak namacalny dowód na to, że Włosi (a przynajmniej ci z Rzymu) jeżdżą na swoich motorach do tyłu! :)

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zgłoś sprzedawcę/importera do nobla :D Warto. Ot, za uczciwość :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja dokonałem dzisiaj interesującego odkrycia. Nudząc się w oczekiwaniu na badanie techniczne, zacząłem sobie badać organoleptycznie motóra. Ściągnąłem m. in. kanapę. Zgadnijcie co znalazłem przyklejone pod kanapą? Kartkę z wymiany oleju z końca 2009 roku. Patrzę na licznik, teraz na kartkę, teraz znowu na licznik. I wiecie co? Choć wydaje się to nieprawdopodobne, to jest to jednak namacalny dowód na to, że Włosi (a przynajmniej ci z Rzymu) jeżdżą na swoich motorach do tyłu! :)

Może poprzedni właściciel wymieniał kanapę i zapomniał przekleić kartkę ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może poprzedni właściciel wymieniał kanapę i zapomniał przekleić kartkę ;-)

Jest to tak malo prawdopodobne zem gotow nawet w to uwierzyc.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a ile zrobił na wstecznym biegu przez te dwa lata ? :(

W listopadzie 2009 roku miał 71 tys. km.

Motyw z kanapą też rozważałem, ale później doszedłem do wniosku, że jakby zmieniał kanapę to by pewnie zauważył naklejkę, a oni po prostu nic z nim nie zrobili poza "zregenerowaniem" licznika ;)) Zastanawiam się czy poinformować o tym sprzedawcę, ale w sumie nie oczekuję, że się w ogóle jakoś do tego odniesie.

PS. W piątek mam umówioną wizytę w wydziale komunikacji. Ale i tak trochę już pośmigałem po "bezdrożach" - fajnie jest :D

PS2. Za namową kolegi kupiłem sobie kask enduro (z goglami) - wszystko fajnie tylko trochę głośno...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam po przerwie pomiedzy sprzedaza Dakara a kupnem F800GS ;)

Dakar, zamieszczany tutaj poszedl dosc szybko (koncem kwietnia) i jak sie okazalo, duzo wiekszym wyzwaniem bylo kupno ladnej osiemsetki. Kiedy okazalo sie, ze na allegro dwuletnie motocykle traca 10% wartosci, to postanowilem zamowic golasa w BMW. Wtedy wyszlo, ze od maja 2012 ABS jest standardowym wyposazeniem, za ktore rzecz jasna trzeba zaplacic. Koniec koncow zanabylem miesieczne demo z 1200 km przebiegu i dzisiaj dopelnilem formalnosci rejestracyjnych. Dolaczam zatem do Gangu Twina ;)

A co do roznic, to mimo zblizonej masy (Dakara i F800GS), sa to jednak inne motocykle. Dakar mimo wszystko byl bardziej terenowy, osiemsetka natomiast nadrabia moca - cos za cos ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W listopadzie 2009 roku miał 71 tys. km.

Motyw z kanapą też rozważałem, ale później doszedłem do wniosku, że jakby zmieniał kanapę to by pewnie zauważył naklejkę, a oni po prostu nic z nim nie zrobili poza "zregenerowaniem" licznika ;)) Zastanawiam się czy poinformować o tym sprzedawcę, ale w sumie nie oczekuję, że się w ogóle jakoś do tego odniesie.

Oj, bo czcimy mityczne przebiegi i to mnie wkurza, można zarznąć maszynę już po przebiegu 10kkm a można mieć super sprzęt z nalotem 100kkm, kwestia kto i jak dbał i czy miał pojęcie.

Dla mnie kręcenie przebiegów to zwykłe skur...stwo i nic więcej. Daleki jestem od opluwania i krucjat krzyżowych, jednak może gdyby magiczni sprzedawcy naginający czasoprzestrzeń by ulegali ostracyzmowi, może by ten idiotyzm się skończył. Z drugiej strony nasz rynek składa się z samorodnych mechaników amatorów, dla których ocena techniczna polega na sprawdzeniu cyferek, ilości rur wydechowych i klasy radia, więc czemu się dziwić?

Heh. Dlatego olewam, kupuję nowe :D

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zastanawiam się czy poinformować o tym sprzedawcę, ale w sumie nie oczekuję, że się w ogóle jakoś do tego odniesie.

....

Wydaje mi się, że nie ma co się zastanawiać. Wiemy, że sprzedawca powie, że to jego oszukali, ale trzeba " pouczyć żeby nie czuł się bezkarny " ;)

Z tymi mitycznymi przebiegami to niestety tak jest jak z samochodami, jak 10 letni samochód (chodzi duże z mocnymi silnikami z Niemiec) może mieć 80 tys.

Ludzie niestety wolą być oszukani, nie mieć książki serwisowej, ale wierzyć w mały przebieg.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ludzie niestety wolą być oszukani, nie mieć książki serwisowej, ale wierzyć w mały przebieg.

Wiarygodna ksiazka serwisowa w obecnych czasach to zaden problem. Kwestia paru stowek i wizyty na serwisie w DE.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Następny z serii "jeżdżony w niedziele do kościoła albo po ogródku". 2003 i 12.000 przebiegu.... .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Następny z serii "jeżdżony w niedziele do kościoła albo po ogródku". 2003 i 12.000 przebiegu.... .

No Arturze, jak tak dalej pójdzie to i Twoja piękna bestia będzie pretendować do takiego cudeńka... :-) ale z zupełnie innej przyczyny, tylko kto w to uwierzy przy sprzedaży? (poza mną) :-D :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Oj tam, oj tam ja te kilometry nadrobię... kiedyś :D a póki co ja też po ogródku.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wydaje mi się, że nie ma co się zastanawiać. Wiemy, że sprzedawca powie, że to jego oszukali, ale trzeba " pouczyć żeby nie czuł się bezkarny " ;)

Z tymi mitycznymi przebiegami to niestety tak jest jak z samochodami, jak 10 letni samochód (chodzi duże z mocnymi silnikami z Niemiec) może mieć 80 tys.

Ludzie niestety wolą być oszukani, nie mieć książki serwisowej, ale wierzyć w mały przebieg.

Wiktor - zdecydowanie trzeba go "poinformować" i na pewno nie w jakiś delikatny sposób.

Kornel - w takim razie moje auto jest mityczne. Duże to ono nie jest, ale wersja kombi.

Skoda Fabia 1,9tdi - mam ją jakieś cztery lata i robię nią przebiegi ok 5 tyś rocznie. Nie mam książki serwisowej, ale mam koła zimowe na których np. tej zimy zrobiłem 0km :-D.

Ale ja to jakiś inny jestem.

PS Wiesz co wyróżnia takie samochody - rdzewiejące tarcze hamulcowe :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kornel - w takim razie moje auto jest mityczne. Duże to ono nie jest, ale wersja kombi.

Nie chciałem nikogo tutaj dotknąć, ale większość rynku jest przepełniona moją wersją :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no coś Ty - luzik - w żaden sposób nie czuję się dotknięty :)

Prawda jest jednak taka, że za cholerę nie mając auta służbowego i mając jedno auto w domu nie da się "zejść" z przebiegami rocznymi poniżej 10tyś rocznie.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

chyba że ma się jeszcze motocykl ;)

[edit]

no w sumie racja, rodzina z jednym autem, nawet jak jest motocykl może mieć problem żeby zejść poniżej 10kkm

Edytowane przez Marcin N72

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kiedyś robiłem po 30 tys rocznie jednym autem , na trasach głównie do Szwajcarii. Kupując RAV 4 wybrałem diesla bo miał jeździć dużo i długo . Po 4 latach sprzedałem go z przebiegiem 45 tys , a Swift z 2007 który miał być do miasta ma w tym momencie niecałe 30 tys. Niestety próba zakupu LC 120 pokazała że 9 na 10 aut ma stan licznika nie mający nic wspólnego z rzeczywistym przebiegiem, auta w polsce nie mogą mieć przebiegu większego niż 200 tys. Na zachodzie ludzie nie kupują np LC 120 w dieslu aby stało pod domem tylko z rzeczywistej potrzeby. I auto stosunkowo młode rocznik 2006 było oferowana ze stanem licznika 160 tys , jak srawdziłem VIN to i owszem na pewno miał około 160 tys ale w roku 2008 gdy pojawił się w serwisie na wymianę wtrysków, pan oczywiście nic o tym nie wiedział, ale jak znam życie to ktoś to auto kupił. Tak też jest z motocyklami który za granicą są droższe a u nas w tym samym roczniku i z podobnym przebiegiem są tańsze bo nasi handlarze postawili sobie za cel zmotocyklowanie naszego kraju i będą dążyć do tego celu wszystkimi siłami nie szczędząc czasu ani pieniędzy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×