Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 12 Kwiecień 2012 no jasne :-D a co, boisz się :?: nie bój żaby, ja lubię dziewczynki :mrgreen: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 824 Zgłoś ten post Napisano 12 Kwiecień 2012 (edytowane) nie bój żaby, ja lubię dziewczynki :mrgreen: Tak to prawda - każdej płci - więc możesz liczyć na Bajera - to znaczy, że na zlocie...., że będzie....., że no jakoś to będzie... :lol: Edytowane 12 Kwiecień 2012 przez Jarek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin 1 263 Zgłoś ten post Napisano 12 Kwiecień 2012 To ja się wypisuję z listy ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 13 Kwiecień 2012 Części dotarły jutro c.d. zabawy. :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 043 Zgłoś ten post Napisano 13 Kwiecień 2012 Pociąg do Poznania o 7.00 i zobaczymy co dalej :-P Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 734 Zgłoś ten post Napisano 13 Kwiecień 2012 Miłej zabawy :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 043 Zgłoś ten post Napisano 13 Kwiecień 2012 Fajne kufry :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 13 Kwiecień 2012 Są do kupienia na ADVriderze.pl Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
elektrician 722 Zgłoś ten post Napisano 13 Kwiecień 2012 (edytowane) Ja bym takie kuferki do 800 zamontował a i wogle to chyba kiedyś przeszczepię przednie zawieszanie wp od 990ADV do 800 to byłby cud miód :) Swoją drogą ciekawe czy w półki bmw dało by się włożyć lagi od kata była by wtedy mała ingerencja i w miarę prosta przeróbka. Edytowane 13 Kwiecień 2012 przez elektrician Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 13 Kwiecień 2012 Ja bym takie kuferki do 800 zamontował a i wogle to chyba kiedyś przeszczepię przednie zawieszanie wp od 990ADV do 800 to byłby cud miód :) Swoją drogą ciekawe czy w półki bmw dało by się włożyć lagi od kata była by wtedy mała ingerencja i w miarę prosta przeróbka. to dorzuć jeszcze wał kardana i będzie rewela :-D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 (edytowane) wczorajsze kłompletowanie K.rwa Twoja Mać :-D no i Alik po pracy :-D Edytowane 15 Kwiecień 2012 przez bajer 7 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 Ale jak - udało się? KTM odpalony? Jasinek w drodze do domu? :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 824 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 Gosia - kto jak nie Ty powinnaś wiedzieć, że naprawa KTM'a trwa tygodniami :lol: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 No już 2 tygodnie - więc liczba mnoga jest ;) Ciekawe czy znów coś popsuli :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 No i nie udało się... zepsuć. Prawie cały plan wykonany. Szczegóły potem. Jasinek za chwię rusza w drogę do domu. :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 Jasinek w drodze nach Hause. Nie odbiera telefonów, nie dzwoni; znaczy się jedzie albo padła mu bateria. Prawdopodobnie napisze coś jutro. KTM pracuje jak złoto, ale nie wszystko złoto, co się świeci. ;) Zebraliśmy kilka nowych, cennych doświadczeń, dotyczących m.in. ilości oleju potrzebengo do zalania silnika (niekoniecznie tyle, co mówi serwisówka), długości klucza potrzebnego do wykręcenia świecy w KTM 950 Adventure, odpowietrzania układu chłodniczego itp. Żadna zbędna śrubka nie została. :D Poza tym, zamiast kolacji i popijawki były: pot, krew, łzy i napierdalanka przy motku do 2 nad ranem, a od rana to samo. Jasinek wyjechał niczym John Wayne albo Clint Eastwood, w nidzielę, w samo południe. :) Ja oczywiście cały czas spamowałem, ale tym razem w realu. :lol: 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 ale co się naśmialiśmy, to nasze :-D no i udało nam się dogadać plan "Powrotu z Bieszczad" :-D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 787 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 chciał KTM-a to teraz będzie miał wieczny adventure ;-) a tak na poważnie, chłopaki jesteście giganci, ukłon po raz kolejny przed wami a za powrot Jasinka, choć to już późna pora i pewnie poniewczasie, trzymam kciuki B) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 (edytowane) Jasinek dojechał :-D Edytowane 15 Kwiecień 2012 przez bajer 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 Banan jest :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 no a jak, ma browca, to i banan się pojawia z automata :-D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 Banan jest :D Nie wiadomo. Nie widać ze zdjęcia, bo to tylko portret twarzy, a Jasinek cały w ubraniu. :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 824 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2012 (edytowane) Nie wiadomo. Nie widać ze zdjęcia, bo to tylko portret twarzy, a Jasinek cały w ubraniu. :lol: Wiadomo - tych parę kilometrów nie jest w stanie zadowolić Jasinka. Piffo jedynie na chwilę, ale napięcie zostaje do rozładowania :lol: Edytowane 15 Kwiecień 2012 przez Jarek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 043 Zgłoś ten post Napisano 16 Kwiecień 2012 Przychodzę do pracy, odpalam kompa, odpalam www.f650gs.pl i co widzę....? Wszystko o mnie, be ze mnie :-P Dobra, a teraz parę słów moich. Pracowaliśmy ;) rzeczywiście bardzo ciężko (no dobra pracował Alik a my staraliśmy się mu nie przeszkadzać) do 2. w nocy, od czasu do czasu spożywając co nieco. W czasie pracy okazuje się że w K.rwa Twoja Mać nic nie może być normalne, klucz do świec, ilość oleju, itp. Przyznaję, że pod koniec pracy nocnej, miałem coraz bardziej niewyraźną minę (czy ja stąd K.rwa Twoja Mać jutro, a właściwie dzisiaj wyjadę). Później omawialiśmy, jak już pisał Bajer, "Powrót z Bieszczad". Od rana znowu do roboty (musiałem niestety budzić Alika i do tej pory mam wyrzuty sumienia, sorry Alik :roll: ). W końcu wszystko się udało poskładać, zamontować nowe gmole i spakować motek. Dzięki wszystkim za okazaną pomoc, zarówno fizyczną jak i duchową. Około 12. ruszyłem do domu. Już w Poznaniu deszczyk robił kapu, kapu. Im dalej od Poznania i im bliżej do Warszawy, deszczyk zaczyna (K.rwa Twoja Mać) po prostu napie....lać!!!!!!! :twisted:. No ale cóż, przecież jadę na 2oo i jestem szczęśliwy. Po drodze wypijam dwie kawki, wypalam cztery fajki, po dwie do każdej kawki i dojeżdżam około 18. do garażu. Jeszcze tylko wizyta MyJustine po kuferek, powitanie rodzinki, kompiółka i lulu. A teraz krótkie podsumowanie: jadąc do Poznania na 18 litrach przejechałem 270 km (6,67 l/100 km), wracając udało się zrobić 330 km (5,45 l/100 km) przy podobnych warunkach pogodowych (boczny silny wiatr i deszcz). sprzęgło chodzi lepiej przestał strzelać z wydechu praca silnika milsza dla ucha I to by było na tyle. Dokumentację zdjęciową wrzucą Alik i Bajer. Ekipie poznańskiej wielkie dzięki za pomoc. :beer: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 16 Kwiecień 2012 O co chodzi z tym kluczem do świec? :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach