Skocz do zawartości
Bajer

Pompy ciepła sondy czy poziome? :-D

Jaka pompa?  

2 głosy

  1. 1. Jaką byś wybrał?

    • Sonda pionowa
      2
    • Kolektor poziomy
      0


Recommended Posts

jeżeli chodzi o gaz z rur to nie ma go wcale ;-) alternatywą jest naziemny lub podziemny zbiornik na propan-butan...

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chodziło mi o odczucia (finansowe) WINA. A swoją drogą Bajerka, skłaniacie się już ku jakiejś opcji, czy jeszcze żadna nie ma przewagi?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

haha za wcześnie jeszcze i nie zrozumiałam, że do WINO to było :lol:

hmmm... generalnie na pewno będzie kominek z rozprowadzeniem ciepła (jakoś magicznie nazywa się ten system) i te pompy chodzą po głowie nam mimo wszystko,ja jestem jeszcze na dodatek z tych ludzi, którzy wolą wydać na początek większa sumę,ale potem mieć względnie większy spokój ...

solary odpadły z listy, ten zbiornik podziemny na gaz to też tak nie do końca mi podchodzi (piękno domu zaburzy mi a ja niestety mam gdzieś w środku artystkę-sadystkę :lol: )

kominek z płaszczem wodnym tak nie do końca mnie przekonuje, w razie awarii dom nam zmyje :lol:... generalnie pracuję w domu, także ogrzewanie i tak będzie głównie kominkiem(chyba, że drewno zacznie kosztować po 800 zł za m3 ), tylko jest jakby problem ciepłej wody (a raczej jego braku ;-) )

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

haha za wcześnie jeszcze i nie zrozumiałam, że do WINO to było :lol:

hmmm... generalnie na pewno będzie kominek z rozprowadzeniem ciepła (jakoś magicznie nazywa się ten system) i te pompy chodzą po głowie nam mimo wszystko,ja jestem jeszcze na dodatek z tych ludzi, którzy wolą wydać na początek większa sumę,ale potem mieć względnie większy spokój ...

solary odpadły z listy, ten zbiornik podziemny na gaz to też tak nie do końca mi podchodzi (piękno domu zaburzy mi a ja niestety mam gdzieś w środku artystkę-sadystkę :lol: )

kominek z płaszczem wodnym tak nie do końca mnie przekonuje, w razie awarii dom nam zmyje :lol:... generalnie pracuję w domu, także ogrzewanie i tak będzie głównie kominkiem(chyba, że drewno zacznie kosztować po 800 zł za m3 ), tylko jest jakby problem ciepłej wody (a raczej jego braku ;-) )

Kochanie tyle razy Ci mówiłem DGP (Dystrybucja Gorącego Powietrza) z wymuszonym obiegiem dolnym :lol:

Edytowane przez bajer
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To Wy już rozmawiacie ze sobą poprzez media ?? :roll: Który z Was to celebryta ? ;)

  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

My po prostu mamy tak dużo tematów wspólnych, że gadamy ze sobą w każdy możliwy sposób :lol:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jaruś, ja w biurze, Bajerka w domu :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jaruś, ja w biurze, Bajerka w domu :-D

Jakbyś nie wiedział to jest jeszcze emalia, skajp, gg, PW, telefon, CB, gołębie ... ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To i ja się podzielę swoimi odczuciami odnośnie ogrzewania. Rok 1997 dom stare budownictwo bo z roku 1972 120 m2 ogrzewany gazem ziemnym - koszt 650-700 zł miesięcznie i temperatura 18-20 st. Rok 1998 okna nowe i chałupa ocieplona 8 cm styropianem i opalanie drewnem - koszt 600 zł cały sezon grzewczy przy temperaturze wew 23-25 st. Teraz jest ok 180m nadal palę drewnem i spalam 12-15m drewna. W tym roku planuję rozbudowę domu na wsi i też trochę dumałem czym go ogrzać. Ale, że zajmuję się produkcją drewna opałowego i sprzedaję pellet to chyba nie bardzo mam nad czym dumać...

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ciekawe.... nie słyszałem o takim wykorzystaniu wody. "Odzysk temperatury" czyli schłodzenie czynnika?

No bez przesady z tym polowaniem na spam. W końcu taki jest temat tego wątku.

A po 3 letnim użytkowaniu - gdybyś miał teraz podejmować decyzję, to znowu byś się zdecydował?

Odzysk temperatury.

Tak, zdecydowałbym się ponownie.

Oczywiście każdy ma priorytety. Nie twierdzę, że pompa ciepła to najtańsze rozwiązanie. Dla mnie ma tą zaletę, że nic nie muszę robić, jest czysto, wyjeżdżając nie mam na głowie problemu zapewnienia "paliwa" pod nieobecność.

dom od początku bł projektowany pod takie ogrzewanie, jest dobrze izolowany, w wentylacji- mechanicznej- mam rekuperator ciepła, kominek bez rozprowadzenia, bo ten system wentylacji i tak rozprowadza ciepło. Parter cały w podłogówce, poddasze użytkowe kaloryfery niskotemperaturowe. Elektronika pompy ciepła pozwala na wybór krzywych grzania ( wykorzystanie na maksa taryf nocnych- w dzień tylko podtrzymanie temp.) a pasywność domu- bardzo powolne wychładzanie domu ( głównie podłóg), zapewnia komfort termiczny przez cały dzień.

A wracając do kolektorów- bo o to pytano...

Napisałem, że tańsze od kolektorów i bardziej wydajne temperaturowo jest odzyskiwanie ciepła z wody jako źródła ciepła.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Biszkopt, a woda ciepła to z płaszcza wodnego z kominka grzana czy gazowo czy jak ?

Edytowane przez Bajerka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To i ja się podzielę swoimi odczuciami odnośnie ogrzewania. Rok 1997 dom stare budownictwo bo z roku 1972 120 m2 ogrzewany gazem ziemnym - koszt 650-700 zł miesięcznie i temperatura 18-20 st. Rok 1998 okna nowe i chałupa ocieplona 8 cm styropianem i opalanie drewnem - koszt 600 zł cały sezon grzewczy przy temperaturze wew 23-25 st. Teraz jest ok 180m nadal palę drewnem i spalam 12-15m drewna. W tym roku planuję rozbudowę domu na wsi i też trochę dumałem czym go ogrzać. Ale, że zajmuję się produkcją drewna opałowego i sprzedaję pellet to chyba nie bardzo mam nad czym dumać...

U nas jest ten problem, że gazu tak szybko nie będzie, a jedyny jaki możemy zainstalować, to butla podziemna 2700l. Pellet, eko i inne piece "wsadowe" nie wchodzą raczej w grę, pomijam popiół, ale wyjedziemy na 2 tygodnie zimą, nie bedzie miał kto się zaopiekować domem i doopa, wracamy do iglo :lol:

Dla mnie ma tą zaletę, że nic nie muszę robić, jest czysto, wyjeżdżając nie mam na głowie problemu zapewnienia "paliwa" pod nieobecność.

no to jest kolejny powód, dla którego chcemy się zdecydować na PC ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no to jest kolejny powód, dla którego chcemy się zdecydować na PC ;-)

Bajer z tego co widzę to Wy już jesteście zdecydowani ;-) :-P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bajerka, tu gdzie teraz mieszkam to ciepła woda to ogrzewacza przepływowego gazowego. W nowym będzie z pieca na pellet. Ale zanim to zrobię to jeszcze może się dużo zmienić. W każdym bądź razie na wsi nie mam i przez najbliższych parę lat gazu ziemnego nie będzie (jeżeli w ogóle będzie).

Jeszcze się wypowiem na temat kominka z płaszczem wodnym. Nie jest to z mojego doświadczenia a znajomych.

Otóż typowego kominka z płaszczem wodnym nie polecam z tego powodu, że woda w płaszczu skutecznie schładza palenisko. I potem są sensacje typu zasmolony cały wkład, drewno nie spala się jak powinno, tli się itp.

Znajomi znalezli dwa rozwiązania.

jeden to wkład ze sterowaniem komputerem gdzie woda jest puszczana w układ dopiero jak palenisko uzyska zadaną temperaturę, a dopływ wody z układu jest tak dozowany aby palenisko miało cały czas założoną temperaturę.

wkład w takim kominku jest jak nowy nawet po 3 miesiącach palenia bez sprzątania.

drugi sposób to kominek z wymiennikiem ciepła. Wymiennik założony jest na wkład i spaliny ogrzewają wodę w nim płynącą.

to tak w skrócie.

oba rozwiązania są dość drogie bo 2 lata temu kosztowały ok 15000 zł

Producentem pierwszego nie wiem kto jest, ale mogę się dowiedzieć, a drugiego to Jotul.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dzięki Biszkopt ! :beer:

dakarowy, zdecydowani jesteśmy na zdeterminowane poszukiwania alternatywy w ogrzewaniu domu :lol: jedyne co na pewno nie wchodzi w rachubę to wiatrak i elektrownia wodna, na inne sugestie jesteśmy otwarci :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A wracając do kolektorów- bo o to pytano...

Nie wiedziałem, że o to pytano, myślałem, że tylko wspomniano.

Ale skoro pytano to opowiem o swoich odczuciach dotyczące tego badziewia.

Mam na dachu 3 kolektory rurowe, w piwnicy baniak 300litrów i całą tą machinerię potrzebną do działania systemu.

Wszystko jest OK do czasu (ale o tym za chwilkę).

Woda w słoneczne dni łapie w baniaku 70 stopni przy równoczesnym mniejszym lub większym użytkowaniu tej wody. W zimie dogrzeje do 40 stopni (dzień słoneczny)

Problem zaczyna się w momencie gdy cała rodzinka chce gdzieś wyjechać. System praktycznie jest niewyłączalny. A jak się wyłączy to następuje autodestrukcja kolektora. Kolektor w słoneczny dzień łapie (zatrzymany) temperaturę nawet 300 stopni.

Opcje zatrzymania są minimum 3:

1. Osiągnięta temperatura w baniaku na poziomie ustawionym w sterowniku

2. Niskie lub wysokie ciśnienie glikolu

3. Awaria układu (sterownika, pompki)

Co do dofinansowań za takie rozwiązanie to proponuję dobrze policzyć. Co z tego, że dofinansowanie jest 40% (chyba) jak trzeba zrobić projekt (często firma montująca robi w offsecie za zakup kolektorów i ich montaż) nałazić się po urzędach i najgorsze czyli trzeba zakup skredytować. W sumie z tych 40% dofinansowania jak dobrze pójdzie to inwestorowi zostaje 10%.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

(...) W sumie z tych 40% dofinansowania jak dobrze pójdzie to inwestorowi zostaje 10%.

albo dopłaci do kredytu :-P

Edytowane przez Bajerka
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bajer z tego co widzę to Wy już jesteście zdecydowani ;-) :-P

No taki jest temat "…sondy czy poziome" :-D

Mam na dachu 3 kolektory rurowe, w piwnicy baniak 300litrów i całą tą machinerię potrzebną do działania systemu.

To może sprecyzuję o so chosi :lol:

Sondy pionowe:

Pompa-ciepla-Sondy-gruntowe.png

Kolektory poziome:

kolektor-poziomy.jpg

W sumie z tych 40% dofinansowania jak dobrze pójdzie to inwestorowi zostaje 10%.

Dofinansowanie jest 50% ale co z tego, skoro wykładając gotówkę nie dostaniemy zwrotu (Polska!) a biorąc kredyt, to nieopłacalne ;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Centrino- ja pisałem o kolektorach pionowych i poziomych- takich jak na rycinach pokazał teraz bajer. A nie o kolektorach słonecznych.

Jak widać powstało niedomówienie, również dlatego, że wymiennie producenci posługują się nazwą kolektor/sonda pionowa.

Dalej twierdzę, że zamiast tego, lepszym, skuteczniejszym źródłem ciepła , jest studnia głębinowa do max 50 m głębokości. 30-40m to optymalna głębokość.

Co do dofinansowań- poszperaj w firmach sprzedających- miewają ciekawe propozycje. Gdzieś ostatnio widziałem, ale nie przywiązywałem wagi, bo mnie to już nie interesowało.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dofinansowanie jest 50% ale co z tego, skoro wykładając gotówkę nie dostaniemy zwrotu (Polska!) a biorąc kredyt, to nieopłacalne ;-)

Jest opłacalne ale nie dla inwestora tylko dla banków ;)

Centrino- ja pisałem o kolektorach pionowych i poziomych- takich jak na rycinach pokazał teraz bajer. A nie o kolektorach słonecznych.

Jak widać powstało niedomówienie, również dlatego, że wymiennie producenci posługują się nazwą kolektor/sonda pionowa.

Dalej twierdzę, że zamiast tego, lepszym, skuteczniejszym źródłem ciepła , jest studnia głębinowa do max 50 m głębokości. 30-40m to optymalna głębokość.

Co do dofinansowań- poszperaj w firmach sprzedających- miewają ciekawe propozycje. Gdzieś ostatnio widziałem, ale nie przywiązywałem wagi, bo mnie to już nie interesowało.

To nic, miałem okazję się merytorycznie wypowiedzieć a że nie na temat to inna sprawa ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jesteś u księciunia spamu, nie bój nic :lol:

Wilczek, to będę mógł stwierdzić po badaniu gleby :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Badania ... tak, ale ...dobry , doświadczony ( starszej daty) studniarz, który "robi" studnie w tym rejonie kraju, po kilku swoich "czarach" powie, gdzie i na jakim poziomie jest woda. Ja takiego trafiłem. Był do tego stopnia pewien swego, że umówiłem się na wykonanie studni określając, że jeśli miałoby okazać się , że do 30 m nie będzie odpowiedniej wody, to kolejne prace będzie robił na swój koszt, łącznie z inną lokalizacją jeśli ta okazałaby sie chybiona. Wszedł w to i było jak mówił. A duża firma twierdziła, że 150 m to minimum. Boki zrywać- naciągacze...

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

×