Skocz do zawartości
szuwaxx

BMW F650 GS DAKAR doposażony

Recommended Posts

Na pewno jest to fajny motek. Też mi chodzi po głowie, kwestia kasy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ten ABS musi być zajefajna sprawa w moto, każdy tylko się nim interesuje czy go motek ma :D

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dobry egzemplarz brałbym bez ABS-u, chyba że ma to być motocykl dla początkującego kierowcy :-P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jestem początkującym kierowcą (mam 125tkę, na której zrobiłem ledwo 4kkm i właśnie wróciłem z pierwszych jazd na kurs na "A").

zaliczyłem już glebę przez zablokowanie przedniego koła.

dlatego póki co zafiksowałem się na ABSie. Może bliżej końca kursu mi przejdzie - czyli pod koniec lipca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jestem początkującym kierowcą (mam 125tkę, na której zrobiłem ledwo 4kkm i właśnie wróciłem z pierwszych jazd na kurs na "A").

zaliczyłem już glebę przez zablokowanie przedniego koła.

dlatego póki co zafiksowałem się na ABSie. Może bliżej końca kursu mi przejdzie - czyli pod koniec lipca.

ABS mi się na razie włączył może raz. Wiadomo, że fajna sprawa, ale kiedyś nie było i się dało.

Jak nie jesteś nikczemnego wzrostu to spokojnie możesz się takim interesować wg mnie ;-)

ważniejsze od ABSu jest to co się ma w głowie i przewidywanie.

A parkingówek na kursie zaliczyłam wiele ;-))

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Póki co nie miałem żadnego moto z ABS i póki co żyje jeszcze ;-) Nie przeczę ze pewnie ABS pomaga ale też bym wolał zadbany technicznie ok motek bez niż kupę z ABS-em. Co z ABS-u jak moto będzie stało bo motek będzie się psuć? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeśli chodzi o mój wzrost to zdecydowanie bardziej podchodzi mi Dakar. Przysiadłem się do zwykłego, z fabrycznie opuszczonym zawieszeniem i fabryczną niską kanapą i miałem wrażenie, że na choppera wsiadłem :D

ABS bym chciał. Jak znajdę dobry egzemplarz bez ABS'u, który spełnia moje pozostałe oczekiwania (np. zarejestrowany w PL) w cenie do ogarniecia to się będę zastanawiał - tyle, że to jeszcze kilka tygodni potrwa...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ABS mi się na razie włączył może raz. Wiadomo, że fajna sprawa, ale kiedyś nie było i się dało.

Jak nie jesteś nikczemnego wzrostu to spokojnie możesz się takim interesować wg mnie ;-)

ważniejsze od ABSu jest to co się ma w głowie i przewidywanie.

A parkingówek na kursie zaliczyłam wiele ;-))

Kiedyś, to ludzie dawali radę bez stroju, kasku, owiewek i mnóstwa innych wynalazków jak hamulce tarczowe (ba! hydrauliczne!) a w samochodach bez pasów, poduszek powietrznych i można by tak jeszcze długo. ABS jest elementem zwiększającym bezpieczeństwo i bez wątpienia jest systemem pożądanym.

Pomyśl tak... system włączył Ci się do tej pory raz? To mógł być ten jedyny raz, kiedy bez niego byłoby nieciekawie.

A na koniec... we wcześniejszych etapach rozwoju motoryzacji brakowało nie tylko 'systemów'. Brakowało też mocy ;) W tym przypadku 1/2KM

motor%20stary.JPG

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pomyśl tak... system włączył Ci się do tej pory raz? To mógł być ten jedyny raz, kiedy bez niego byłoby nieciekawie.

Włączył mi się póki co raz, bo jeżdżę dość zachowawczo, NIGDY nie siedzę na zderzaku (także samochodem) i staram się możliwie dużo przewidywać.

Po prostu unikam jak mogę sytuacji, gdzie musiałabym mocno hamować. Wynika to z tego, że uczę się jeździć i unikam ryzyka. W przypadku błędu, przechylenia, po zatrzymaniu moto po prostu go nie utrzymam, jest za cieżki.

ABS są coraz popularniejsze, ale przypuszczam, że nie jest to jeszcze większość pojazdów na rynku. Motocykla chłopak najpewniej nie będzie trzymał przez kolejne 15 lat, tylko wymieni za 2-4 lata na lepszy, nowszy.

Stąd moja opinia, że spokojnie można jeszcze kupować bez ABS.

Zakładam też, ze budżet kolegi przewiduje kwotę bliżej 13 niż 30 kpln, to się odbije na wyposażeniu i roczniku.

Edytowane przez imnariel

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Włączył mi się póki co raz, bo jeżdżę dość zachowawczo, NIGDY nie siedzę na zderzaku (także samochodem) i staram się możliwie dużo przewidywać.

Po prostu unikam jak mogę sytuacji, gdzie musiałabym mocno hamować. Wynika to z tego, że uczę się jeździć i unikam ryzyka. W przypadku błędu, przechylenia, po zatrzymaniu moto po prostu go nie utrzymam, jest za cieżki.

ABS są coraz popularniejsze, ale przypuszczam, że nie jest to jeszcze większość pojazdów na rynku. Motocykla chłopak najpewniej nie będzie trzymał przez kolejne 15 lat, tylko wymieni za 2-4 lata na lepszy, nowszy.

Stąd moja opinia, że spokojnie można jeszcze kupować bez ABS.

Zakładam też, ze budżet kolegi przewiduje kwotę bliżej 13 niż 30 kpln, to się odbije na wyposażeniu i roczniku.

Dokładając do tego brak doświadczenia kierowcy - jestem dokładnie 'odwrotnego' zdania.

Jak zrobi kilkadziesiąt tysięcy km szlifując technikę jazdy, to może się przesiadać na bez ABSowy.

Zachowawcza jazda jest jak najbardziej pożądana, ale nie do takich sytuacji jest ABS.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dokładając do tego brak doświadczenia kierowcy - jestem dokładnie 'odwrotnego' zdania.

Jak zrobi kilkadziesiąt tysięcy km szlifując technikę jazdy, to może się przesiadać na bez ABSowy.

Zachowawcza jazda jest jak najbardziej pożądana, ale nie do takich sytuacji jest ABS.

Owszem, tak można robić, jeśli jednym z głównych czynników decydujących nie jest kasa. A u nas na rynku wciąż jest.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

oj, się rozgadaliśmy, a to temat sprzedażowy... ;)

Sam jestem zwolennikiem uczenia się jazdy bez dodatkowych bajerów. Samochodem uczyłem się na Cinquecento (700 w gazie, a jak! :) ) bez żadnych bajerów. Później była Yariska, też bez żadnych cudów, potem terenówka (Suzuki X-90 - mega mutant :) ) gdzie jedynym dodatkiem było wspomaganie (i reduktor, ale to inna bajka). I dzięki temu umiem hamować i w obecnym aucie faktycznie ABS załączył mi się raz.

Fakt, że z ABSem mogę wpaść w pułapkę złego nawyku i polegania na tym systemie, więc też nie jestem przekonany do niego na 100%. Wolę wersję "z" niż bez, ale nie jest to warunek absolutnie konieczny. Tak czy inaczej to jeszcze trochę potrwa - na razie kurs.

Koledze ze sprzedażą się nie spieszy, a to dla mnie dobry znak - może oferta będzie jeszcze aktualna jak będę się wybierał gdzieś z żywą gotówką.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jeżeli ktoś jeździ dość ostro i ostro hamuje to ABS będzie przeszkadzał- wydłuża drogę hamowania. Jeżeli ktoś jeździ ostrożnie i jest świeżym kierową- ABS jak najbardziej pomaga zachować kontrolę podczas nagłego hamowania. Takie są moje odczucia na temat ABS-u miałem wersje z i bez ABS-u.

Zachęcam do zakupu :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Cwiczyłam awaryjne hamowanie motocyklem z ABS i bez ABS. Mając ABS wciskasz hamulec na maksa i nie boisz się, że koło ci się uślizgnie i nagle przejdzesz do pozycji horyzontalnej.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

wciskasz hamulec na maksa i nie boisz się,

Ja sie boje

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja sie boje

Dlatego nie chcesz DL'a :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Twardym jak pedał hamulca

Wysłane z garażu

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

boi się , ale r1100s bez abs-u by nie kupił ;-) , ja też nie . poza tym do rzeczy dobrych człowiek się przyzwyczaja i nie chce mu się wracac do hardcorowych pierwotnych rozwiązań . abs nie wydłuża drogi hamowania , nie wiem skąd te teorie . jak ktoś ma technike balansu opanowaną , to może zahamować na zablokowanych hamulcach ze 100 na godzinę i może byc trochę krótsza droga hamowania - ale na kwadratowych kapciach źle się do chaty wraca , zwłaszcza odwiedzjąc po drodze sklep z oponami :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×