Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

Nie rowerzysta, tylko ja. Jakie pod prąd?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie ma żadnej śluzy, a na tej i kilku innych ścieżkach w Łodzi strzałki są raz po lewej, a raz po prawej ;) Nie mają wydzielonych kierunków, rowerzyści mają się po prostu mijać ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No tak bo to Polska jest , w Dani tam gdzie pracuje na sciezkach rowerowych panuja bardziej restrykcyjne zasady niz na drogach nawet fotoradary im pozakladali :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak nie zapomne to zrobie fotke i Ci pokaze.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dlaczego u nas tak brakuje zwykłej ludzkiej uprzejmości. Wiem że trochę generalizuję ale sami wiecie jak jest.....

Powiem wam że ja już nie prubuję tego zrozumieć, chyba za głupi jestem.

może zamiast zrozumieć to, zacząć od siebie?

mina pieszych czy kierowców jak zatrzymuję się przed przejściem, zwłaszcza motocyklem, jest bezcenna, a wydawać by się mogło to takie oczywiste.

wiem jedno, moje narzekanie na kulturę jazdy w Polsce niewiele da. Jedyne co mogę zmienic to siebie, swoje nawyki, zachowanie na drodze. Byc może ktos to zauważy i sam się zastanowi, byc może też zburzę komuś mit wariata motocyklu.

  • Like 8

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tak Logan dla rowerow :mrgreen:

ale nie zapominaj że w danii drogami rowerowymi poruszają sie też skutery więc jak najbardziej ma to sens dla zdyscyplinowania użytkowników

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Marcin, w pełni się z Tobą zgadzam, czy to jest w końcu problem, zatrzymać motocykl przed przejściem i przepuścić kobietę z wózkiem? zwolnić przy zatoczce mrugnąć fleszem i wpuścić autobus? umożliwić ciężarówce zjazd w lewo z jego pasa? Przecież i tak nadrobimy stratę swoim moto. Czy też puścić jadącego za nami motocyklistę przed siebie? Chyba nie tylko ja potwierdzę, że miny w/w są bezcenne. Nie mówiąc o postrzeganiu motocyklistów w opini społecznej, jakkolwiek patetycznie to nie brzmi.

Edytowane przez cykli
  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzisiaj widziałem, jak 4 osoby podrózowały na skuterze. Była to droga oznaczona na żółto chwilę wcześniej jakaś szkoła, jakiś festyn, czyli pewnie byli pijani. Jechałem rodzinnie samochodem i bałem się gnojów nawet wyprzedzić. Wlokłem się za nimi 30km/h przez jakiś kilometr informując przy tym na cb o tym przypadku. W końcu trach... ostatni kretyn spadł. Kilka obrotów i wylądował na poboczu. Podniósł się otrzepał... Koledzy debile go wysmiali...

Cała sytuacja nie wyglądała groźnie, ale zastanawiam się JAK MOŻNA BYĆ TAKIM DEBILEM, żeby na ruchliwej drodze stwarzać takie sytuacje?? Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby człowiekowi uswiadomić, że niesie zagrożenie, nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla inny

może zamiast zrozumieć to, zacząć od siebie?

W pełni się z tym zgadzam. Sam też staram się zachowywać "kulturalnie na drodze".

A apropo bezcennych min, to raz mi jakiś baran na światłach mrugał, że ma zieloną strzałkę, a ja na prawym pasie mu stoję niewiadomo czemu?? Odwróciłem się i wysłałem mu buziaka... mina bezcenna, nie umiem opisać.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzisiaj paru gówniarzy na skuterach prosiło się o @&%?. Na skrzyżowaniu, podczas ruszania na chama się wciskali, choć pojęcia o bezpieczeństwie nie mieli, jeden mi podjechał pod koła, gdybym nie był czujny, wypadł by mi pod koła, po prostu brak wyobraźni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a ja daleki byłem żeby sugerować że coś takiego kiedykolwiek powiedziałeś :)

skoro jesteśmy już przy Danii i drogach rowerowych, to marzy mi się moment kiedy polscy użytkownicy dróg będą na tyle wyedukowani w kwestii kultury zachowań na drodze, że skutery będzie można wpuścić na drogi rowerowe bez stresu, że ktoś zostanie zabity

Edytowane przez Marcin N72

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

powiem Ci Marcinie ze wcale to w Dani nie wyglada tak slodko. Jest dokladnie odwrotnie niz u nas w PL bo u nas puszkarze nie zwracaja uwagi na rowerzystow pieszych itd. a tutaj rowerzysci wlasnie mysla ze sa "swietymi krowami" i czasami stwarzaja duze zagrozenie w ruchu . (wiem to z autopsji ,robie okolo 500 km dziennie w stolicy i okolicach)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dzisiaj widziałem, jak 4 osoby podrózowały na skuterze. Była to droga oznaczona na żółto chwilę wcześniej jakaś szkoła, jakiś festyn, czyli pewnie byli pijani. Jechałem rodzinnie samochodem i bałem się gnojów nawet wyprzedzić. Wlokłem się za nimi 30km/h przez jakiś kilometr informując przy tym na cb o tym przypadku. W końcu trach... ostatni kretyn spadł. Kilka obrotów i wylądował na poboczu. Podniósł się otrzepał... Koledzy debile go wysmiali...

Cała sytuacja nie wyglądała groźnie, ale zastanawiam się JAK MOŻNA BYĆ TAKIM DEBILEM, żeby na ruchliwej drodze stwarzać takie sytuacje?? Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby człowiekowi uswiadomić, że niesie zagrożenie, nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla inny

W pełni się z tym zgadzam. Sam też staram się zachowywać "kulturalnie na drodze".

A apropo bezcennych min, to raz mi jakiś baran na światłach mrugał, że ma zieloną strzałkę, a ja na prawym pasie mu stoję niewiadomo czemu?? Odwróciłem się i wysłałem mu buziaka... mina bezcenna, nie umiem opisać.

W takich sytuacjach oprócz cb warto jeszcze wybrać 112 i zawiadomić najblizwszy komisariat.

Bo gdyby coś się stało to cała wieś by twierdziła że Oni niewinni i to niech ich było 4 na jednym skuterze tylko był jeden na czterech skuterach.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W takich sytuacjach oprócz cb warto jeszcze wybrać 112 i zawiadomić najblizwszy komisariat.

Bo gdyby coś się stało to cała wieś by twierdziła że Oni niewinni i to niech ich było 4 na jednym skuterze tylko był jeden na czterech skuterach.

Zanim misiaki przyjadą, to tamci już zdążą wytrzeźwieć... Kiedyś komisariatów było więcej, teraz wiem, że ja do najbliższego mam 12km, smutne, ale prawdziwe...

A gdyby byli blisko, to zwykle mają (misiaki) cb na nasłuchu, więc mogą interweniować...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

co za ślepa cipa :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×