Skocz do zawartości

Recommended Posts

To oczywiście Twoja decyzja, rozumiem Twoją złość i rozgoryczenie, motocykl wizualnie wyglądał pięknie, i wielka szkoda, że pięknie wyglądał tylko z wierzchu.

Zapominasz o perelkach lakierniczych.... W filmiku byla mowa ze bedzie wiecej....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To oczywiście Twoja decyzja, rozumiem Twoją złość i rozgoryczenie, motocykl wizualnie wyglądał pięknie, i wielka szkoda, że pięknie wyglądał tylko z wierzchu.

To zobaczysz później - jak Vengosh zechce ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chyba przestanę śledzić ten wątek bo nerw mi nie starczy, jestem tego samego zdania co Tomekm. Poza Tym myślę że powinieneś po męsku wyjaśnić sobie sprawę z Balerem, a skoro szkody twoje sa liczone w tysiącach to powinieneś albo dogadać się z nim i zażądac odszkodowania a jesli by się opierał lub zaprzeczał to może trzeba by wejść na drogę sądową a nie rozpatrywać to na forum. Są filmy są świadkowie wszystko jest do udowodnienia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I Jarek jako biegly sądowy sobie dorobi ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tylko, że z Balerem zdaje się nie można w ten sposób, po męsku, załatwić sprawy. Poczytaj jego wcześniejsze wpisy. Gdyby chciał po męsku to załatwić, dowiedzielibyśmy się, co najwyżej, o finale sprawy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I Jarek jako biegly sądowy sobie dorobi ;)

To akurat nie było śmieszne

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pomimo, że filmy, które pokazał Vengosh są przerażające, to uważam, że nie ma sensu ciągnąć tego wątku - nikt z trzeźwo myślących forumowiczów nie skorzysta już z usług MotoBaler, a kontynuacja wątku będzie tylko zaspokajaniem naszej ciekawości i znęcaniem się nad Balerem.

Tomku - z jednej strony tak ( nie jestem za znęcaniem się nad nikim ), ale z drugiej strony czy można mieć pewność, że Baler zrozumie / zrozumiał, iż nie powinien nigdy podchodzić do auta czy motocykla z kluczami, a boję się ( po dotychczasowej komunikacji z nim ), że żadnych wniosków jeszcze nie wyciągnął. Pomyślcie też o innych. Sprawa jest trudna i już Was bulwersuje , a to dopiero 2 filmiki, a ja ciągle rozbieram i coś znajduję.

Do tej pory było: chcemy suchych faktów - to są.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No właśnie, wczoraj pisał, że motocykl się rozkręcił bo "dawałem w pizdę". Przed tym jak wątek na nowo "ożył" było jeszcze PW....Sorki ale jakoś mi go nie żal.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Tomku - z jednej strony tak ( nie jestem za znęcaniem się nad nikim ), ale z drugiej strony czy można mieć pewność, że Baler zrozumie / zrozumiał, iż nie powinien nigdy podchodzić do auta czy motocykla z kluczami, a boję się ( po dotychczasowej komunikacji z nim ), że żadnych wniosków jeszcze nie wyciągnął. Pomyślcie też o innych. Sprawa jest trudna i już Was bulwersuje , a to dopiero 2 filmiki, a ja ciągle rozbieram i coś znajduję.

Do tej pory było: chcemy suchych faktów - to są.

Kiedyś mierzono do mnie z pistoletu, z odległości niespełna trzech metrów i w takich warunkach prowadziłem rozmowę przez dobry kwadrans. Po obejrzeniu filmów pokazujących, co zrobił Baler, czuję to samo, co wówczas: nie złość, nie strach, tylko wściekłość.

Teraz do rzeczy. Nie ważne jest czy Baler zrozumie. Nikt się nad nim nie chciał znęcać i mam nadzieję, że nie ma takiego zamiaru; to z jednej strony. Z drugiej zaś, zadaję sobie pytanie, co będzie oznaką naszej uczciwości jako ludzi i jako motocyklistów? Zamiatanie pod dywan? To byłoby zwykłe świństwo. Uważam, że powinno ostrzegać się innych, na wszystkich forach oraz w prasie fachowej przed Balerem i jego firmą MotoBaler. Jeżeli zrobimy manewr strusia (chowanie głowy w piasek), to możemy mimowolnie przyczynić się do śmierci niewinnego człowieka, który nieświadomy, odda swoją maszynę w ręce partacza.

Do Balera: weź chłopie odkręć wentyl i spuść z siebie, to zadęcie i wyimaginowaną dumę. Nie masz za grosz pokory, wstydu i szacunku dla innych. Więcej, nie masz zielonego pojęcia o robocie, której się podjąłeś. Prawdę mówiąc, to czego się dopuściłeś na pewno jest doprowadzeniem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (Vengosh ci zapłacił, a ty dodatkowo zjebałeś mu motocykl), a zastanawiam się, czy nie można tego nazwać również oszustwem, nie tylko w potocznym tego słowa znaczeniu. Na pewno zaś zachowałeś się jak skończony drań.

Niewtajemniczonym wyjaśnię, że na PW korespondowałem z Balerem, próbując nakłonić go do załatwienia sprawy ugodowy i bez jej upubliczniania. Nie zrozumiał albo nie chciał zrozumieć.

Powinno się posadzić cię do oślej ławki i kazać przepisywać do zeszytów (jeden, to za mało) zdanie: "Nie znam się na motocyklach i nigdy nie będę ich naprawiał." Pisałbyś to tak długo, aż może w końcu byś to pojął. :evil: :x

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Myślę że forum istnieje też po to żeby każdy z nas uniknął problemów z naprawami i zakupem motocykla. Pamiętam wielką radość Vengosha kiedy siedzieliśmy w Bydgoszczy tydzień przed odebraniem motocykla jaki będzie miał piękny motocykl i kiedy mówił, że pomimo dużych nakładów finansowych jest zadowolony że będzie miał wyremontowany i odnowiony motocykl. I Vengosh, bardzo Ci współczuję, bo wiem co to jest wjebać się na minę z motocyklem i ile to może kosztować. Nie oceniam Balera, to sprawa między nim a Vengoshem. A dla siebie, wolałbym wiedzieć, gdzie w Polsce mogę w razie problemów zadzwonić i poprosić o pomoc w sprawie motocykla, a gdzie lepiej nie zaglądać. Nie wspominając o komforcie jazdy, czyli: rozpierdolę się czy się nie rozpierdolę na zakręcie. Sorry za wulgaryzmy, ale inaczej tego chyba nie sposób ująć. A może ktoś chce namiar na tanie opony rozlatujące się w czasie jazdy???Mimo że to kolega (dobry!) mi je sprzedał, rozmowa była krótka i bardzo rzeczowa-inna sprawa, że w moim przypadku sprawa opon została załatwiona honorowo i szybko. Dalej jesteśmy kolegami i razem jeździmy. Życzę Vehgoshowi i Balerowi pozytywnego i męskiego załatwienia sprawy!

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

...no niestety są na świecie takie tragiczne postacie, które bardzo pragną być danym kimś, ale zupełnie nie mają do tego predyspozycji... to jest smutne. Ale niebezpiecznie to się robi dopiero gdy taki ktoś nie ma zupełnie wyobraźni i realizuje swoje dziwne ambicje stwarzając zagrożenie dla osób trzecich... zagrożenie ich życia, zdrowia, albo chociażby portfela...

Baler chciał dobrze, zaproponował Jackowi szybką pomoc, wydawało/je mu się że to potrafi, gdyby nie wziął za to ani złotówki teraz nikt myśle by się tu nad nim nie pastwił, wszyscy ewentualnie by załamali ręce ze smutku nad tragizmem tej sytuacji... jak dla mnie jedynym sposobem dla Balera na odzyskania chociażby "fragmentu" twarzy jest zakończenie tej sprawy tak jakby "nie wziął za to złotówki" + po dokładnych ustaleniach zwrot kosztów zniszczonych, nowych części... ale czy ta mitomania okaże się chorobą uleczalną?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zostawmy to Vengoshowi i Balerowi. Natomiast "suche fakty" prosimyna forum

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

... jak dla mnie jedynym sposobem dla Balera na odzyskania chociażby "fragmentu" twarzy jest zakończenie tej sprawy tak jakby "nie wziął za to złotówki" + po dokładnych ustaleniach zwrot kosztów zniszczonych, nowych części...

Już sprawdzałem. Nie działa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Beton?

Co Ty! Nie umiem określić skali twardości, ale cyrkon i diament nie dałyby rady nawet zarysować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Beton?

w wojsku się to nazywa troszkę inaczej:

"połączenie qrwy z osłem:

oporny na wiedzę i trudny do zajebania" :mrgreen:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

w wojsku się to nazywa troszkę inaczej:

"połączenie qrwy z osłem:

oporny na wiedzę i trudny do zajebania" :mrgreen:

Biorę sobie do serca motto dakarowego... :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Lonsdaleit jakiś? :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Biorę sobie do serca motto dakarowego... :D

jakie, jakie :?: :-D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jakie, jakie :?: :-D

Wejdź na dakarowego i poczytaj. ;) :lol:

W każdym razie Baler na pewno się do tego zastosował. :D

Edytowane przez leff
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jacek, ciesze się, że jesteś cały... :beer:

Nie chce mi się szukać , bo już jest późno , zostały mi 3h snu, ale była tu kiedyś dyskusja o momentach, niutonometrach i o tym jak "doświadczony"mechanik , może to ocenić bez klucza dynamometrycznego. Zabierał tam głos Pan B...er

...pamiętam jak Loganowi, przy małej prędkości odkręciła się zębatka....

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Napisze tak: Vengosh miał mieć sprawny moto, odnowiony i dopieszczony - za co zapłacił dużą kasę - a dostał złom, przed jakim ostrzegamy na forum. Najgorsze jednak jest to, że na minę wsadził go kolega z forum, któremu zaufał jako człowiekowi i w jego znajomość mechaniki motocyklowej, a co dostał w zamian wszyscy widzimy :( Te krótkie filmy są straszne. Ale ja nie kończyłbym wątku, tylko do końca pokazał wszystkie znalezione przez Jarka usterki, potraktujmy to jako ostrzeżenie. Tylko Vengosha szkoda :( ale teraz może być już tylko dobrze.

Edytowane przez martix35

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kiedy zaczynałem dyskusję na temat upublicznienia pracy naszego kolegi Balera to nie spodziewałem się zobaczyć czegoś takiego.

Fakt - Jarek pisał, że robota ta zagrażała życiu i Zdrowiu Vengosha (i nie tylko bo odpadające części z motka mogły zrobić krzywdę również osobie postronnej) ale nie myślałem, że to będzie taki DRAMAT!!!

W tym momencie tak naprawdę zaczynam się bać tego co jeszcze mogę na filmikach i zdjęciach zobaczyć.

Jarku - przepraszam najmocniej, że tak na Ciebie naskoczyłem abyś dalej dokumentował rozbiórkę i ponowne składanie motka. Mi ręce i szczęka opadła jak zobaczyłem te filmiki. A co mówić Ty jak to widzisz na żywo.

Do teraz również powstrzymywałem się od komentarza i wieszania psów na Balerze ale chyba ta sytuacja dobiegła końca.

Vengosh - współczuję strasznie Tobie ale z drugiej strony może i to całe szczęście w tym nieszczęściu, że padło serduszko motocykla. Może dzięki temu żyjesz i dojedziesz na zlot.

Brak mi słów, czekam na następne "kwiatki"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Może dzięki temu żyjesz i dojedziesz na zlot.

Żyć żyje, ale czy dojedzie......- zrobię co będę mógł, ale to pewne nie jest - Wy chyba dalej nie zdajcie sobie sprawy z tego, co stało się w zimie :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×