Skocz do zawartości
kris_pp

Przymiarka do zakupu ...... DAKAR; F800GS; G650GS; a może F650GS w nowym wydaniu

Recommended Posts

A ja tak sie zastanwiam czy ktos kto radzi ma pojecie o motocyklach.

Po perwsze: F650GS to nie jest zdlawiona 8setka - to calkiem inny motocykl, ktory w teren wogole nie powinien zjezdzac, podobienstwem miedzy tymi modelami jest tylko konstrukcja silnika i koniec, a roznice to moc, osiagi, wysokosc, zawieszenia i ich skok, kola (650 ma alusy i z przodu 19" a 800 21" na szprychach)....nie bede dalej wymienial ...

w kazdym razie G650 w teren nienajciezszy ok - trasa niebardzo

F650GS do nauki po asfalcie ale nie w teren ok

F800GS - prawie do wszystkiego - i zaden z tych silnkiow (2cylindrowych) nie jest narowisty generalnie to potulny baranek z duzym zapasem mocy- jesli ktos tak twierdzi to nie jezdzil jednocylindrowka na wtrysku.

Kolego jak Cie stac kupuj 8setke bez dlawienia nie zaskoczy Cie !!

Edytowane przez veloper1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

G650 w teren nienajciezszy ok - trasa niebardzo

F650GS do nauki po asfalcie ale nie w teren ok

F800GS - prawie do wszystkiego - i zaden z tych silnkiow (2cylindrowych) nie jest narowisty generalnie to potulny baranek z duzym zapasem mocy- jesli ktos tak twierdzi to nie jezdzil jednocylindrowka na wtrysku.

zieeeew ....... tyle mam do powiedzenia w temacie powyzszych opini :) ale od razu zaznacze ze sie nie znam i ze jestem totalnym ignorantem w temacie ... ja tylko lubie jezdzic

  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja tak sie zastanwiam czy ktos kto radzi ma pojecie o motocyklach.

Uff, dobrze, że się odezwałeś bo tu sami laicy.

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja tak sie zastanwiam czy ktos kto radzi ma pojecie o motocyklach.

Po perwsze: F650GS to nie jest zdlawiona 8setka - to calkiem inny motocykl, ktory w teren wogole nie powinien zjezdzac, podobienstwem miedzy tymi modelami jest tylko konstrukcja silnika i koniec, a roznice to moc, osiagi, wysokosc, zawieszenia i ich skok, kola (650 ma alusy i z przodu 19" a 800 21" na szprychach)....nie bede dalej wymienial ...

w kazdym razie G650 w teren nienajciezszy ok - trasa niebardzo

F650GS do nauki po asfalcie ale nie w teren ok

F800GS - prawie do wszystkiego - i zaden z tych silnkiow (2cylindrowych) nie jest narowisty generalnie to potulny baranek z duzym zapasem mocy- jesli ktos tak twierdzi to nie jezdzil jednocylindrowka na wtrysku.

Kolego jak Cie stac kupuj 8setke bez dlawienia nie zaskoczy Cie !!

Po pierwsze, jak się gdzieś przychodzi, to się wypada przywitać, po drugie już w Twoim "po pierwsze" widać, że znasz się na motocyklach, jak ja na balecie. Aż mnie ciekawi, jak wyglądają Twoje opony po 10, czy 15 tys. km...

Nadrób braki i pogadamy inaczej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja tak sie zastanwiam czy ktos kto radzi ma pojecie o motocyklach.

Po perwsze: F650GS to nie jest zdlawiona 8setka - to calkiem inny motocykl, ktory w teren wogole nie powinien zjezdzac, podobienstwem miedzy tymi modelami jest tylko konstrukcja silnika i koniec, a roznice to moc, osiagi, wysokosc, zawieszenia i ich skok, kola (650 ma alusy i z przodu 19" a 800 21" na szprychach)....nie bede dalej wymienial ...

w kazdym razie G650 w teren nienajciezszy ok - trasa niebardzo

F650GS do nauki po asfalcie ale nie w teren ok

F800GS - prawie do wszystkiego - i zaden z tych silnkiow (2cylindrowych) nie jest narowisty generalnie to potulny baranek z duzym zapasem mocy- jesli ktos tak twierdzi to nie jezdzil jednocylindrowka na wtrysku.

Kolego jak Cie stac kupuj 8setke bez dlawienia nie zaskoczy Cie !!

Normalnie Miszczu!

W teren to nadaje się 400 a nie 800 :)

a do nauki to max ćwiartka ;)

I prawie robi WIELKĄ różnicę. To prawie jak Żywiec :beer:

Edytowane przez rPiotrek
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie no - 800 jest uniwersalna do wszystkiego, co z tego, że taki konus jak ja nie potrafi nawet jej postawić z nóżki bocznej do pionu ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dakarem w dwie osoby da się, ale tylko da się, bo to jest trochę za mała moc i parametry i charakterystyka do dalekiej (asfaltowej) turystyki. Z czasem zacznie Ci brakować mocy, prędkości, przyspieszenia, szczególnie włąśnie w dwie osoby po asfalcie, a po 400-500 km może jazda Dakarem męczyć. W lekki teren wjedziesz bez problemu i bez większego problemu Dakarem wyjedziesz. W dwie osoby i bagażem będzie już gorzej, ale pewnie też dasz radę, tym bardziej Dakarem a na pewno F800. Na początek, do "rozjeżdżenia się" motocyklem na pierwsze dwa-trzy sezony, Dakar jest...chyba idealny.

nie przesadzaj ;-)

nasz, czy JolKar'ow przykład pokazuje że spokojnie można się bawić w dalszą turystykę po asfaltach, we dwójkę z bagażami, nawet singlem

w końcu kto jeździ motocyklem ponad 130kmh w trasie, a do tej prędkości przynajmniej mój daje spokojnie radę nawet z lekkim zapasem

jeżdżąc na rodzinne wakacje na południe Europy, wielokrotnie mijaliśmy na autostradach całe watahy motocyklistów zmierzające w tym samym kierunku, na przeróżnych sprzętach od 200konnych szlifierek po 30konne armatury i jakoś nie kojarzę żeby ktokolwiek jechał szybciej niż 120-130kmh

oczywiście można chcieć więcej, ale na początek singielek spokojnie wystarcza

powiem więcej... zawsze moim marzeniem był bokserek, ale odkąd rok temu przesiadłem się na małego GS to mocno zweryfikowałem swoje zachcianki i raczej nie zdecyduję się na krówkę, bo taki grzmot przydałby mi się jedynie do zaspokojenia własnego ego i nic ponadto ;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie przesadzaj ;-)

nasz, czy JolKar'ow przykład pokazuje że spokojnie można się bawić w dalszą turystykę po asfaltach, we dwójkę z bagażami, nawet singlem

w końcu kto jeździ motocyklem ponad 130kmh w trasie, a do tej prędkości przynajmniej mój daje spokojnie radę nawet z lekkim zapasem

jeżdżąc na rodzinne wakacje na południe Europy, wielokrotnie mijaliśmy na autostradach całe watahy motocyklistów zmierzające w tym samym kierunku, na przeróżnych sprzętach od 200konnych szlifierek po 30konne armatury i jakoś nie kojarzę żeby ktokolwiek jechał szybciej niż 120-130kmh

oczywiście można chcieć więcej, ale na początek singielek spokojnie wystarcza

powiem więcej... zawsze moim marzeniem był bokserek, ale odkąd rok temu przesiadłem się na małego GS to mocno zweryfikowałem swoje zachcianki i raczej nie zdecyduję się na krówkę, bo taki grzmot przydałby mi się jedynie do zaspokojenia własnego ego i nic ponadto ;-)

ja też się nie znam, :oops: tylko wyraziłem swoją opinie

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Marcin - Cykli ma trochę racji. Jak się tylko toczysz spokojnie te 120 km/h to 48koni GS'a wystarczy na 2 osoby. Ale juz podjazdy pod górę, czy dynamiczne wyprzedzanie robi problemy. Sam wiem, jak, jadąc w Bieszczady, ledwo nadążałem za kptBurkiem, który leciał CS'em sam, bez wielkiego bagażu. Da się, ale wyprzedzanie wymaga większego rozpędu i zaangażowania, a to mi przypomina jazdę puszką. A tu ma być pizda i już mam wyprzedzanie za sobą. Dlatego chyba faktycznie 800tka bedzie takim zlotym srodkiem pomiędzy mocą a gabarytami motocykla.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no tak, ale jadę żeby dojechać, a nie żeby nadążyć za kimś...

między innymi dlatego unikam jazdy w grupach lub za kimś na motocyklu, bo bezwiednie włącza mi się syndrom psa gończego i choć z tym walczę to wzrok skupiam na motocyklu przede mną zamiast ogarniać całość sytuacji

ja szukając motocykla dla siebie miałem 3 założenia

- turystyczne enduro

- moc w przedziale 60-75KM

- nie więcej jak 200kg wagi

drugiego założenia nie udało się spełnić, ale nie mam z tego powodu kompleksów ;-)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja też nie należę do tych co ''lubią zapie...ać'' - nie moje klimaty. Jechałem na objazdówkę z bandą armaturek to ich przelotowa 90km/h była dla mnie idealna.

Nie mowie tu o ciągłym pałowaniu tylko o tej rezerwie mocy i lekkości z jaką moto się zbiera z każdego biegu - jak to się nazywa? Elastyczność?

Bym chciał gonić to bym sobie kupił jakiegoś starszego ściga z 1000 w nazwie.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Hm. Z pasażerką mamy prawie 160kg, do tego wypchane kuferki i coś tam na bagażniku, czyli 180kg lekko, znaczy się dopuszczalny max. Przy tym jedziemy normalnie 90-110km/h wyprzedzając, co bardziej ślamazarnych.

Co tutaj nie gra? ;)

Czy to dlatego, że nigdy nie jechałem niczym mocniejszym? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja też nie należę do tych co ''lubią zapie...ać'' - nie moje klimaty. Jechałem na objazdówkę z bandą armaturek to ich przelotowa 90km/h była dla mnie idealna.

Nie mowie tu o ciągłym pałowaniu tylko o tej rezerwie mocy i lekkości z jaką moto się zbiera z każdego biegu - jak to się nazywa? Elastyczność?

Marcinie,

proponuję na przód zębatkę 15, powiem Ci, że szatan na całego, przy wyprzedzaniu muszę sprawdzać czy pasażerki nie zgubiłem ;) Odczuwalna różnica do oryginalnego przełożenia. Jednocześnie na 3 mogę całe miasto przejechać, tak się uelastycznił. Wiadomo, przesadzam, ale tylko trochę ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

bo ja wiem

jeździłem i V-stromem 650 i Tigerem 1050 a ostatnio nawet R1200GS i jakoś nie czuję potrzeby posiadani czegoś megamocnego z atomowym przyśpieszeniem

może to też kwestia wieku, może świadomości własnych ograniczeń, a może nie należy szukać dziury w całym :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No na szczęście mamy wolny kraj (podobno) ;)

Każdy wybiera to, co mu pasuje albo, na co go stać.

Sam jeżdżę dużym moto i nie wykorzystuję jego mocy prawie wcale. Uczestnicy powrotu ze zlotu mogą potwierdzić.

Ale sama świadomość tego, że jeśli zajdzie potrzeba, mogę odkręcić i moto pojedzie jest bardzo komfortowa.

Singlem w 2 osoby zrobiliśmy kilka ładnych tysięcy kilometrów i jak najbardziej można. Natomiast długa podróż jest znaczne bardziej męcząca w porównaniu z obecnym moto choćby ze względu na drgania.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No na szczęście mamy wolny kraj (podobno) ;)

Każdy wybiera to, co mu pasuje albo, na co go stać.

Sam jeżdżę dużym moto i nie wykorzystuję jego mocy prawie wcale. Uczestnicy powrotu ze zlotu mogą potwierdzić.

Potwierdzam. Przy okazji dzięki za prowadzenie i wspólną podróż :beer:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No na szczęście mamy wolny kraj (podobno) ;)

Każdy wybiera to, co mu pasuje albo, na co go stać.

Sam jeżdżę dużym moto i nie wykorzystuję jego mocy prawie wcale. Uczestnicy powrotu ze zlotu mogą potwierdzić.

Ale sama świadomość tego, że jeśli zajdzie potrzeba, mogę odkręcić i moto pojedzie jest bardzo komfortowa.

Singlem w 2 osoby zrobiliśmy kilka ładnych tysięcy kilometrów i jak najbardziej można. Natomiast długa podróż jest znaczne bardziej męcząca w porównaniu z obecnym moto choćby ze względu na drgania.

a ponieważ obaj mieliśmy wcześniej Dakara, to nasze opinie są zbieżne-no jeszcze Paweł, Dakarowy i paru innych mogą też się dopisać... :-D Edytowane przez cykli
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mialem Dakara mam 800GS, wczesniej bylo nie-enduro, to sie wypowiem ;)

Generalnie z turystyka i szutrami jest troche tak, jak pisza stuntowcy - mozna uprawiac na wszystkim. Sa ludzie, ktorzy turystyke uprawiaja MT-01 i sa zadowoleni. Jesli chodzi o moje subiektywne odczucia, to 50 KM w singlu Dakara to dla mnie zdecydowanie za malo, zwlaszcza przy dalszych trasach, gdzie mozna troche odkrecic, a jedziesz ze znajomymi na wiekszych sprzetach - oni moga spokojnie leciec 140-150 km/h, a wtedy ty na Dakarze pilujesz silnik, przepalasz wydechy i walczysz z wibracjami. Przy wyprzedzaniu powyzej 100 km/h tez nie jest zbyt kolorowo, bo brakuje mocy i moto powoli sie rozpedza. I to byl glowny motyw do przesiadki na 800GS, ktora ma troche wiecej mocy, a mase zblizona do Dakara, co sprawia, ze powinna wjechac wszedzie tam gdzie on.

Reasumujac, jesli zakladasz wiecej latania szutrami i lasami i przewage off-roadu nad asfaltem, bierz Dakara. Jesli zakladasz wiecej asfaltu i sporadycznie lesne dukty, bierz F650GS (twina). A jesli chcesz miec wystarczajaco mocy na trasie i mozliwosc posmigania lasami, to bierz 800GS ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no tak, ale jadę żeby dojechać, a nie żeby nadążyć za kimś...

między innymi dlatego unikam jazdy w grupach lub za kimś na motocyklu, bo bezwiednie włącza mi się syndrom psa gończego i choć z tym walczę to wzrok skupiam na motocyklu przede mną zamiast ogarniać całość sytuacji

ja szukając motocykla dla siebie miałem 3 założenia

- turystyczne enduro

- moc w przedziale 60-75KM

- nie więcej jak 200kg wagi

drugiego założenia nie udało się spełnić, ale nie mam z tego powodu kompleksów ;-)

V-Strom 650 (waga lekko pow.)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja uprawiam dalszą turystykę głównie asfaltową.Miałem F650GS 2003r,mam F650GS TWIN.Jeden i drugi doskonale sprawdza się w tej roli.Różnic jest oczywiście kilka.Twin nowocześniejszy,bardziej na asfalt,choć zawieszenie dobrze sobie radzi z drogami gorszej jakości.Cały czas mówimy o drogach utwardzonych.Starszym GSem jeździło mi się rewelacyjnie,obecnym również.Czemu zamieniłem motongi,po prostu było mnie na to stać.Rozważałem też 800-tkę.Większy twin przegrał casting z jednego tylko powodu,jest dla mnie za wysoki.O mocach nie będę pisał,bo to temat rzeka.Marcin fajnie się wypowiedział wcześniej w tym temacie.O off-road również nie piszę,bo mnie takowy nie interesuje,mam go dość w pracy.Tak więc wszystko zależy do czego motek jest Ci potrzebny.Z tego co koledzy piszą,to Dakar jest najbardziej terenowym sprzętem w tym towarzystwie.Jeśli teren Ciebie nie interesuje,będziesz z każdego innego zadowolony.Pozdrawiam.

Edytowane przez ahela

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Wg mnie V-Strom z terenem ma jeszcze mniej wspolnego niz F 650 GS (twin).

Dokładnie.V-Strom nie nadaje się w prawdziwy teren,ale jako turystyk jak najbardziej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A ja tak sie zastanwiam czy ktos kto radzi ma pojecie o motocyklach.

Po perwsze: F650GS to nie jest zdlawiona 8setka - to calkiem inny motocykl, ktory w teren wogole nie powinien zjezdzac, podobienstwem miedzy tymi modelami jest tylko konstrukcja silnika i koniec, a roznice to moc, osiagi, wysokosc, zawieszenia i ich skok, kola (650 ma alusy i z przodu 19" a 800 21" na szprychach)....nie bede dalej wymienial ...

w kazdym razie G650 w teren nienajciezszy ok - trasa niebardzo

F650GS do nauki po asfalcie ale nie w teren ok

F800GS - prawie do wszystkiego - i zaden z tych silnkiow (2cylindrowych) nie jest narowisty generalnie to potulny baranek z duzym zapasem mocy- jesli ktos tak twierdzi to nie jezdzil jednocylindrowka na wtrysku.

Kolego jak Cie stac kupuj 8setke bez dlawienia nie zaskoczy Cie !!

Skoro zawitałeś w nasze skromne progi,to fajnie.Proponuję jednak nie zaczynać wizyty od mądrzenia się,ale np przywitać się.Jest tutaj odpowiedni dział.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×