ZWIERZ 9 345 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 (edytowane) Zasadniczo to z Jezierem nie powinienem spotykać się na alkohol. Zawsze kończy się to jakimś "planem". Tym razem padło na wyjazd w Bieszczady z miłościami naszego życia, znaczy się żonami. Jako że się chlapło to trzeba było słowa kobitkom dotrzymać. Czas mijał, sprawa się rozmyła, aż tu proszę ja was dzwoni Jezier i mówi: -piłem z Jackiem :shock: na zlocie (JackiemJ - przyp. autor) i zaprasza nas do siebie na działkę pod Lublin. Pasuje idealnie na międzylądowanie w drodze w Bieszczady. Fota specjalnie dla Dakarowego na zachętę, bo wiem że chłopaczyna czytać to za bardzo nie lubi ;-) . Kilka telefonów, wymiana zdań na PW, temat się dopina, gdzieś w międzyczasie zaplątuje się Jasinek: "w sumie to mogę jechać"- łaskawca :-D , termin ustalony 23-25.08. No to jedziemy....... Edytowane 22 Grudzień 2013 przez ZWIERZ 10 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 345 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 Piątek Startujemy, każdy jedzie jak mu pasuje, z założeniem że spotykamy się gdzieś na trasie i dolatujemy do Jacka razem. Ja z Andżeliną ruszamy kole południa. Kierujemy się na Łuków, gdzie jesteśmy umówieni na spotkanie z Biszkoptem, który chce się przymierzyć do Dakara. Pogadalim, pogadalim i jedziemy dalej, na Radzyń Podlaski, potem do Bezwoli obejrzeć cerkiew z 1740r. dzwonnica Obieramy kierunek Lublin, tam pod zamkiem mamy się spotkać z Jezierem i Olą. Jasio okazuje się, że doleci prosto na miejsce późnym wieczorem. Po drodze zwiedzamy piękny kościół pod wezwaniem św. Anny w Wohyniu i piękną kapliczkę na cmentarzu Dolatujemy pod zamek w Lublinie, państwo "J" już czekają. szybka sesja na "NK" i ruszamy, po drodze zaprowiantowanie ja z Robertem walczymy o "życie" w markecie a laski "opalają" się beztrosko szczebiocząc ;-) Wieczór się zbliża więc ogień na tłoki. A tu po drodze.......... prosze ja was "żółta kobyłka" Trąbimy, dzwonimy, a kierownika jak nie było tak nima. Lokelsi udzielają nam wyczerpujących informacji "Pan motórzysta stoi w sklepie w kolejce", ale za czym stoi to już nie wiedzą. No i jest nasza zguba: W końcu dolatujemy do gospodarza. no i cóż, rozpoczęły się wieczorne rozmowy ;-) smakowanie lokalnych produktów :lick: atmosfera coraz "cieplejsza" nawiązują się "nowe" bliższe znajomości i nastała 21-sza...... 26 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 680 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 Dalej!! Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 I nic nie powiedzieli łobuzy jedne :evil: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 I nic nie powiedzieli łobuzy jedne :evil: Właśnie Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 345 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 (edytowane) Sobota Od rana słyszę krzątanie w kuchni. Schodzę a tam Robercik pomaga gospodyni posprzątać wczorajszą biesiadę. inni spragnieni witaminy "D" delektują się kawą na ganku koniki przenocowały dzielnie Po porannej kawie pada hasło nad jezioro. W drodze okazuje się, że po wczorajszych nocnych rozmowach nastąpiła zmiana planów. Jasinek namówił nas na "Chmielaki w Krasnymstawie"(http://www.chmielaki.pl/). Decyzja zapadła, Bieszczady nie zając, a piwo w Krasnymstawie mogą nam wypić. A że Krasnystaw nie daleko, to nie musimy się śpieszyć. Odświeżeni, wypoczęci wracamy na przepyszne śniadanko. Po śniadanku szybka akcja serwisowa. Jadąc na jakikolwiek wyjazd, zawsze trzeba dobrze dobierać towarzyszy: - Śfagier: zawsze chętny do pomocy - Jasinek: jako że miał kiedyś niezawodny motocykl marki KTM, wozi teraz ze sobą cały zestaw kluczy, więcej ich ma w kufrze niż ja w garażu ;-) pomagamy jeszcze Jackowi wciągnąć balustradę na balkon i pakowanko Ruszamy dalej, w kierunku Hola obejrzeć cerkiew z XVIII w. Jakoś tak cerkiew "przelecieliśmy" i nie chciało nam się zawracać. Przez Chełm polecieliśmy obejrzeć stały punkt na Roztoczu "piramidę" w Krynicy. Robert dzielnie dojechał a myśmy się przespacerowali dalej lecimy do Krupe obejrzeć ruiny zamku, po drodze odwiedzamy jakiś dworek z Jeziera penetrujemy lochy a Jasio czyta "legendę" Czasu mamy że cho-cho, przez Krasnystaw smykamy na obiadek do Zamościa. Wbijamy się na rynek i rozsiadamy w pobliskiej knajpce. bardzo przystępne ceny i przemiła obsługa :) po obiadku szybkie zwiedzanie Zamościa nasza pierwsza "bryka", służył nam poczciwie, a w lesie jak sobie radził :D wypoczęci ruszamy na Szczebrzeszyn, na lody ze Szczebrzeszyna ruszamy obejrzeć kościół na wodzie w Zwierzyńcu Zbliża się wieczór, czas na "Chmielaki". Jasinek kontaktuje się z siostrzeńcem, który już od piątku smakuje piwko w Krasnymstawie, daje nam namiar na nocleg w internacie. Jadziemy, na miejscu okazuje się, że wszystkie miejsca zajęte. Po długich pertaktacjech możemy rozłożyć namioty za internatem i korzystać z internatowych łazienek. nocleg zapewniony, czas na imprezkę (UWAGA, część zdjęć robiona jest po 21-szej ;-)) atmosfera na "Chmielakach" zajefajna, pogrywają muzykę rege, wszędzie leje się piwko, czuć w powietrzu zapach .... jak by to ładnie ująć... "wypalania łąki", Jak dobrze że byliśmy z żonami, oj bo diabeł kusił, oj kusił :-D Ruszamy na degustację pamiętacie oj działosie I były konkursy, i były nagrody. Namówiony przez Jeziera w jednym wziąłem udział. Nagrodę wręczał niejaki Koniu. Kto odgadnie w jakim konkursie wygrałem płytę, ma browca na najbliższym spotkaniu. Przyszedł czas na powolny odwrót, co nie oznacza że zabawy nastał kres. czas spać, jutro odwrót Edytowane 22 Grudzień 2013 przez ZWIERZ 26 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 I nic nie powiedzieli łobuzy jedne :evil: Zrozumcie. Był z nimi Jasinek - zwykły strach, że i tak braknie ... no ... tego ... co wyłącza kamery po 21 ;) 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mguzzi 2 267 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 No nie dziwota, że takie "Drzewo"ciągnięcie ze sobą do lasu ;-) 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 345 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 Niedziela. Niespiesznie wstajemy i się ogarniamy. Obozowisko przetrwało huczną noc bez strat. Jasinek "bryka" na miasto, po produkty pierwszej pomocy. ruszamy na śniadanko i oględziny rynku za dnia czas się zbierać w drogę powrotną Jezierscy się spieszą, więc lecą prosto do domu. My z Jasinkiem lecimy na okrętkę. Bierzemy Lublin dołem, w kierunku Opola Lubelskiego. Zajeżdżamy zobaczyć kościół w Momotach Dolnych, niestety parafię "odwiedził" święty obraz. Przywitały nas udekorowane ulice, policja i OSP kierująca ruchem oraz stado ludzi w kościele. Z oglądania nici, ale chociaż była przerwa na papierosa dla Jasia. Dalej obiad w Puławach. i żegnamy się z Jasinkiem w Maciejowicach. Ot i cała historia :beer: no dobra jeszcze raz się pochwalę wygraną 25 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 345 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 Jeszcze parę fotek https://picasaweb.google.com/110233935376087695867/29Sierpnia2013?authkey=Gv1sRgCJuWhKjd85rmxwE#5917597587687379634 6 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 680 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 Lux torpeda :-D 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 995 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2013 No niezła akcja... dzięki za foty, resztę jakoś przeczytałem :-D :beer: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 043 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2013 I nic nie powiedzieli łobuzy jedne :evil: Miruś dwonili my do Cię, aleś w piwnicy urzędował i słuchać telefonu nie chciał ;-) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2013 No wesolutko i ładnie. Tak mi się tytuł relacji skojarzył: "Z drzewem do lasu" to mniej więcej podobnie jak ze "Zwierzem do zoo"? Mam rację? ;) :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2013 Miruś dwonili my do Cię, aleś w piwnicy urzędował i słuchać telefonu nie chciał ;-) Gdyby zadzwonili ze dwa dni wcześniej to program wycieczki uległby pewnie zmianie bo ja to taki zły duch bywam :D 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2013 Super. Wpadajcie na rozpoczęcie sezonu jak tylko śnieg stopnieje. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 6 804 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2013 Szewc bez butów chodzi a Leśnik z drzewem do lasu. Płyta pewnie za taniec i śpiew z zespołem Boys. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 043 Zgłoś ten post Napisano 28 Styczeń 2014 Znalazłem parę fotek i filmiki z koncertu :-D ;-) pomoc przy barierce pałacyk i ... https://plus.google.com/u/0/photos/yourphotos?pid=5973937356624422882&oid=113053595442859586620 https://plus.google.com/u/0/photos/yourphotos?pid=5973937355334473602&oid=113053595442859586620 13 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jezier 11 585 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Nie wiem jak ja to mogłem przegapić :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 345 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Nie wiem jak ja to mogłem przegapić :) Nie przegapiłeś, byłeś z nami, jesteś na zdjęciach ;-) 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Zapytaj żony jeśli nie wierzysz. Twojej, mojej albo Zwierza. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 680 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Jacek, ty siedzisz na przysłowiowym L4? :-D wszędzie cie pełno od rana :-D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 29 Styczeń 2014 Śledzę GPW i w przerwie sobie piszę. Chyba, że skoczę na miasto na kawę poczytać gazetę. Mam zajebiste życie i tyle. 10 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
WINO 1 534 Zgłoś ten post Napisano 31 Styczeń 2014 Śledzę GPW i w przerwie sobie piszę. Chyba, że skoczę na miasto na kawę poczytać gazetę. Mam zajebiste życie i tyle. ...tak do czasu złych wieści z GPW, wtedy zajebiście się kończy...;-) 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 31 Styczeń 2014 ...tak do czasu złych wieści z GPW, wtedy zajebiście się kończy... ;-) Na szczęście to nie jedyne moje zajęcie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach