Skocz do zawartości
Szymi79

Co sądzicie o tym motocyklu?

Recommended Posts

mogę się podzielić doświadczeniem ze współpracy z Adamem

mieliśmy od niego nasz pierwszy motocykl, trudno było się do czegokolwiek przyczepić, służył nam 3 lata bez żadnych problemów.

na przeglądach, które robiliśmy już niezależnie u kogo innego motocykl zbierał pochwały za swój stan.

ale przyznam że słyszałem też inne opinie o nim i być może mieliśmy dużo szczęścia. w końcu to handlarz, choć i zapalony motocyklista

zdjęcia niestety mało ostre

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

tak się składa że chciałem kupić tą sztukę ale jakoś po rozmowie telefonicznej zrezygnowałem i kupiłem gs od "zwykłego" motocyklisty ;) jest to typowy handlarz i nic poza tym że "silniczek pracuje idealnie" nie będzie Ci w stanie powiedzieć... czy było coś robione, wymieniane... istny totolotek :D nie odradzam ale szukaj też innych sztuk żebyś miał z czego wybrać ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Podłączam się do opinii powyżej.Omijaj handlarzy szerokim łukiem.Na TE tematy napisano już tomy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a jak sądzisz? skąd pochodzi większość ujeżdżanych przez użytkowników motocykli? z salonów?

obawiam się, że już założenie że 25% motocyklistów kupuje motocykl w salonie lub z importu prywatnego jest obarczone sporym marginesem optymizmu

jak widać nawet po wpisach na naszym forum najważniejsza jest cena, a ta jest najlepsza u handlarza,

i wolę nie wiedzieć dlaczego, dlatego należy się dokładnie przyglądać każdej maszynie, a nie z góry skreślać handlarzy

pamiętam jak kupowałem naszego GS to mogłem spokojnie znaleźć 2-3tys. taniej, nawet śmiali się ze mnie że przepłaciłem, czy żałuję? w żadnym wypadku

i wiem że w okolicach Poznania jest jeden handlarz, o którym jeszcze nie słyszałem/czytałem złego słowa

Edytowane przez Marcin N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pamiętam jak kupowałem w marcu swojego gs za 12 tys pięć lat temu to wszystkie inne kosztowały min 15 tys. Jak go sprzedawalem po sezonie za 13200 to nie żałowałem swojego wyboru.

wysłano z wodoszczelnego

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a jak sądzisz? skąd pochodzi większość ujeżdżanych przez użytkowników motocykli? z salonów?

obawiam się, że już założenie że 25% motocyklistów kupuje motocykl w salonie lub z importu prywatnego jest obarczone sporym marginesem optymizmu

jak widać nawet po wpisach na naszym forum najważniejsza jest cena, a ta jest najlepsza u handlarza,

i wolę nie wiedzieć dlaczego, dlatego należy się dokładnie przyglądać każdej maszynie, a nie z góry skreślać handlarzy

pamiętam jak kupowałem naszego GS to mogłem spokojnie znaleźć 2-3tys. taniej, nawet śmiali się ze mnie że przepłaciłem, czy żałuję? w żadnym wypadku

i wiem że w okolicach Poznania jest jeden handlarz, o którym jeszcze nie słyszałem/czytałem złego słowa

Dokładnie tak! Że od handlarza nie skreśla się z góry, nie powinno przynajmniej to jedno, a że "forumowa niunia" może być szrotem - to drugie. Z doświadczeń z samochodami, wieloletnich w jednym z klubów naoglądałem się wielu "forumowych igiełek" - wyrobiłem sobie zdanie na ten temat. Liczy się stan i nic więcej, to czy ktoś "kochał i pieścił" swój motocykl to mi szczerze mówiąc kalafiorem dynda, liczy się co w nim robił, jak i jak użytkował. Jak dla mnie nie ma wielkiej różnicy, czy od handlarza czy nie, liczy się stan. A jeśli cokolwiek nam "podpada", to się takiego egzemplarza nie bierze, i taką "czutkę" ma każdy, nie trzeba się tego uczyć.

Ave

Seb

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dokładnie tak! Że od handlarza nie skreśla się z góry, nie powinno przynajmniej to jedno, a że "forumowa niunia" może być szrotem - to drugie. Z doświadczeń z samochodami, wieloletnich w jednym z klubów naoglądałem się wielu "forumowych igiełek" - wyrobiłem sobie zdanie na ten temat. Liczy się stan i nic więcej, to czy ktoś "kochał i pieścił" swój motocykl to mi szczerze mówiąc kalafiorem dynda, liczy się co w nim robił, jak i jak użytkował. Jak dla mnie nie ma wielkiej różnicy, czy od handlarza czy nie, liczy się stan. A jeśli cokolwiek nam "podpada", to się takiego egzemplarza nie bierze, i taką "czutkę" ma każdy, nie trzeba się tego uczyć.

Ave

Seb

Ave

Dziadek

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moze sobie narobie wrogow.... Co to znaczy motocykl forumowy? Czy to taki, ktorego właściciel był w przywitalni i napisał 10 postów na forum? Takich mamy tu mnóstwo.

  • Like 6

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a ja bym poprosił o przykład "forumowej niuni" :/

photo-thumb-3415.jpg
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiem, że ciężko o sprawdzony egzemplarz. Szukam też w Niemczech.

Oglądałem jedno GS z 2004 w Gnieźnie - rok 2004, cena 9900 - sprowadzona z Włoch.

Do wymiany było wszystko, a jeszcze nie wiem, co się działo w silniku ;(

Dobrze, że była ładna pogoda i nie żałowałem przejażdżki moją Kawą ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiem, że ciężko o sprawdzony egzemplarz. Szukam też w Niemczech.

Oglądałem jedno GS z 2004 w Gnieźnie - rok 2004, cena 9900 - sprowadzona z Włoch.

Do wymiany było wszystko, a jeszcze nie wiem, co się działo w silniku ;(

Dobrze, że była ładna pogoda i nie żałowałem przejażdżki moją Kawą ;)

Bierz GSa od TomaszI ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No mam już numer tel. do niego ;)

Po południu będę dzwonił. Nie wiem tylko, czy jego moto ma ABS, reszta wygląda ok (szczególnie przebyte podróże ;) ).

Zobaczę ile mam dodatkowych talarów w skarpetach ;)

Edytowane przez Szymi79

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czyli idziemy w dobrym kierunku ;)

ABS ma

Muszę sprostować - nie ma ABS-u. :(

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dokładnie tak! Że od handlarza nie skreśla się z góry, nie powinno przynajmniej to jedno, a że "forumowa niunia" może być szrotem - to drugie. Z doświadczeń z samochodami, wieloletnich w jednym z klubów naoglądałem się wielu "forumowych igiełek" - wyrobiłem sobie zdanie na ten temat. Liczy się stan i nic więcej, to czy ktoś "kochał i pieścił" swój motocykl to mi szczerze mówiąc kalafiorem dynda, liczy się co w nim robił, jak i jak użytkował. Jak dla mnie nie ma wielkiej różnicy, czy od handlarza czy nie, liczy się stan. A jeśli cokolwiek nam "podpada", to się takiego egzemplarza nie bierze, i taką "czutkę" ma każdy, nie trzeba się tego uczyć.

Ave

Seb

seb masz 100% rację . klubowe pojazdy potrafią być szrotem , sztruclem i jak to jeszcze mozna nazwać ;-) .

jestem od 2007 roku w celica club polska - miałem trzy celice w tym czasie ale po zakupie mojego 330i przeszła mi ochota na użytkowanie auta "sportowego" tylko z nazwy i może kształtów . sprzedawałem mój wychuchany wylizany i wy... cos tam pojazd za mocno wygórowana kwote , ale dla mnie po prostu z analizy rynku wychodziło że to jest warte tyle ile chciałem . i tyle dostałem od gościa z poza klubu . wiedział co bierze , widział całą historię samochodu na zdjęciach i filmach . widział kwity na części i zapłacił bo miał swiadomosc że 2-3 lata nie wsadzi zlotówki poza płynem do spryskiwacza i olejem na zmianę . teraz mam status "miłośnika" i opieke nad wrocławską częścią klubu .

mielismy taki przypadek że kolega z wrocławia kupował celinę i szukał w stanie jak najmniej tuningowanym , serwisowaną , robioną porządnie . zaproponowałem moja za 14000 z rocznika 1996 gołą bez dodatków typu lampy jdm itp graty serwisowaną w aso u nowakowskiego ale z nowymi oponami tarczami sprzęgłem łożyskami itp bo robiłem 5-6 tysiecy rocznie i to wszystko było nypel , kupił z warszawy od klubowicza 1998 za 19000 bo malinka klubowa z opisem na forum popartym opiniami kolegów z warszawy ... . ostrzegałem że może być problem i miałem rację . wszystko co miało być wymienione na części z aso było wymienione ale jeszcze w niemczech ;-) dawno temu . w ciągu trzech miesięcy padło sprzęgło , przekładnia kierownicza , tylne amortyzatory , alternator , łozyska w tylnych kołach , oba zewnetrzne przeguby itp drobiazgi . tak że nie wszystkie klubowe sprzęty są ok i czasem lepiej kupić moto od zawalonego nie sprzedanym towarem handlarza /po taniości bo koniec sezonu / , coś tam dołożyć i używać . kupowanie od kolegi kolegi też odradzam bo mam złe wspomnienia . zawsze kupować z mechanikiem , nie zabierać na zakupy kumpli ;-) bo przewaznie mają takie same wiadomości i możliwosci oceny jak potencjalny właściciel .

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

seb masz 100% rację . klubowe pojazdy potrafią być szrotem , sztruclem i jak to jeszcze mozna nazwać ;-) .

jestem od 2007 roku w celica club polska - miałem trzy celice w tym czasie ale po zakupie mojego 330i przeszła mi ochota na użytkowanie auta "sportowego" tylko z nazwy i może kształtów . sprzedawałem mój wychuchany wylizany i wy... cos tam pojazd za mocno wygórowana kwote , ale dla mnie po prostu z analizy rynku wychodziło że to jest warte tyle ile chciałem . i tyle dostałem od gościa z poza klubu . wiedział co bierze , widział całą historię samochodu na zdjęciach i filmach . widział kwity na części i zapłacił bo miał swiadomosc że 2-3 lata nie wsadzi zlotówki poza płynem do spryskiwacza i olejem na zmianę . teraz mam status "miłośnika" i opieke nad wrocławską częścią klubu .

mielismy taki przypadek że kolega z wrocławia kupował celinę i szukał w stanie jak najmniej tuningowanym , serwisowaną , robioną porządnie . zaproponowałem moja za 14000 z rocznika 1996 gołą bez dodatków typu lampy jdm itp graty serwisowaną w aso u nowakowskiego ale z nowymi oponami tarczami sprzęgłem łożyskami itp bo robiłem 5-6 tysiecy rocznie i to wszystko było nypel , kupił z warszawy od klubowicza 1998 za 19000 bo malinka klubowa z opisem na forum popartym opiniami kolegów z warszawy ... . ostrzegałem że może być problem i miałem rację . wszystko co miało być wymienione na części z aso było wymienione ale jeszcze w niemczech ;-) dawno temu . w ciągu trzech miesięcy padło sprzęgło , przekładnia kierownicza , tylne amortyzatory , alternator , łozyska w tylnych kołach , oba zewnetrzne przeguby itp drobiazgi . tak że nie wszystkie klubowe sprzęty są ok i czasem lepiej kupić moto od zawalonego nie sprzedanym towarem handlarza /po taniości bo koniec sezonu / , coś tam dołożyć i używać . kupowanie od kolegi kolegi też odradzam bo mam złe wspomnienia . zawsze kupować z mechanikiem , nie zabierać na zakupy kumpli ;-) bo przewaznie mają takie same wiadomości i możliwosci oceny jak potencjalny właściciel .

moim zdaniem to trochę mało doświadczeń aby robić regułe no ale możemy się pięknie mylić

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

to był jeden przykład - znam wiecej , ale to nie jest forum o przestrzeganiu przed zakupami pojazdów klubowych., więc nie zapiszę pieciu stron moją twórczością ... :) . są tacy co dużo piszą , podkładają jakieś fotki a używają sprzętu za pomocą dystrybutora na stacji benzynowej ;-) , ludzie mają w wiekszosci wywalone na stan pojazdu a jak sie kończy to do żyda . polska gola .

może jestem wyjątkiem i debilem , ale zawsze sprzedawałem i sprzedaję pojazdy w stanie kwitnącym i nikt mi nigdy nie narobił na wycieraczkę ... . a że chcę za nie więcej pieniędzy niż inni ? taka moja słabość . jest pewien promil ludnosci w tym kraju który zapłaci więcej ale wie za co . promil ;-) .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam po przerwie.

W związku z faktem, że szukałem konkretnego egzemplarza dla siebie (tzn. opcja), a u nas w kraju nie mogłem znaleźć

konsensusu ze stanem pojazdu i ceną, poszperałem w Niemczech.

Znalazłem dwa GS'y po 2004, które mnie zainteresowały.

Niestety jeden był zbyt drogi (tzn. dla moich funduszy), ale drugi wygląda obiecująco.

Moto jest kupowane od starszego motocyklisty i wymaga pełnego serwisu, bo w ostatnich 4 latach przejechał tylko 1.000 Km.

Poza tym książka serwisowa itd.

Właśnie mój znajomy w Niemczech organizuje jego oględziny i transport.

Mam nadzieję, że jeszcze przed Świętami pochwalę się nowym egzemplarzem :)

Potem muszę znaleźć jakiegoś dobrego i polecanego serwisanta...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Moze sobie narobie wrogow.... Co to znaczy motocykl forumowy? Czy to taki, ktorego właściciel był w przywitalni i napisał 10 postów na forum? Takich mamy tu mnóstwo.

Forumowy - od kogoś z forum, ilość postów nie ma znaczenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×