Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 31.12.2014 in all areas

  1. 10 points
    Zasadniczo relacji jeszcze nie ma. Ba jestem dopiero na etapie segregowania zdjęć. Na razie udało się zmniejszyć ich ilość do około 1500. Jeszcze muszę nad tym sporo popracować. Ale Przemo haruje po nocach i zmontował już film. A skoro już jest, to czemu by go nie zaprezentować. Może wystarczy za całą relację, w końcu prawie wszystko na nim już jest.
  2. 4 points
    Lufa będzie wieczorem :D
  3. 2 points
    Laryngofon nie działa u kobiet... pozdrawiam Artur
  4. 2 points
    Dzień czwarty – Lizanie ran Poranek na parkingu. Californie dwie Włodkowa w jubileuszowym malowaniu Griso, drugi profil ma chyba jednak ładniejszy. Na dzisiejszy dzień każdy ma inne plany. Chętnie bym pojeździł, ale raczej w towarzystwie. A nie za bardzo jest z kim. Organizatorzy pojechali zbierać poległe w dniu wczorajszym sprzęty. Część jedzie do Mediolanu – miejski tłok, to nie dla nas z Babcią. Dwie osoby pojechały na badania lekarskie, Andrzej (szczęśliwie bez szkód) wraca ze szpitala popołudniu. Maciek twierdzi, że na razie ma dosyć wrażeń i poczeka aż pogoda się ustabilizuje, to znaczy przestanie padać. No to czekamy. Pogoda się ustabilizowała, pada coraz bardziej. Około południa przestało padać bardzo mocno. Pada już tylko mocno, a po chwili zostały tylko kałuże. Jak opowiadał Maciek, wstał tylko na chwilę łóżka żeby skorzystać z toalety, a ja już czekałem ubrany w gotowości do wyjścia z kaskiem w ręku. Dał się przekonać i pojechaliśmy na przejażdżkę wzdłuż jeziora poszukać czegoś do jedzenia. Znaleźliśmy pizzerię na ryneczku małego miasteczka. Na ścianach były gabloty z modelami, oczywiście MG. Pochwaliłem się właścicielowi, że moja Babcia stoi tuż przy jego lokalu. Specjalnie go to nie wzruszyło. Twierdził, że o tej porze to tylko wariaci jeżdżą motocyklami, i doprawdy nie rozumie dlaczego akurat MG. On osobiście preferuje Japonię. Ale pizza była wyśmienita. Jak się okazało upiekła ją Polka mieszkająca i pracująca tu od kilkunastu lat. Chwilkę pogadaliśmy i wracamy pod hotel. Budzik po zkończeniu jazdy. Organizatorzy prosili, żeby o 16 tej motocykle były gotowe do zapakowania, ale przyjechali kilka godzin później. Żeby pozbierać motocykle po wczorajszych awariach, mieli do objechania spory kawałek drogi. W dodatku jeden z towarzyszących im motocykli, z powodu awarii również wylądował na pace. Takie życie. Zapakowaliśmy motorki na pakę i lawetę. Przy butelce oranżady każdy powiedział co miał do powiedzenia. :beer: :drinkbeer: Następnego dnia o świcie transfer na lotnisko, przelot i rozjazd do domów. Babcię odebrałem 2 dni później.
  5. 1 point
    Znam motocykl. Widziałem go jak tylko wrócił z oklejania. W Polsce bywam żadko, ale we właściwych momentach. Sent from my iPhone using Tapatalk
  6. 1 point
    Niech ktoś kupi od Roberta tego 1200. Robert, pa tu ;-) http://bmw-inchcape.otomoto.pl/bmw-k-1600-gtl-salon-polska-M4188353.html wysłano z daleka
  7. 1 point
    To nartosanki czy wersja do parkowania na Podolu?
  8. 1 point
  9. 1 point
    Piękne widoki i zaje...ty film :beer:
  10. 1 point
    za miejsce za motocykle za film za muzykę i jeszcze 22 miliony razy
  11. 1 point
    Ach mój cel na lato 2016... Pewnie zwrócę się do Was o porady podczas planowania:)
  12. 1 point
    Te biegnące konie, świetny widok, ale pogoda was nie rozpieszczała :-D Bardzo fajny film :beer:
  13. 1 point
    Tanio a co najważniejsze zawsze działa ;) i bateryjek nie trzeba :-D


×