Hej!
Było sobie BMW F650:
Zrobiło ze mną po polsce i okolicach jakies 6000 km, z drobnymi przygodami :
80KM od domy na A4 ;] Pomogli koledzy z MotoWrocław na fejsuniu i bezpiecznie dowieźli do domu :D
I zachciało się większych wojaży, więc motocykl na lawetę i wziummm do maroko:
A tam przygód drobnych i większych było już sporawo :)
Na miejscu z powodu straty większości osłon chłodnica dostała niezniszczalną osłonę "Made In Macocco" za opłatem 50 jurków....
Mimo wszystko motocykl prezentował się znakomicie:
No więc wróciłem, cały i zdrowy, kurz opadł, sprzedawać nie ma co, za bezcen szkoda, więc trzeba coś ciekawego wykombinować ;]
Natrafiłem na projekt Red Hot Chili Customs http://thebikeshed.c...li-customs-f650. Bazując na tym projekcie, pewnie z lekkimi modyfikacjami działam! Właściciel owego projektu Maciej Zatoński okazał się bardzo pomocny chętnie odpowiada na pytania co do rozwiązań zastosowanych w projekcie, powysyłał też kilka zdjęć newralgicznych elementów. Jeszcze nie wiem jakie będzie malowanie mojego projektu, ale coś wymyślę. Na tą chwilę skłaniam się do jakiejś stylizacji w czarnym / zielono wojskowym macie ;] Czas pokaże.
Aktualnie motocykl rozebrany:
W tygodniu w planie jest zrobić kanapę, zmodyfikować mocowania baku, i filtrów powietrza, poobcinać wszystko co zbędne, oddać ramę do malowania, i znaleźć pasującą kierownice ( aktualna dość mocno powyginana!
Trzymajcie kciuki! Będę starał się wrzucać progres ;]