DARIUSZ243 8 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Witam śledziłem wątek od początku i przyznam że ciekawie się wszystko zapowiadało ,ale że tak się skończy to się nie spodziewałem mimo wszystko współczuje koledze , ale co najważniejsze ma nowe serce może nie czarne ale od Dakara :) i czy nie było by może od początku zaadoptować te drugie serducho tym bardziej że ten przebieg 10 tyś . mimo wszystko pogody ducha , a sprawa po czasie się wyjaśni pozdrawiam . Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Są prostki . A jak się skrzywią - są krzywki. I jeszcze są zakurzone nie wiadomo czym krzywki . czyli tak zwane "kurzki" :-D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin 1 263 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Tak amatorsko zapytam - NIE da sie przelozyc zdrowych bebechow z nowego silnika do starego, zeby zachowac malowanie? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 866 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Da się, ale uznaliśmy, że tak będzie naprawdę fajnie wyglądać ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
komir 842 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Da sie . Ale vengosh wolał by nie . Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 833 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Tak amatorsko zapytam - NIE da sie przelozyc zdrowych bebechow z nowego silnika do starego, zeby zachowac malowanie? Tylko po co rozbebeszać skręcony silnik? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin 1 263 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 (edytowane) Dzieki :) Myslalem, ze to moze niemozliwe, z powodow np uszkodzenia przez tłok powierzchni wewnętrznej cylindra itp Edytowane 6 Maj 2012 przez Marcin Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 833 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Spoko, jak czegoś nie wiesz to pytaj :-D 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rPiotrek 1 595 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 (edytowane) Dzieki :) Myslalem, ze to moze niemozliwe, z powodow np uszkodzenia przez tłok powierzchni wewnętrznej cylindra itp Generalnie jest zasada, że pracujących par trących nie rozbiera się bez potrzeby. A gdyby cylinder był uszkodzony to wtedy nawet trzeba byłoby to rozebrać i naprawić ;) Edytowane 6 Maj 2012 przez rPiotrek Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
baler1950 102 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 a co wy na to Wiadomość priv do Jacka z dnia 11 lutego Wysłano 11 luty 2012 - 19:44 Widzisz lekki odcień koloru grafitowo-niebieskiego? {zdjęcie usunięto, przedstawiało prywatny wizerunek} tu też tak dla porównania czarny Oraz moja maszyna Mam około 150 zdjęć z nocnej pracy Dam kilka na pimp maj ride Części wywiezione do piaskowania Dzwonił mi koleś od piaskowania i muszą poczekać z robotą około tygodnia bo jest za zimno na piaskowanie aluminium. Bo sprężarki wszyscy mają na zewnątrz i przy czyszczeniu aluminowych elementów po pół godz pracy nie da rady kontynuować. Więc mamy czas na dopracowanie szczegółów. Po konsultacjach co do malowania z kolegą Pietixxxem i zakładem gdzie zawiozłem owe elementyhttp://www.kranmotocykle.pl/ została podjęta decyzja że będzie wszystko malowane u lakiernika ze względów kosztów i efektu malowania. Do malowania proszkowego musiał by podorabiać wszystkie tulejki tak aby zabezpieczyć miejsca łożysk przed farbą proszkową i bez tych tulejek musiał bym skrobać farbę w niepożądanych miejscach. Po drugie w malowaniu proszkowym kolorem grafitowym o tym o którym myślisz musiała by być nakładana dodatkowa warstwa nabłyszczająca co zwiększyło by koszty całej operacji. A w malowaniu przez lakiernika mamy niższy koszt oraz lepszy efekt.(najpierw maluje podkładem do aluminium ewentualne uszczerbki nakłada się specjalną szpachlówkę na to jeszcze raz podkład a następnie baza metalic ok 3 warstw a na sam koniec lakier bezbarwny wraz z utwardzaczem 2 warstwy. Jest to lepsze zabezpieczenie elementów i silnika (a jeśli byłyby jakieś problemy w czasie eksploatacji motocykla np. kamień i ryska lub uszczerbek lakieru będziesz mieć lakier w pojemniczkach i jesteś w stanie sam dokonać napraw lakieru jak na silniku tak i na ramie. teraz next co z tym plastikiem? Ułamane wszystkie 3 uszy próbować mam kleić czy zerkniesz o zamiennik jest to plastik Każda śrubka jest tak skorodowana. I tu moja decyzja czyszczę i daję lakiernikowi do pryśnięcia tym samym kolorem co rama grafit Miejsce mocowania owej pokrywy zębatki zdawczej góra i dół tu gdzie czerwony silikon przez te uszczerbki aluminium została uszkodzona owa pokrywa plastikowa. Po wypiaskowaniu silnika mogę to zaspawać metodą taką samą jak robiłem mój zacisk hamulca. (musi to być zrobione). next tan wąż od silnika uszkodzona uszczelka (ktoś to chyba szarpał przy demontażu) trzeba tym się zająć. Przyjechało do mnie już odłączone od zbiornika tylko było podłączone do silnika Ciekawostka to co zauważyłem po zdjęciu pokrywy zaworów Widzisz ten kurz na krzywkach Alik chyba zamiatał garaż podczas regulacji zaworów :-P Tutaj elementy wahacza amortyzatora tulejki wraz z łożyskami do wymiany tak samo na samym wachaczu Kolega z Kran motocykle zamówi mi wszyskie potrzebne części uprzednio informując mnie o cenie. Tu mam więcej pytań bo widfze ze klocki do wymiany i coś jeszcze ale mam gości wiec musze sie streszczać napisze potem Jarku, pisz dalej, a jest szansa, że uchronisz przed kłopotami jakiegoś ewentualnego następnego chętnego na naprawę motka u Balera Przemek i Jarek nie osadzaj ludzi bo o kurzu na walkach rozrządu Vengosch w odysei nie wspomniał a wiedział, tak samo z zalaniem większej ilości oleju do silnika. A czujnik sprawdziłem wykręcając i postępując wedle wskazówek Jacka Owszem popełniłem kilka błędów ale właściciel Gs o wszystkim wiedział. W póżniejszych privach i rozmowach też była mowa o niedziałającym smarowaniu oraz niedziałających świateł oraz o zdechnięciu akumulatory niby naładowanego jeszcze przez Alika. Co wy na to przypatrzcie sie na kurz na krzywce i sami osądzcie co to mogło być. Były to grudki kurzu i o małej granulacji i zauwarzcie że to było jeszcze przed piaskowniem więc nie jest to kurz pochodzący ani z mojego warzsztatu ani z piaskowania bo silnik był dopiero z 2 tyg puzniej piaskowana a przed oddaniem do piaskowania porządnie zabezpieczony. Może Alik się wypowie co to mogło być zwarzywszy na fakt że była przykręcona pokrywa zaworów wraz z przytrzasnietym wężykiem od przelewu akumulatora. Na dzień dzisiejszy jeszcze nic nie wiemy a mnie osądzacie za szybko nie znając pewnych szczegółów jak podałem wyżej . Ze względu że pracując zagladam tu rzadziej poczekajcie na wszytkie fakty nie paląc przede mną płotów. Niestety obowiązuje mnie tajemnica ustaleń z Vengosh'em. Były oględziny, jest dokumentacja zdjęciowa, są filmiki. Moja serdeczna prośba: nie naprawiaj nikomu niczego, co ma związek z mechaniką - bardzo proszę. Fajnie skaczesz przez pagórki i chyba jesteś wesołym i towarzyskim człowiekiem, ale błagam - trzymaj się od mechaniki z daleka - nie masz do tego ani wiedzy, ani zdolności technicznych. Dokumentacja peła zdj jest na linku u jacka a tak poza tym cały alum ze zdj jest publiczny i możecie przejrzec je jeszcze dokładniej bo chyba was pare rzeczy omineło. Jarek poprosze o więcej bo masz z Jackiem jakieś tajemnice więc jesli sa one ze mna związane chętnie je przeczytalibyśmy wszyscy jak już tak mnie skreślasz lub chociaż nie pisz aż tak żle na mój temat i mojej wiedzy. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 (edytowane) Wybacz baler - wiem jak Alik pracuje i jaka ma dbałość o czystość - to graniczy wręcz z pedanterią i dla mnie osobiście było nieco smieszne [sorry chłopaki] i cięzko by mi było uwierzyć, że on to zbabarał. Natomiast nadal nie wiem jak doszło do zalania silnika motocykla środkiem czyszczącym do silników samochodowych. Jarek poprosze o więcej bo masz z Jackiem jakieś tajemnice więc jesli sa one ze mna związane chętnie je przeczytalibyśmy wszyscy Że co? :shock: Edytowane 6 Maj 2012 przez mygosia 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 ...Natomiast nadal nie wiem jak doszło do zalania silnika motocykla środkiem czyszczącym do silników samochodowych... no i jeszcze zostaje pytanie, który prawdziwy mechanik dolewa 0,5 l. oleju więcej niż podaje producent, zamiast poszukać problemu :-D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
baler1950 102 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 no i jeszcze zostaje pytanie, który prawdziwy mechanik dolewa 0,5 l. oleju więcej niż podaje producent, zamiast poszukać problemu :-D Ten problem wlania wiekszej ilosci oleju też został przekazany wlascicielowi. Srodek do czyszczenia silników przywiózł mi Vengosch wraz z olejami oraz dodatek do oleju którego nie uzyłem. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 137 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 (edytowane) Kurwa, że tak brzydko powiem, miałem się nie włączać ale nie wytrzymam :evil:, co Ty Baler piszesz, że niby ja wiedziałem o przelaniu układu olejowego, przeczytaj Swój post: Regulator napięcia na miejscu Środek myjący w silniku zrobił swoje więc czas na nowy filterek. W serwisówce mamy że wchodzi do Gs-a 2.3l a mi za cholerę nie weszło więcej jak 2l Później (chyba w dzień napisania tego posta) rozmawialiśmy przez telefon i Mówiłeś, że weszła żądana ilość oleju. O przelanym układzie dowiedziałem się od Ciebie telefonicznie DOPIERO w przeddzień usterki silnika jak zadzwoniłem dopytać się w sprawie czujnika! Tak jak napisałem, nie zamierzam drzeć kotów i obwiniać o zaistniałą sytuację (awarię silnika) kogokolwiek personalnie w tym wątku bo na to mogło złożyć się kilka czynników ale nie Pisz publicznie takich bzdur bo to po prostu nieprawda! Edytowane 6 Maj 2012 przez Vengosh10 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Baler, proponuję, żebyś najpierw odniósł się merytorycznie do uwag i pytań podniesionych przez Jarka. Twoje wyjaśnienia poza tymi dotyczącymi kurzu na krzywkach (Bajer, skąd ja wiedziałem, że to krzywki ;) ) nie mają żadnego odniesienia do kwestii podnoszonych przez Jarka, które zostały postawione w sposób jasny i uczciwy. Nikt nie neguje zakresu prac, jakie wykonałeś przy 2oo Vengosha. Rzecz dotyczy bardziej szczegółów i fachowego uzasadnienia dla przyjętej przez Ciebie metodologii naprawy (np. z nadmiarem oleju w układzie). Jarek dał swoje argumenty. Są one mocne i rzeczowe. Postawił pytania, które są odbiciem Jego szerokiej wiedzy teoretycznej i praktycznej w dziedzinie techniki motoryzacyjnej. Jeśli mogę coś zasugerować, to postaraj się unikać argumentów, że Vengosh wiedział o tym czy o tamtym, bo taka droga wywiedzie cię na manowce. Vengosh sam by wszystko zrobił przy swoich 2oo, gdyby na tym się znał i miał ku temu możliwości oraz narzędzia. Rolą każdego, kto w czymś się specjalizuje jest tak poprowadzić robotę, żeby klient był zadowolony. Powinien sprawić, żeby robota została wykonana zgodnie z zasdami sztuki, czyli porządnie (gdzieniegdzie zdarza się, że prawdziwi profesjonaliści dają nawet gwarancję na wykonane prace). Ty masz być klientowi wyrocznią i przewodnikiem. Ktoś, kto ma małe pojęcie o twojej profesji, na każde pytanie, odpowie według tego, co mu zasugerujesz, bo się na tym nie zna. Jeżeli nie znają się obaj, to mamy przykład z cyklu: wiódł ślepy kulawego. Czasami trzeba umieć powiedzieć "nie", również klientowi, a nawet koledze. Tylko trzeba umieć też uzasadnić dlaczego tak lub nie, a tutaj znów wracamy do wiedzy i doświadczenia. Spróbuj wczytać się w argumenty i pytania podniesione przez Jarka oraz rzeczowo i z namysłem odpowiedzieć na nie. 6 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Ten problem wlania wiekszej ilosci oleju też został przekazany wlascicielowi. Srodek do czyszczenia silników przywiózł mi Vengosch wraz z olejami oraz dodatek do oleju którego nie uzyłem. Kurwa, że tak brzydko powiem, miałem się nie włączać ale nie wytrzymam :evil:, co Ty Baler piszesz, że niby ja wiedziałem o przelaniu układu olejowego, przeczytaj Swój post: Później (chyba w dzień napisania tego posta) rozmawialiśmy przez telefon i Mówiłeś, że weszła żądana ilość oleju. O przelanym układzie dowiedziałem się od Ciebie telefonicznie DOPIERO w przeddzień usterki silnika jak zadzwoniłem dopytać się w sprawie czujnika! Tak jak napisałem, nie zamierzam drzeć kotów i obwiniać o zaistniałą sytuację (awarię silnika) kogokolwiek personalnie w tym wątku bo na to mogło złożyć się kilka czynników ale nie Pisz publicznie takich bzdur bo to po prostu nieprawda! Baler, Baler, nie idź tą drogą. Nie powołuj się na fakty, które nie miały miejsca albo w rzeczywistości miały się nieco inaczej niż piszesz. To droga w towarzyską przepaść, przynajmniej na tym Forum. 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cykli 4 042 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Nie śledziłem tego wątku,bo po rozmowie w Bydgoszczy z Vengoshem miesiąc temu raczej spodziewałem się banana na twarzy Vengosha przez cały sezon. Niechcący, przeleciałem kilka ostatnich stron i trochę szczęka mi opadła. Ponieważ sam jestem po niedawnych dość kosztownych przebojach z moją kobyłą-część forumowiczów zresztą wie o co chodzi i o kogo, mam nadzieję zresztą, że osoba do której mam żal nigdy na nasze forum się nie dostanie- mam nieśmiałą propozycję, żeby do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości zamknąć czasowo wątek. Czyli do czasu, aż właściciel tuningowanego sprzęta nie stwierdzi że koniec zamieszania opisując finał na forum-jeśli będzie oczywiście chciał. Kwestie pomiędzy mechanikami którzy dotykali sprzęt Vengosha, mogą sobie zainteresowani wyjaśnić na priv. Dlaczego to proponuję? Bo publiczne pranie brudów może skończyć się niepotrzebnym lub niesprawiedliwym linczem i ogólnym kwasem na forum. To taka nieśmiała propozycja do głównych aktorów "pimp maj rajd". Sam jestem zainteresowany, ale finałem z wnioskami-jakiekolwiek one nie będą, nie publicznym rozpatrywaniem każdego szczegółu. Trochę zrobił się kwas, no nie? Ktoś ładnie napisał wcześniej: "jak jesteś mechanikiem i podejmujesz się pracy, zrób to dobrze, jak nie potrafisz, lepiej odmów" i dalej "Mechanik niech się zajmuje mechaniką, piekarz pieczeniem chleba", a każdy niech to robi dobrze. Może poczekajmy na finał zanim zaczną nami rządzić emocje i pewnie w efekcie nerwy w tym wątku? 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Cykli, rzecz cała w tym, że załatwianie sprawy po cichu nie byłoby do końca ok. Wynika to stąd, że, co prawda, Alik wątek zaczął, ale później dziarsko był kontynuowany przez Balera. Przy okazji Baler zrobił z wątku swoje narzędzie marketingowe. Gdyby sprawy rozegrały się w wąskim gronie, to pierwszy bym Ci przyklasnął. Skoro jednak wszyscy byli mimowolnym widzami, to byłoby dobrze, żeby zostali nimi do końca. To jednak tylko moja opinia... 7 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
baler1950 102 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Ok a więc coś zjebałem. O relacjach i sprawdzanie wiedomosci priv moich z Jackiem już nie mam czasu. A o ile się się nie mylę to przelanie silnika także stwierdził i doszedł do tego Alik i zostało to załatwione już jak motorek był w Poznaniu odebranu ode mnie. Z tym że coś mogłem zjebać jeszcze dokładnie nie wiem tylko co. - Płukanka silnika srodkiem od właściciela - Czy moje mycie silnika dnem do góry - A może zalanie większej ilości oleju Jak dojdziecie dokładnie co mogło być przyczyną dajcie znać chętnie przeczytam. Niezapominajcie że silnik zanim do mnie trafił był otwierany od strony zaworów i jakoś tam się zakurzuło co mogło być niżej nie wiem dlatego go przepłukałem odwracając silnik zaznaczam że wcześniej z silnika spuściłem stary olej w ilości 0.5litra Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Ok a więc coś zjebałem. O relacjach i sprawdzanie wiedomosci priv moich z Jackiem już nie mam czasu. A o ile się się nie mylę to przelanie silnika także stwierdził i doszedł do tego Alik i zostało to załatwione już jak motorek był w Poznaniu odebranu ode mnie. Z tym że coś mogłem zjebać jeszcze dokładnie nie wiem tylko co. - Płukanka silnika srodkiem od właściciela - Czy moje mycie silnika dnem do góry - A może zalanie większej ilości oleju Jak dojdziecie dokładnie co mogło być przyczyną dajcie znać chętnie przeczytam. Niezapominajcie że silnik zanim do mnie trafił był otwierany od strony zaworów i jakoś tam się zakurzuło co mogło być niżej nie wiem dlatego go przepłukałem odwracając silnik zaznaczam że wcześniej z silnika spuściłem stary olej w ilości 0.5litra Baler, tą drogą też bym nie szedł. Mleko się rozlało i nic tego nie zmieni. Jeśli powściągniemy emocje i podejdziemy do sprawy profesjonalnie i rzeczowo, to można odnieść z tej całej historii jakieś korzyści. Jeżeli dopuścimy do głosu emocje, to tak jak napisał Cykli, nie mam sensu tego ciągnąć. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 866 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Jarek poprosze o więcej bo masz z Jackiem jakieś tajemnice więc jesli sa one ze mna związane chętnie je przeczytalibyśmy wszyscy jak już tak mnie skreślasz lub chociaż nie pisz aż tak żle na mój temat i mojej wiedzy. No właśnie na tym polegają tajemnice, że o nich się nie mówi ;) Ale jakbyś kiedyś w Bieszczadach chciał pogadać o lakierowaniu, wiązaniu drutem czy wymianie oleju w lagach bez rozbierania lag i innych elementach estetycznych, które już do tej pory zostaną ogarnięte i poprawione - to bardzo chętnie, ale już nie publicznie - no może nie teraz bo po co? Co do linczu - Jacek to gość wielkiej klasy - nie chce się sądzić, ani nawet przegadywać z Tobą - wziął wszystko po męsku na klatę - to jedna z naszych tajemnic. Widzisz - problem w tym Balerku, że Ty nawet nie wiesz co źle zrobiłeś - niedobrze! 8 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 137 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Co do linczu - Jacek to gość wielkiej klasy - nie chce się sądzić, ani nawet przegadywać z Tobą - wziął wszystko po męsku na klatę - to jedna z naszych tajemnic. Nie no, nie róbcie ze mnie Fronczewskiego :lol:. Niezapominajcie że silnik zanim do mnie trafił był otwierany od strony zaworów i jakoś tam się zakurzuło co mogło być niżej nie wiem dlatego go przepłukałem odwracając silnik Też myślę, że syf pod pokrywą nie powstał w Twoim garażu. Co do sposobu przepłukania owego syfu wypowiedział się już Jarek, ja się nie znam. zaznaczam że wcześniej z silnika spuściłem stary olej w ilości 0.5litra Ale że co, Sugerujesz, że wcześniej jeździłem mając 0,5 l. oleju w układzie? Czujnik przed oddaniem motocykla do pimpowania działał prawidłowo, sprawdzałem też regularnie olej w okienku. Alik, Spuszczałeś olej z silnika przy regulacji zaworów? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Nie no, nie róbcie ze mnie Fronczewskiego :lol:. Też myślę, że syf pod pokrywą nie powstał w Twoim garażu. Co do sposobu przepłukania owego syfu wypowiedział się już Jarek, ja się nie znam. Ale że co, Sugerujesz, że wcześniej jeździłem mając 0,5 l. oleju w układzie? Czujnik przed oddaniem motocykla do pimpowania działał prawidłowo, sprawdzałem też regularnie olej w okienku. Alik, Spuszczałeś olej z silnika przy regulacji zaworów? Nie spuszczałem oleju - reszta zapewne była w zbiorniku oleju jak to zwykle bywa w układach z suchą miską. ;) Co do syfu... Motocykl stał w garażu ok. tygodnia (?) z otwartą pokrywą, przysłoniętą suchą, czystą szmatką - zastanawialiśmy się nad regulacją zaworów po ich sprawdzeniu. Nie sądzę, aby się w tym wypadku zakurzył - jednak nie badałem tego wnikliwie składając pokrywę. I tak przyszczypałem pokrywką wężyk od akumulatora, ale nie był w środku, dostał się tylko pod rant pokrywy - wiedziałem, że Baler będzie ją jeszcze zdejmować do czyszczenia, więc mimo, że zwróciłem uwagę na to podczas pakowania motka uznałem, że nie ma sensu odkręcać i wyjmować jej w tej sekundzie. I tyle z mojej strony. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MiKo 988 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 w silniku mogło być 0,5L oleju pod warunkiem że wcześniej wylano (przy rozbiórce Alik spuszczał?) z górnego zbiornika oleju około 2,3L-0,5L=1,8L co to jest ten kurz? czy to dostało się 100% z zewnątrz? czy to mogło być jakimś efektem rozwalonej uszczelki pompy wody i dostaniem się płynu do silnika? Alik jaki pierwszy raz zdjąłeś pokrywę było to coś co jest na zdjęciach Balera ? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
DARIUSZ243 8 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 (edytowane) No właśnie na tym polegają tajemnice, że o nich się nie mówi ;) Widzisz - problem w tym Balerku, że Ty nawet nie wiesz co źle zrobiłeś - niedobrze! Zapowiada się ciekawe zakończenie :) Edytowane 7 Maj 2012 przez DARIUSZ243 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach