Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

Na rozpoczęcie sezonu: ponad godzina szczęścia, pecha, braku umiejętności, głupoty, bezmyślności i braku przewidywania itp... Ze wschodu, zachodu i od nas też kilka jest ;-)

http://www.youtube.com/watch?v=3c8_K_wozJY

;-)

Nie wiem jak wam ale mi działa na wyobraźnie.

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No daje do myslenia. W Rosji to bałbym się chyba nawet chodzić pieszo, czysta walka o przetrwanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dałem rade 6 min. obejrzeć i tylko tyle... ale podczas tych 6 minut niestety ale większość przypadków to błędy motocyklistów... pełno wymuszeń etc... ale ciarki są...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dokładnie - sporo sytuacji w ktorych motocykliści są sami sobie winni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Na rozpoczęcie sezonu: ponad godzina szczęścia, pecha, braku umiejętności, głupoty, bezmyślności i braku przewidywania itp... Ze wschodu, zachodu i od nas też kilka jest ;-)/>

http://www.youtube.com/watch?v=3c8_K_wozJY

;-)/>
Się kurna popłakałem zwłaszcza z tych niedoszłych stunterów próbujących robić świecę. :D :D :D

Ale fakt niektóre tragiczne aż dreszcz przechodzi, człowiek robi rachunek sumienia i przypomina sobie własne sytuacje i że przez tyle lat mimo kilku kolizji jakoś cało z tego wychodził, a ile potencjalnych zdarzeń po drodze było ech.

W zeszłym roku zniecierpliwiony wyprzedzałem kolumnę pojazdów nie wiedząc czemu stoją okazało się że pierwszy chciał w lewo skręcić na szczęście zauważył mnie i nie skręcił nie wiem czy byśmy rozmawiali dzisiaj gdyby skręcił :-o

Edytowane przez elektrician

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co to kurwa jest? Co za bezduszne skurwysyny. Jak tak można? Całkowite zatracenie ludzkich uczuć.(Przepraszam za słownictwo ) Żółte psy!!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Gołymi rękoma bym powytłukiwał po kolei!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czekajcie, to wszystko idzie do nas. Kupujmy tanie towary z Azji, to sami też stracimy na wartości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie wiedziałem gdzie to wrzucić.

To jest aż nie do uwierzenia.

http://www.cda.pl/vi...ez-samochod-_18

Wszystko jest kwestią poczucia człowieczeństwa i aspektów finansowych. Z tego co miałem okazję się zorientować (przeglądając artykuły dotyczące tej sytuacji), w Chinach za śmierć dziecka jest mniejsza kara niż za finansowanie jego leczenia, ponoć kierowca zgłosił się do rodziców po śmierci dziecka z propozycją "rekompensaty" straty dziecka (!!!). Dziewczynka zmarła kilka dni po wypadku. Co do postawy kierowców i świadków się nie wypowiadam bo jakoś nie mam takiego zasobu słownictwa. Biedne dziecko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Właśnie, dla mnie też nie ma. Dlatego taki szok przeżyłem jak poczytałem komentarze (oficlalne) tej nieszczęsnej sytuacji. Dla mnie jedynym słusznym postępowaniem wobec obydwu kierowców powinien być Kodeks Hammurabiego.

Edytowane przez cykli

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kodeks Hammurabiego.

Jedyny słuszny w tym przypadku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wybrałem się dziś z młodym na przejażdzkę do Leszna( syn 7lat siedzi zawsze przede mną i trzyma się kierownicy nogi podkulone pod moimi)

Widziałem armatuturę i kilka ścigów.

Dojeżdzałem do skrzyżowania sygnalizując zamiar skrętu, Z prawej do skrzyżowania dojeżdzała osobówka i skręcała w moją stronę jego lewą.

Stwierdził że do auta który jechał za mną jest jeszcze daleko i rozpoczą swój manewr skrętu w tym samym czasie co ja.

Idealnie na początku tego manewru usłyszałem za plecami silnik przecinaka.

Na szczęście kolo nie odkręcił manetki do końca i przyhamowując i wymijając stojące na środku skrzyżowania już wyhamowane kombi zdążył jeszcze otrąbić

.

Zdążyłem jeszcze podczas mojego manewru też zatrzymać się i podjechałem po akcji do kombiacza długo na niego trąbiąc

Mam nadzieję że widok mój i dziecka z przodu na 2oo i całą zaistniałą sytuację koleś będzie już pamiętać

ŻE MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wybrałem się dziś z młodym na przejażdzkę do Leszna( syn 7lat siedzi zawsze przede mną i trzyma się kierownicy nogi podkulone pod moimi)

Widziałem armatuturę i kilka ścigów.

Dojeżdzałem do skrzyżowania sygnalizując zamiar skrętu, Z prawej do skrzyżowania dojeżdzała osobówka i skręcała w moją stronę jego lewą.

Stwierdził że do auta który jechał za mną jest jeszcze daleko i rozpoczą swój manewr skrętu w tym samym czasie co ja.

Idealnie na początku tego manewru usłyszałem za plecami silnik przecinaka.

Na szczęście kolo nie odkręcił manetki do końca i przyhamowując i wymijając stojące na środku skrzyżowania już wyhamowane kombi zdążył jeszcze otrąbić

.

Zdążyłem jeszcze podczas mojego manewru też zatrzymać się i podjechałem po akcji do kombiacza długo na niego trąbiąc

Mam nadzieję że widok mój i dziecka z przodu na 2oo i całą zaistniałą sytuację koleś będzie już pamiętać

ŻE MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE.

Baler, bez obrazy ale według mnie to Ty stworzyłeś niebezpieczną sytuację. Chyba miejsce przed kierownikiem nie jest miejscem do przewozu pasażerów, jeszcze z tego czytam nie był to tylko przejazd po Twoim sadzie, a po normalnej drodze krajowej powiatowej itp, gdzie odbywa się normanly ruch pojazdów mechanicznych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Baler, bez obrazy ale według mnie to Ty stworzyłeś niebezpieczną sytuację. Chyba miejsce przed kierownikiem nie jest miejscem do przewozu pasażerów, jeszcze z tego czytam nie był to tylko przejazd po Twoim sadzie, a po normalnej drodze krajowej powiatowej itp, gdzie odbywa się normanly ruch pojazdów mechanicznych.

Wskaż mi przepis drogowy opisujący przewóz dziecka na moto.

Jeśli uważasz że dziecko 7 letnie które siedząc jako plecak nie dosięgające nogami setów i że to miejsce twoim zdaniem jest bezpieczniejsze.

To chyba się mylisz.Siedzące dziecko z tyłu nie integruje sie z motkiem prawidłowo. Nie czujesz go.

Jadące z przodu masz możliwość scisnąć kolanami i widzisz i czujesz jego zachowanie.

Nie wiem i nie interesuje mnie nikogo opinia na ten temat w obecnej sytuacji.

Każdy Rodzic z głową na karku wie gdzie ma siedzieć dziecko bezpiecznie.

Jeśli przewozisz i jeżdzisz z dzieckiem sam uznasz które miejsce będzie dla twojego szkraba odpowiednie.

Gdzieś tu na forum krążył filmik z auta stojącego na światłach i motocyklistę który zgubił dziecko siedzące z tyłu.

No chyba że masz pasy i przypniesz Dziecko do siebie a to w tedy uważam jak Zawiązanie sobie pętli stalowej na szyi i bicie prędkości.

To z mojej strony tyle

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dzieci do 7 lat Vmax=40km/h (u Balera1950 jest chyba starszy chłopak :)) )

no i chyba właśnie z przodu jest ok.. (niezależnie od tego jakie mamy własne odczucie na ten temat;)

artykuł

http://www.motocaina...lu,0,564,0.html

Edytowane przez Lukasz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wskaż mi przepis drogowy opisujący przewóz dziecka na moto.

Jeśli uważasz że dziecko 7 letnie które siedząc jako plecak nie dosięgające nogami setów i że to miejsce twoim zdaniem jest bezpieczniejsze.

To chyba się mylisz.Siedzące dziecko z tyłu nie integruje sie z motkiem prawidłowo. Nie czujesz go.

Jadące z przodu masz możliwość scisnąć kolanami i widzisz i czujesz jego zachowanie.

Nie wiem i nie interesuje mnie nikogo opinia na ten temat w obecnej sytuacji.

Każdy Rodzic z głową na karku wie gdzie ma siedzieć dziecko bezpiecznie.

Jeśli przewozisz i jeżdzisz z dzieckiem sam uznasz które miejsce będzie dla twojego szkraba odpowiednie.

Gdzieś tu na forum krążył filmik z auta stojącego na światłach i motocyklistę który zgubił dziecko siedzące z tyłu.

No chyba że masz pasy i przypniesz Dziecko do siebie a to w tedy uważam jak Zawiązanie sobie pętli stalowej na szyi i bicie prędkości.

To z mojej strony tyle

Baler nie pisałem nic o przepisach drogowych, bo tam nic takiego nie ma. Jednak uważam, że wąniejszy jest zdrowy rozsądek i umiejętność przewidywania pewnych rzeczy.

Ale to jest tylko moje skromne zdanie, może jestem zbyt zachowawczy i wolę dmuchać na zimne.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja też bym się chyba nie odważył posadzić dziecko w takim wieku z tyłu. Ale każdy ma swoje zdanie na ten temat. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zle mnie zrozumieliście, ja w tym wieku dziecka wogóle bym nie posadził na motocykl, podczas normalnej jazdy po drodze czy to z tyłu czy z przodu.

Edytowane przez norbi
  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

o ten cytat z tego artykułu

" Ponieważ bezpieczeństwo pasażera - w tym przypadku dziecka - zależy bezwzględnie od kierującego pojazdem, powinien on również kontrolować to, co robi dziecko. W niektórych przypadkach lepiej więc sadzać je przed kierującym (w przypadku motocykla najczęściej na baku) lub w specjalnym siedzisku montowanym na kanapie jednośladu."

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×