Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

Jeden z głównych traktów jakim się poruszamy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Icoo ma audi :shock:

Ja się pytam gdzie jest guzik "nie lubię tego"?!

Moje jest starsze, nie rozpędza się aż tak.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to skoro tu tylko offtop, to pozwolę sobie coś nt hamulców tu wrzucić, po co one są :roll:

wychodzi na to, że w niektórych przypadkach nie ma znaczenia czy jedna czy dwie czy trzy tarcze hamują ;-)

Edytowane przez dakarowy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to skoro tu tylko offtop, to pozwolę sobie coś nt hamulców tu wrzucić, po co one są :roll:

wychodzi na to, że w niektórych przypadkach nie ma znaczenia czy jedna czy dwie czy trzy tarcze hamują ;-)

W tym wypadku dobre hamulce zapewniły kierownikowi głównie komfort psychiczny. Definitywnie zabrakło natomiast opcji hamowania mózgiem. Tego nawet BMW nie sprzedaje w żadnej opcji. ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trochę za ostry osąd. Wina nie była jego.

Z jednej strony nie była to jego wina, ale mimo wszystko cisnął setką w zakręcie, którego końca nie widział, niestety często też tak robię i ten filmik zadziałał mi w jakiś sposób na wyobraźnię (dlatego go wkleiłem), problem polega na tym czy za pół roku będę o tym pamiętał :roll:

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Trochę za ostry osąd. Wina nie była jego.

A czy ja twierdzę, że jego wina? Potencjalnemu nieboszczykowi zasadniczo orzeczenie o winie mało pomaga i nie zwalnia nikogo z z myślenia. Motocyklista nigdy nie ma pierwszeństwa przejazdu, taka jest prawda niestety.

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z jednej strony nie była to jego wina, ale mimo wszystko cisnął setką w zakręcie, którego końca nie widział, niestety często też tak robię i ten filmik zadziałał mi w jakiś sposób na wyobraźnię (dlatego go wkleiłem), problem polega na tym czy za pół roku będę o tym pamiętał :roll:

Pamięć ludzka jest krótka i na dodatek selektywna. Jak raz tak wyglebisz i przeżyjesz coś takiego lub co najmniej podczas skutecznego uniku zerżniesz się ze strachu w galoty, szanse na zapamiętanie dramatycznie wzrosną. Wszystko zależy od siły bodźca. Ja po dachowaniu samochodem zacząłem już jeździć nieco inaczej. Wcześniej lubiłem jak piszczą opony na zakrętach do momentu aż nie trafiłem na plamę oleju.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Definitywnie zabrakło natomiast opcji hamowania mózgiem.

@Moto Troter rozwiń myśl. Chodzi Ci tylko o prędkość, czy jeszcze jakieś inne kwestie?

Tego nawet BMW nie sprzedaje w żadnej opcji. ;-)

A Suzuki nie ma w ofercie ;)?

Edytowane przez lcoo

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

@Moto Troter rozwiń myśl. Chodzi Ci tylko o prędkość, czy jeszcze jakieś inne kwestie?

A Suzuki nie ma w ofercie ;)?

Gość zapieprza nie widząc niczego co jest za zakrętem (powiedzmy otwartym tekstem kretyn), jak już widzi zaczyna hamować (pomijam czas reakcji) ale mało skutecznie choć ma zajebiste (najlepsze na świecie-wiadomo BMW) hamulce do dyspozycji i powinien przyheblować aż ogień pójdzie a ABS załatwi resztę, nie widzę w jego zachowaniu ani krzty reakcji obronnej w postaci próby ominięcia tego samochodu. Typowy bohater ostatniej prostej jakich wielu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Chyba obejrze ten film!

Edit - obejrzalem, nie wiem czy oglądaliśmy te same filmy, zdanie mam ciut podobne chyba tylko z Dakarowym. Nie wiem skad ta krytyka, jest takie mądre powiedzenie - "Nie oceniaj, jeśli nie chcesz byc oceniany..." Koles jechał dynamicznie, czy za szybko - nie wiem, pew je jechalbym wolniej na prostych, w winklach nie wiem, jak dla mnie to nie cisnal jakoś strasznie. A juz pisanie ze zapierdalal w zakręcie którego konca nie widzial? No bez jaj? Polecam obejrzec raz jeszcze, dla mało spostrzegawczych jest nawet powtórka - to był lekki łuk, nie zaden zakręt, a typ puszką wjebal mu sie na srodek drogi jak swinia w pomidory. Czas reakcji??? Jaki czas reakcji? Dźwignię od spadochronu miał pociągnąć? Moim zdaniem plus dla niego za to ze idealnie na prosto przycelowal w przednie koło, mam nadzieje ze puścił jeszcze kiere i wyprostowal nogi, reszta to szczęście i fizyka.

Kto jest bez winy niechaj pierwszy... Nikomu z Was nie zdarzylo sie dac się ponieść? Pójść z prądem? Są takie dni że samo wchodzi i czlowiek sie zapomina - bywa. Taki przykład - latem na SNL Paweł zabrał nas na przejażdżkę, Slowacja, góry, winkle, bajka! Wchodzilo coraz lepiej, z kazdym winklem lepiej, nie pomoglo mi nawet jak przestrzelilem zakret bo nie zmiescilem.sie w koleine z naniesionego przez wode piasku, pomogło dopiero jak gdzies na Slowacji ze trzy razy dupka mi sprobowala uciec, ja to swiezak więc nie wziąłem do bani, ale Adminowi też majtnelo, zwolnilismy, ale równie dobrze moglismy nie zwalniać, bo wchodziło super... To chwila, kazdemu moze sie zdarzyć. ..

Przepraszam za bluzgi, ale ponioslo mnie, jak to tak można? Czlowiek czlowiekowi wilkiem???

Edytowane przez Seb

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Rodzina zgodziła się opublikować film po to, żeby na forum w Polsce nazywano go kretynem. Zajebiście. To wszystko co da się wyciągnąć z filmu? Może nie był kretynem, tylko tego dnia miał za dobry humor, adrenalina go poniosła, albo się zamyślił. Sam fakt, że ten film się ukazał i robi robotę, świadczy że to myślący, rozsądni ludzie.

Edytowane przez JacekJ
  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie będę głupiego zachowania nazywał mądrym. Film niesie przestrogę i może niejednego motocyklistę czegoś nauczyć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie będę głupiego zachowania nazywał mądrym.

W ogóle nie musisz tego nazywać. Jeździ tak wielu, jemu się tego dnia nie udało. Wiele można napisać, można nic nie napisać, tylko obejrzeć, ale nazwać trupa kretynem to przesada. To nie była jego wina. Zachował się nierozsądnie i miał pecha. To różnica.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak to nie jego wina? A kto kazał mu jechać 100 km/h krętą drogą z drogami bocznymi? Ja raczej skłaniałabym się ku tezie, że poszkodowanym jest kierowca puszki. Wygląda na to, że on nie miał żadnych szans zauważyć tego motocyklisty.

Jeżeli podejmuję ryzyko jazdy z taką prędkością, w takich warunkach to cóż, muszę liczyć się z konsekwencjami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Myślę, że nie bardzo masz podstawy do osądzania "braku reakcji" patrząc na prędkość i odległość.

Jak to nie jego wina? A kto kazał mu jechać 100 km/h krętą drogą z drogami bocznymi? Ja raczej skłaniałabym się ku tezie, że poszkodowanym jest kierowca puszki. Wygląda na to, że on nie miał żadnych szans zauważyć tego motocyklisty.

Jeżeli podejmuję ryzyko jazdy z taką prędkością, w takich warunkach to cóż, muszę liczyć się z konsekwencjami.

A kto powiedział, że się nie liczył?

Dziwne macie podejście i te stanowcze osądy :/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

niech pierwszy rzuci kamieniem ten co jest bez winy, lub "jeździ" Dlem

ja tam lubię jeździć z jajem

zazwyczaj jak ktoś kogoś nazywa kretynem, to więcej to mówi o nim samym, nić o osobie metkowanej.

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zerknąłem jeszcze raz na ten film i uważam, że kierowca mógł widzieć puszkę (nie zwolnił, bo puszka stała). Kierowca samochodu pomyślał, że zdąży i tak się skończyło jak się skończyło.

Co osoba to inne wnioski po obejrzeniu filmu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Widze że nie jestem sam ze swoim zdaniem! Ave! Edytowalem swoj post ponobejrzeniu filmu, jest wyżej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

shit happens, jakby to "bezpieczne" jeżdżenie mogło cokolwiek gwarantować, sensowność takiej jazdy jest wysoce subiektywna, o gustach nie ma co dyskutować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W ogóle nie musisz tego nazywać. Jeździ tak wielu, jemu się tego dnia nie udało. Wiele można napisać, można nic nie napisać, tylko obejrzeć, ale nazwać trupa kretynem to przesada. To nie była jego wina. Zachował się nierozsądnie i miał pecha. To różnica.

Tak, właśnie rzeczy trzeba nazywać po imieniu żeby uratować życie następnemu, który będzie coś takiego planował. Może nie tyle, że się zastanowi co w ogóle nie wpadnie na taki pomysł.

Podejdźmy zatem do sprawy jeszcze inaczej.

Czy ktokolwiek się zastanowił co teraz myśli i czuje, prawdopodobnie żyjący, kierowca samochodu, który pozornie spowodował ten wypadek? Umielibyście z czymś takim żyć? To jest tragedia dla wszystkich a ten film ma uchronić przyszłych "mistrzów" od takich dramatów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W tym wypadku dobre hamulce zapewniły kierownikowi głównie komfort psychiczny. Definitywnie zabrakło natomiast opcji hamowania mózgiem. Tego nawet BMW nie sprzedaje w żadnej opcji. ;-)

Ogólnie to tym motorem jechały 2 osoby.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

ja tak jeżdzę, bo nie jest moim celem maksymalizacja długości życia, ale fun tu i teraz

i nie wstawiaj mi tylko przykładów, że kogoś mogę zabić, bo ja Ci odpowiem, że może zabiję przyszłego Hitlera i w ten sposób uratuję miliony istnień, nigdy nie wiesz co się wydarza i co z tego może wyniknąć

jaka tragedia? gość się podnosi na końcu filmu :/

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×