Skocz do zawartości
Vengosh10

dział damsko-męski czyli odzież w trasę

Recommended Posts

Dzięki,właśnie mam zamiar się wybrać do Liberty :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dzięki,właśnie mam zamiar się wybrać do Liberty :)

Wymęcz towarzystwo. Warto potem przepytać na Prymasa i Ostrobramskiej bo mają ciekawe offy, może akurat rozmiar się trafi

;-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a czy Dry Suit nie ma przypadkiem wszytej membrany? co dyskwalifikuje ją w temperaturach powyżej +25°C

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
a czy Dry Suit nie ma przypadkiem wszytej membrany? co dyskwalifikuje ją w temperaturach powyżej +25°C

Dlaczego?

;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja uważam, że nie warto. Ale to mi brakuje. Kasy na zbyciu. A strój pewnie fajny. Karnawał w toku, nie ma co grosza na przebranie żałować...

Chociaż większość jak już zapłaci, to zachowała pod niebiosa. Kaprys bogatego, lub prezent w kredycie. Oczywiście ich prawo.

Moja kurtka też ma paski na rękawach i też przemaka. Kosztowała 200zł. Bez membrany, bo nie używam. Ma mnóstwo wywietrzników itd. A pod spód wkładam windstoper i odzież termiczną. Jest wygodniej niż w kurtce z membraną i więcej opcji pogodowych.

Kurtka i spodnie Akito Desert. Razem 450zł, nowe na promocji.

Wychodzi na to, że jestem rozkapryszoną bogaczką :lol: lub zadłużoną biedaczką :lol:

Mój budżet na motocyklizm podzieliłam prawie pół na pół. Połowa na moto i połowa na ciuchy. Dlaczego? Bo to ja jestem najważniejsza, a tylko strój chroni mnie przy styczności z glebą. Dodatkowo uważam, że biednych nie stać na tanie rzeczy. Wiedziałam, że kupuje buty czy kurtke "na lata". Wiem, ze zapłacona cena nie gwarantuje mi "przeżycia" w razie "W" ale będę miała spokojne sumienie, że "dołożyłam" wszelkich starań, by swoje szanse na zmniejszenie urazów czy tez przeżycie zwiększyć. A może to tylko złudzenie, że jak kupię coś droższego to będę bezpieczniejsza? Jeśli to złudzenie, to i tak jest mi ono potrzebne do zachowania komfortu psychicznego.

Z jednym się zgadzam - każdy ma prawo dokonać wyboru co i za ile chce kupić. I nie decyduje tu posiadanie przymiotnika "biedny" lub "bogaty".

To świetnie, że udało Ci się kupić strój za 450 zł, który Cię zadowala. A jak się ma kwestia Twojego bezpieczeństwa? No chyba, że zaoszczędzone przy zakupie kurtki i spodni pieniądze przeznaczyłeś na porządne protektory? Przeznaczyłeś?

No i jeszcze jedno

No to co wchodzi w skład "warto"? Cena nie? Moim zdaniem nie warto, bo inne oferują zbliżoną jakość za dużo mniejsza kasę. Piszę o moim zdaniu.

tak sobie zapytam (neutralnie oczywiście) :D Skąd Twoje przeświadczenie, że nie warto? W ilu kurtkach jeździłeś i w jakim przedziale cenowym, by wyrobić sobie zdanie?

Pozdrawiam

:)

ps. post oczywiście neutralny

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

to jakaś nowa moda te dopiski o neutralności wpisów? bo co chwilę się napotykam

czy to efekt nagłego uwrażliwienia uczestników forum na jakichś emocjonalnych popaprańców, którzy się objawili?

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Arthur, fakt, powinienem dopisać że dla mnie jest to dyskwalifikująca cecha

i w dupie mam czy post jest neutralny czy nie :P

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

to jakaś nowa moda te dopiski o neutralności wpisów? bo co chwilę się napotykam

czy to efekt nagłego uwrażliwienia uczestników forum na jakichś emocjonalnych popaprańców, którzy się objawili?

Oddal się.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Arthur, fakt, powinienem dopisać że dla mnie jest to dyskwalifikująca cecha

i w dupie mam czy post jest neutralny czy nie :P

Spoko majonez :D Od momentu gdy zostałem organem powiedziałem, że temat/przyczyna/problem nie istnieje :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

faktem jest że żaden strój, ochraniacze nie wystarczą, jeśli zabraknie odrobiny szczęścia w razie jakiegoś nieszczęścia

ale jak Agawu napisała "będę miała spokojne sumienie, że "dołożyłam" wszelkich starań, by swoje szanse na zmniejszenie urazów czy tez przeżycie zwiększyć."

oczywiście nie cena zagwarantuje przeżycie, ale przede wszystkim MYŚLENIE i ten łut szczęścia.

Edytowane przez Marcin N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie miałem okazji jeździć ani w ubraniu BMW ani Rukka.

Kurtkę Rallye przymierzyłem na zlocie w Jodłowie. Była to kurtka Czarka (GSdakar). Była mi trochę za duża, ale generalnie protektory robiły bardzo pozytywne wrażenie.

O swoim zestawie Rallye 3 i problemach z nim Czarek pisał w osobnym wątku http://f650gs.pl/top...890#entry172890

Przymierzałem się również do Rukki. Spodnie Cosmic zrobiły na mnie kosmiczne wrażenie. Spasowały idealnie. Umieszczenie protektorów, mnóstwo kieszeni, szelki, rzepy, pas - wszystko mówiło, że jest to bardzo solidny produkt. Do kurtki również nie miałem zastrzeżeń. Jedynie długość - kurtki Rukki, moim zdaniem, są trochę za krótkie. Rukka taki ma krój.

Rukka jest nieprzyzwoicie droga. Czy cena jest adekwatna? Nie wiem, ale wydaje mi się, że z moto ubraniem jest podobnie jak np. z bagażnikami samochodowymi. Jest taka marka Thule. Większości konsumentów wydaje, że robią proste rzeczy wiec dlaczego aluminiowa lub stalowa belka może tyle kosztować? Technologia tam zastosowana, koszty związane z rozwojem i testowaniem produktu są bardzo wysokie. Thule na swoje produkty daje 5 lat gwarancji i prawie nikt z niej nie korzysta, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Są to bardzo dobre produkty. Nie łudźmy się, dobry produkt musi swoje kosztować. Natomiast kwestia ceny jest zależna od jakości produktu, strategii producenta itd.

Na pewno w przypadku niektórych produktów logo producenta nie jest tylko i wyłącznie potwierdzeniem statusu użytkownika produktu tylko gwarantuje najwyższą jakość, która niestety musi kosztować, ale czy aż tyle? Mnie na Rukke na razie nie stać :)

Obecnie jeżdżę w kurtce i spodniach Held. Musiałem dokupić nowy protektor pleców zamiast standardowej gąbki do kurtki GTX oraz protektry bioder i kolan do spodni. Wodoszczelność wierzchniej warstwy jest w kurtce słaba, w spodniach bardzo słaba. Wszystko szybko puszcza wodę. Membranę wewnętrzną w kurtce nie testowałem, ponieważ przy większych ulewach zawsze wkładałem przeciwdeszczówkę. Oprócz tego nie mam póki co większych zastrzeżeń. Po jednym sezonie już wiem, że chciałbym na pewno mieć więcej kieszeni w kurtce.

Nie wiem też czy kupiłbym ponownie kurtkę w kolorze czarnym, latem powyżej 30 C jest już problem mimo dużej ilości wywietrzników.

Edytowane przez enlil
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nigdy nie oczekiwałem żeby wierzchnia warstwa nie przepuszczała wody, od tego jest membrana

ważne by wierzchnia warstwa nie nasiąkała zbytnio wodą, bo kurtka zrobi się nieprzyzwoicie ciężka

jestem na etapie poszukiwań kurtki dla małży, bo jej obecna Rukka sprawdza się dopóki nie ma upałów (brak możliwości wypięcia membrany)

odpadł np model Pharao Rallye bo opinie są że materiał chłonie wodę, skłaniam się ku jakiemuś modelowi Revit'a, model typowo damski, żaden uni

no i najważniejsze ;-) kurtka musi się jej podobać

A ceny.. może nie uwierzycie ale Rukkę kupiłem za 199€ w LOUISIE

Edytowane przez Marcin N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja wyrażam MOJE zdanie. Jeśli piszę nie warto, to dla mnie nie warto. Nie twierdzę też, że ciuchy BMW są słabe, jasne że nie są. Ja po kilku próbach używam białej kurtki, bez membrany i podpinki. Resztę sobie dokładam pod spód wedle uznania. Stosuję dodatkowe protektory też wedle uznania, takie jakie mi pasują i w zależności gdzie jadę (do lasu, czy na dłuższą trasę).

Dla mnie ceremoniał prania ciuchów pi kilka tysięcy w różnych płynach itd. to wariactwo. Ja wrzucam kurtkę do pralki i tyle. Podobnie ze spodniami. Ilość warstw ustalam samemu w zależności od pogody. Jak już "dorobiłem" się swojego sposobu i odpowiedniej ilości bielizny termicznej oraz windstoperka, to jest mi super od -2 do +30 stopni, bo taki zakres sprawdziłem.

Ale to moje zdanie, każdy dokonuje swojego wyboru.

Wyluzuj Agawu, nie napadam nikogo, ani nie mówię jak kto ma się ubierać. A że wiele ciuchów kupowanych jest na raty, to fakt, a nie fantazja.

Post neutralny oczywiście. (To fajne z tym pisaniem, ciekawe, czy ktoś napisał, że np. "post zaczepny", albo "post obraźliwy".)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

MarcinN - jesteś okrutny a twoje słowa mogą ranić innych forumowiczów. Tak się nie godzi.

Coś odnośnie kurtek napiszę nieco później ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

JackuJ

1. Jakiż to jest ceremoniał prania ciuchów za xxx PLN?

2. Czy ludzie korzystający z zakupów ratalnych są inni, gorsi, czy też jest to coś co należy piętnować? Nie rozumiem tego, czy liczy się też leasing lub inne formy finansowania zakupu?

Pytam z ciekawości, neutralnie zupełnie :)

Potem się wypowiem ja, bo mam osobiste doświadczenie z punktem nr 1 i nr 2.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

JackuJ

1. Jakiż to jest ceremoniał prania ciuchów za xxx PLN?

2. Czy ludzie korzystający z zakupów ratalnych są inni, gorsi, czy też jest to coś co należy piętnować? Nie rozumiem tego, czy liczy się też leasing lub inne formy finansowania zakupu?

Pytam z ciekawości, neutralnie zupełnie :)

Potem się wypowiem ja, bo mam osobiste doświadczenie z punktem nr 1 i nr 2.

1. Ceremoniał, to taki rytuał, pranie i płukanie w rozmaitych płynach do membran, dramaty bo ktoś dodał płynu do zmiękczania i szlag trafił membranę za 2000 zł itd. Temat wałkowany wielokrotnie na każdym forum motocyklowym (naszym też). Kto lubi, niech się bawi, dla mnie nie do przejścia.

2. Kupowanie na raty nie jest złe, ale osobiście korzystam z kredytu w firmie, jeśli pożyczone pieniądze mają zarobić kolejne (a i to niechętnie). Dla mnie kupowanie na raty dóbr konsumpcyjnych nie jest dobrym rozwiązaniem, bo przepłacasz (ale to nie moja teoria, to prawda ekonomiczna). Dla przykładu telefon kupuję za gotówkę, a abonament biorę tańszy, bez aparatu (to taki przykład). Czy ma sens, każdy sam może policzyć, mam 8 albo 9 telefonów w firmie. Leasing jest korzystny, jeśli płacisz duży podatek (tak w skrócie).

Oczywiście wyrażam swoje zdanie, każdy liczy po swojemu. W radiu lecą teraz reklamy obligacji Skarbu Państwa. oprocentowanie 2,62%, albo coś takiego. kredyt na dobra konsumpcyjne ok. 18-25%, plus koszty prowizji itp. Rachunek dość prosty. Ekonomia stosowana konsekwentnie przynosi wymierne korzyści, dlatego tak to widzę.

Ciekawostka. Ostatnio bank przysłał mi pismo, że w związku z obniżką stóp procentowych NBP spada oprocentowanie lokat. Logiczne, rozumiem. Ale podobnego pisma w sprawie kredytu na ciężarówkę już od nich nie dostałem. Też logiczne, ale nieuczciwe.

Edytowane przez JacekJ
  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

1. Ceremoniał, to taki rytuał, pranie i płukanie w rozmaitych płynach do membran, dramaty bo ktoś dodał płynu do zmiękczania i szlag trafił membranę za 2000 zł itd. Temat wałkowany wielokrotnie na każdym forum motocyklowym (naszym też). Kto lubi, niech się bawi, dla mnie nie do przejścia.

2. Kupowanie na raty nie jest złe, ale osobiście korzystam z kredytu w firmie, jeśli pożyczone pieniądze mają zarobić kolejne (a i to niechętnie). Dla mnie kupowanie na raty dóbr konsumpcyjnych nie jest dobrym rozwiązaniem, bo przepłacasz (ale to nie moja teoria, to prawda ekonomiczna). ...

1. Z praniem to jakiś fetysz, po wysłuchaniu paru mądrych ludzi pralka otrzymuje "pranie przed" na pusto żeby przepłukać i wypłukać, potem NIXWAX TECH WASH za niecałe 30 PLN za 300 ml czyli jakiś rok używania, jest to najzwyklejsze bezdetergentowe mydło w płynie, można w sumie pewnie użyć białego jelenia lub czegoś w tym stylu ;)

Nie zepsułem w ten sposób niczego z gore texem, przyjąłem zasadę prać często lecz w mniejszych stężeniach. I to tyle. Użycie płynu do zmiękczania itp. to wypadek albo brak wiedzy, ale doświadczenie kosztuje. Zatem nie zepsułem w ten sposób żadnej z moich kurtek moto ani trekkingowej.

2. O finanasach nie lubię dyskutować, ponieważ uważam że jest to indywidualna sprawa każdego z człowieków :). Co do obligacji czy kredytów które wymieniłeś to się nie wypowiadam, bo takie punkty procentowe to jest rozbój w każdą stronę i nie sądzę że ktokolwiek z tego korzysta, można poruszać się w dużo bardziej sensownych warunkach brzegowych.

No to super. Starałem się obalić mit o nadprzyrodzonych potrzebach membran, o finansach pospamowałem ;)

Dzięki za odpowiedź:)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Spoko. Ja nie szanuję zbytnio rzeczy materialnych, nie na tyle, żeby pamiętać o płynach, konserwacji itd. Wolę kurtkę bez membrany, prostą, tanią, z wywietrznikami i zapewniającą bezpieczeństwo. Inni lubią mieć ładne, markowe, porządne ciuchy. I dobrze, każdy jest inny. Ja w razie czego brudzę ubranie, taplam w błocie i tyle. Najwyżej kupię następne bez stresu (teraz ma dwa nowe komplety ubrań i butów na ten sezon).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Spoko. Ja nie szanuję zbytnio rzeczy materialnych, nie na tyle, żeby pamiętać o płynach, konserwacji itd. Wolę kurtkę bez membrany, prostą, tanią, z wywietrznikami i zapewniającą bezpieczeństwo. Inni lubią mieć ładne, markowe, porządne ciuchy. I dobrze, każdy jest inny. Ja w razie czego brudzę ubranie, taplam w błocie i tyle. Najwyżej kupię następne bez stresu (teraz ma dwa nowe komplety ubrań i butów na ten sezon).

Mam to samo podejście, tyle że dzikując w błocie, tarzając się gdzieś i robiąc kilometry po naszych i obcych drogach wrzucam do pralki i to już się zaczyna trzeci i pół roku z tymi samymi ciuchami i cholery nie chcą się zniszczyć - i o to chodzi, nie o markę czy logo :D

Dotarliśmy do sedna, dzięki :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Membrany jeszcze nigdy w żadnej kurtce czy spodniach nie prałem, ja jestem raczej czystym gościem , a membrana jest wpinana wtedy gdy zaszła taka potrzeba. Kurtkę prałem ze 2 razy , bo warstwa brudu tworzy film będący pierwszym zabezpieczeniem w razie deszczu. Co do jakości to jest całkiem niezła w połączeniu z gwarancją jest super. Niestety podczas ostatniego prania zauważyłem że projektory noszą ślady spękania a gwarancja już upłynęła. Ten post jest agresywny i ma za zadanie wprowadzić zamęt .

Edytowane przez consigliero
  • Like 8

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Marek! Dopiero teraz mówisz! :-D

Jeszcze jeden argument za wypinaną membraną to możliwość oddzielnego prania. Dużo częściej prana jest kurtka niż membrany

wysłane ze stacji międzygalaktycznej SOJUZ 5

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wyluzuj Agawu, nie napadam nikogo, ani nie mówię jak kto ma się ubierać.

Ja? Jestem wyluzowana jak sanki w maju. Nie wiem skąd Twój wniosek, że czułam się napadnięta. Napisałam tylko MOJE zdanie. Mój wpis był przecież neutralny. Absolutnie neutralny.

:lol:

ps. ten też jest. :lol:

pps. żeby choć jedno zdanie dotyczyło tematu wątku - ja swojej kurtki nie piorę wcale, ze strachu, że się zniszczy ;)

ppps. Marcin N - opis charakteru wpisu wynika tylko i wyłącznie z sarkazmu, bo przecież nie będę ludzi prosiła czy płakała, żeby się nie zalewali jadem. Wiesz... sarkazm, ironia pomaga mi radzić sobie z istniejącą ostatnio na forum sytuacją ;) Aha i jeszcze jedno, nie wiem czy wyglądam ale jestem emocjonalnym popaprańcem. I to od urodzenia ;) :lol:

pozdrawiam serdecznie

:)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jestem wywołany do tablicy ;-)

Realy 3 o czym napisze wieczorem w wątku który założyłem jest fajny ale....

Najpierw powiem, że Paweł od BMW Zdunek zachował sie w porządku i sprawę kurtki załatwił w sposób mnie satysfakcjonujący za Co mu tu na forum dziękuje i oczywiście podziękuje w wątku który założyłem. Ale chciałem zaznaczyć że było to rozwiązanie zaproponowane przez Pawła i firmę Zdunek BMW a nie przez BMW Polska, która ma generalnie klienta w głębokiej i czarnej :-)

W deszczu kurtki nie testowałem bo miałem ją zaledwie pół sezonu. Ale jeśli chodzi komfort jazdy to jest OK, nie jest w niej bardzo gorąco. Utrzymywanie ciepła raczej średnie, trzeba się zaopatrzyć w coś pod spód bo inaczej w chłodne dni można zmarznąć. Wady jakie się pojawiły to już wiecie :-) Suwak został naprawiony a strzępiące się nitki zostaną wkrótce naprawione :-)

Uważam, że jest zbyt drogi w stosunku do jakości :-) ....chyba będe go sprzedawał jak odbiore go z pralni :-) ...ale głownie z powodów finansowych

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jestem na etapie poszukiwań kurtki dla małży, bo jej obecna Rukka sprawdza się dopóki nie ma upałów (brak możliwości wypięcia membrany)

odpadł np model Pharao Rallye bo opinie są że materiał chłonie wodę, skłaniam się ku jakiemuś modelowi Revit'a, model typowo damski, żaden uni

no i najważniejsze ;-) kurtka musi się jej podobać

Model Rev'it rowniez bralam pod uwagę (z 2013 sand ladies), jednak w sklepie w którym miałam dokonać zakupu narazie nie jest dostepna. Czekam na informację ze sklepu. W międzyczasie szukam, robię rozeznanie, min w modelach BMW, dlatego dziękuję za informcje, wezmę je pod uwagę podczas wyboru :)

Edytowane przez Kuma
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Monika ale wiesz w stroju trzeba jeszcze ładnie wyglądać oczywiście, na pierwszym miejscu bezpieczeństwo, potem komfort ale na końcu musisz wyglądać w nim szałowo :) ....jak by co mogę z Tobą podjechać i ocenić ;)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×