JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Czekaj, czekaj, Ben. Zdrowie wydaje sie być ok. Teraz najważniejsza staje się kasa. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jasinek 6 043 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Zdrowiej, zdrowiej Jacenty Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 345 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Czekaj, czekaj, Ben. Zdrowie wydaje sie być ok. Teraz najważniejsza staje się kasa. Jacku, spokojnie. Jeszcze nie wiadomo jakie piętno to zdarzenie odcisnęło na Twojej psychice? Możesz zacząć spożywać alkohol, najpierw w śladowych ilościach nacierając kolano. potem nacierając kolano od środka aż popadniesz w alkoholizm i wtedy staniesz się 100% zlotowiczem :-D 7 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
nokian66 1 262 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 (edytowane) Z rysunku Mili widzę że identyczną sytuację opisywałem tu, jakoś w tamtym roku. Wracałem od Zbyszka Gołowicza (naprawa piwotów) z Nasielska i TIR skręcił przede mną w prawo a jednocześnie wyskoczyła puszka z tej drogi w lewo, mnie uratowała minimalna prędkość, byłem na wytracaniu prędkości po dojeżdzie do TIRa, zobaczyłem tylko wystraszone oczy kobiałki za kółkiem, dosłownie o ...włos.. Edytowane 9 Maj 2016 przez nokian66 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cykli 4 039 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 E tam! Na gazetowym forum piszą że Jacek zaperd..ł aż się obraz zlewał, no i na pewno jechał powyżej 150km/h, no i w ogóle to ślady hamowania w postaci smoły na jezdni ciągną się aż za miejsce wypadku (normalnie jak w kreskówkach!!!!) :-D :-D :-D 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Teraz najtrudniejsze. Jak sławę przekuć w pieniądze? 5 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bodek 3 629 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Jacku, a jak tak na chłodno przeanalizujesz sytuację, to czy jest coś, co mogłeś zrobić, by tego wypadku uniknąć? Jechać trochę dalej za samochodem przed Tobą? Trzymać się bliżej prawej krawędzi, by gość skręcający w lewo mógł Cię zobaczyć? Czy zrobiłbyś coś inaczej? 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Seb 3 866 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Jacek, szukasz impresario? Jaki procent oferujesz? 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Jacek, szukasz impresario? Jaki procent oferujesz? Godziwy. ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Seb 3 866 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Konkrety... Ja nie jestem tani, poza tym, zbieram na BMW :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 (edytowane) Jacku, a jak tak na chłodno przeanalizujesz sytuację, to czy jest coś, co mogłeś zrobić, by tego wypadku uniknąć? Jechać trochę dalej za samochodem przed Tobą? Trzymać się bliżej prawej krawędzi, by gość skręcający w lewo mógł Cię zobaczyć? Czy zrobiłbyś coś inaczej? Wydaje mi się, że tak. Jechałem trochę nerwowo, powinienem był zachować o wiele większą odległość od busa z przodu. Z drugiej strony gość, ktory mnie trafił zrobił głupotę, wyjechał na pełnym gazie nie patrząc zbyt dokładnie, ani nie myśląc zbytnio. Tak czy tak, mogłem jechać ostrożniej, bardziej zachowawczo, zwłaszcza, że jakiś tam ruch na drodze był. Zazwyczaj tak robię, nie stresuję się, mogę ustąpić każdemu, zwalniam widząc pojazd w bocznej uliczce itd. Staram się sprawdzać swoje umiejętności, a nie innych. Lubię się wygłupiać, ale raczej próbuję ryzyko mieć pod kontrolą. Podsumowując, prawdopodobnie mogłem tego uniknąć jadąc trochę inaczej. Czy na pewno, tego nie wiem, jednak mam sobie trochę do zarzucenia. Niezależnie jak głupio to zabrzmi, cieszę się, że prysznic był zimny, ale zapalenia płuc nie będzie. Może była pora na ostudzenie głowy, taki prztyczek od losu? Jeśli tak, to cena żadna za taką naukę. To, że sobie żartuję, absolutnie nie znaczy, że nie myślę, lub bagatelizuję zdarzenie. Edytowane 9 Maj 2016 przez JacekJ 13 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
enlil 3 208 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Wystarczyło teleportować się przed zdarzeniem. Wiem, Polak mądry po szkodzie. 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
imnariel 215 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Jacku, a jak tak na chłodno przeanalizujesz sytuację, to czy jest coś, co mogłeś zrobić, by tego wypadku uniknąć? Jechać trochę dalej za samochodem przed Tobą? Trzymać się bliżej prawej krawędzi, by gość skręcający w lewo mógł Cię zobaczyć? Czy zrobiłbyś coś inaczej? Tak właśnie powinien wyglądać ten temat, bo chyba osoba, która była na miejscu najlepiej oceni sytuację (nawet po szkodzie) i jest w stanie powiedzieć, co by mogła zrobić lepiej. Mam nadzieję, że nikt nie odebrał tego pytania jako zrzucenie winy ;-) Gdzieś na jakimś forum widziałam taki temat, każdy opisywał swoją sytuację, co się zdarzyło, co się ewentualnie mogło zdarzyć, jakie błędy popełnił i co mógłby zrobić, by tego uniknąć. Wiemy dobrze, że na drodze nie ma mistrzów, nie wszystko da się przewidzieć, ale nawet studiując "cudze" sytuacje można się czegoś nauczyć. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Jasne. Wiążąc sie z motkiem na dłuzej, trzeba być gotowym na wszystko. Zginąć mając rację jest tak samo do bani, jak nie mając racji. 8 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MarekP 76 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 Z innej beczki. Nie chcę rozdrapywac tutaj zdarzenia, ale mam jedno pytanie. Czy wydaje Ci się, że gdybyś w momencie zauważenia tego auta dał po hamulcach zamiast próbować przejechać przed jego nosem, to skończyłoby się lepiej? Ja po paru latach mam wrażenie, że mogłem hamować zamiast próbować omijać... Jak próbujemy omijać, to często liczymy na prawidłowe reakcje drugiej strony, że zauważy, zahamuje, itp... Dziś chyba hamowalbym na maksa po prostej. Może przywalilbym centralnie, ale już przy bardzo niewielkiej prędkości wysłane ziemniakiem Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 (edytowane) Nie miałem miejsca na próbę hamowania nawet, poza tym gość miał sporo miejsca, żeby mnie puścić. Dopadł mnie dopiero za połową lewego pasa. Hamując wbiłbym mu się w środek prawdopodobnie. To odruchy oczywiście, ale raczej zadziałałem sensownie. Trochę wpłynęły na to kursy, trochę lektura, trochę doświadczenie, a trochę instynkt samozachowawczy. Gdyby ktoś to nagrał, byłoby co analizować, a tak to puste rozważania trochę. Edytowane 9 Maj 2016 przez JacekJ 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kropka 2 458 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 A widziales go spoza skrecajacego przed toba samochodu, czy jak wychyliled sie to dopiero go zobaczyles? Wysłane z iKropka Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 9 Maj 2016 W ostatniej chwili. Tam był parking, ale nie zauważyłem, że ktoś zechce wyjeżdżać, zwłaszcza tak gwałtownie. Zupełne zasskoczenie, ułamek sekundy. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dmieszcz 100 Zgłoś ten post Napisano 10 Maj 2016 (edytowane) Leżałem na ortopedii z gościem którego identycznie - też z pod sklepu puszka trafiła. Jechał Majesty 400. Miał mniej szczęścia - siedział niżej, trafiony parenaście centymetrów później i biodro rozwalone, też kaleka. Na sklepie była kamera. Pomogło z policją i był materiał do analiz. W zasadzie mógł tylko tamtędy nie jechać... Edytowane 10 Maj 2016 przez Dmieszcz Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 671 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2016 Info z FB Dzwon Psim Polu, przy wiadukcie koło dworca PKP. Mały GS, kierownik podobno w krótkim rękawku. Ktoś coś ? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jezier 11 585 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2016 Psie pole widocznie na czymś się pośliznął. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2016 Kurde nie patrzyłem dawno w ten temat a tu taka niespodziewanka!!! Jacku Jot zdrowotności kurcze, składaj motka bo zlot niedługo ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 671 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2016 http://www.gazetawroclawska.pl/komunikacja/wypadki/a/wypadek-na-al-sobieskiego-motocyklista-w-ciezkim-stanie,9979849/ Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dave 4 513 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2016 To ma być ten "mały GS" ? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 671 Zgłoś ten post Napisano 11 Maj 2016 To ma być ten "mały GS" ? Ilu jeszcze na świecie nienawróconych Dawidzie? Ilu? Dużo pracy jeszcze przed nami :-D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach