Ja się właśnie zastanawiam ostatnio, czy w tych wszystkich biurach projektowych pracują debile? Czy próbują z nas robić debili? Chodzi mi o wagę motocykli. Moja babcia Teresa ma 27 lat w tej chwili. Materiał to stal, stal, stal i trochę plastiku, grubego, żeby był mocny. Waży całość zatankowaną jakies 230 kilo właśnie. Te wszystkie ultranowoczesne bez przeproszenia gówna, co do których próbują nam wmówić że to.w teren jest, ważą tyle samo. Materiał - alu, plastik, carbon, srarbon, inne tworzywa i trochę stali. To ja się pytam - co tu qrwa tyle waży??? Taki zbiornik na dole to.musi być zajebista sprawa, za każdym razem sobie tak.mysle, jak dźwigam tego.mojego grzmota z błota. Po co więc się cofać w rozwoju i spowrotem ładować zbiornik na górę? Pewnie po to właśnie, żeby się częściej wypierdalać i szybciej połamać wsio co odstaje, po to, aby kupić nowe. Kolejna genialną, gownowarta informacją jest podawanie wagi motocykla "na sucho". Znacie.kogos kto jeździ motocyklem bez płynów, oleju i benzyny? Czy to po to podają, żeby w razie gleby można było wszystko w pizdu pospuszczac i wtedy sobie podnieść ciesząc się niezmiernie jaki to zajebiście.lekki mamy motocykl? Kat ten 790 ma.mies 115 koni podobno? Prawda to? Szkoda że nie qrwa 200! Mega przydatne są te wszystkie konie! A gdyby było ich więcej, to moglibyśmy się cieszyć jeszcze częściej z remontu generalnego silnika. Super. Wysłane z bagna