Skocz do zawartości
sukhoi22

R1200 GS vs F 800 GS. Trudny wybór!?

Recommended Posts

R 1200 gs a tym bardziej Adventure wyglądają może na kolosy jak stoisz obok nich /przy wzroście 175 cm/ ale nawet wtedy jak wsiądziesz i ruszysz to koniec z jakimiś uprzedzeniami. Uważałem podobnie zanim nie przejechałem kilkudziesięciu kilometrów obydwoma. Powtórzę - problemy mogą zacząć się w trudniejszym terenie. Wtedy opanowanie maszyny ważącej średnio 250 kg może nie być łatwe i raczej nie będzie. Ale nie zawsze musi być łatwo :). Doświadczyłem w każdym razie dużo przyjemności i stwierdziłem, że to jest to co lubią tygrysy :).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

R1200Gs na szutry i polne drogi wystarczy a w wiekszym terenie...? W wiekszym terenie to i 800tka zdechnie.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

R1200Gs na szutry i polne drogi wystarczy a w wiekszym terenie...? W wiekszym terenie to i 800tka zdechnie.

Mam inne zdanie, 8setką wjechałem tam gdzie na 1200 nawet bym nie marzył, ale możemy się tak przepychać do woli, czasami wystarczy po prostu wziąć motocykl i pojechać, poużywać, dopiero wtedy pisać, przekonywać.

Ja piszę z własnego doświadczenia, niektórzy piszą to co wyczytali, albo sfrustrowany kolega im powiedział, choć nigdy nie jeździli (jeździli, a nie przejechali się raz na jeździe testowej, gdzie nie sprawdzisz nic, poza tym że jesteś zadowolony że ktoś dał CI za darmo bujnąć się fajnym nowym sprzętem, a z tyłu pleców cały czas słychać podpowiedź - zwolnij - podpisałeś papiery ze jak go zepsujesz to się nie wypłacisz) :-D takie są realia dzisiaj :-P :beer:

ehhh... zdrowie na budowie :drinkbeer: :beer:

  • Like 6

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a ja jeszcze mam pytanie - czy kolega jeździł w ogóle kiedyś w terenie?

Bo z tego co zauważyłem to "ciągnie wilka do lasu" i "bagno wciąga" :-D

Jak się kilka razy pojedzie w teren to już później się idzie jednak takim tropem, żeby nie było smutno, że nie można polatać po polach i lasach, bo to daje na prawdę dużo frajdy!

Sam zacząłem od supermoto i się przesiadłem na enduro i znam dużo ludzi którzy idą tą drogą, nie mówiąc już o przesiadkach na crossy itp.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja tam nie raz ubłociłem 1200, nie raz przewróciłem, kilka razy zakopałem... Wszędzie gdzie jest jakakolwiek dróżka - pojedzie. Kłopot w piachu - specyfika przedniego zawiasu - ale pod piaskową górkę nie wjechałem tylko z powodu cycka który zawadził o skarpę na boku :D Niestety ze względu na masę - na każdej luźniejszej/ śliskiej nawierzchni jest walka... No i to podnoszenie - na plaskim jeszcze ok - na cycku się kładzie to i łatwiej... ale raz wyebałem jadąc górą między koleinami - cycek wpadl w koleinę - nosz... myślałem że nie dam rady. No i niestety... odkąd mam słabą ćwiartkę - to gs dostał z powrotem tourance'y a kostki czekają na jakieś kamienie gdzieś w świecie w lecie... ćwiartka po prostu zwyczajnie w okolicznych mi lasach daje nieporównanie większą frajdę :)

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dlatego Motomirek wyrzuca telelever i daje klasyczny zawias no i kończy się rycie w piachu :)

Temat staje się jałowy. Czyż nie jest tak że jak używka to bierze się ten w lepszej kondycji a jeśli nówka to budżet? I po co dorabiać teorię do prostej czynności nabycia przedmiotu?

:D

Edytowane przez Arthur71
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co wy z tym terenem, kolega napisal ze szuka motocykla na asfalt :)

Ja z tych 2 kupilbym 1200, a poddalem nutke watpliwosci czy na 1200 jest juz czas :), bo byc moze mniejszy / tanszy sprzet wystarczy :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

dodam swoje 3 grosze

od dziecka marzył mi się boxer, gdy tylko zobaczyłem R75 Sahara

przygodę z BMW zacząłem od małego GS, czyli singla... i ten motocykl do dziś mnie urzeka :-)

a z dużych motocykli wyleczyłem się podobnie jak z dużych samochodów, dużych domów itp itd.

zastanowiłem się do czego tak naprawdę będzie potrzebny mi motocykl? sprawnego przemieszczania się, wygodnego przemieszczania się, dalekie podróże, codzienne użytkowanie, podbudowanie własnego ego?

postawiłem na użyteczność, poręczność. "wielka podróż" to się zdarzy jeden może dwa razy w roku, w codziennym użytkowaniu ze względu na gabaryty jest niezastąpiony, singiel daje radę nawet we dwójkę, z bagażami w trasie. Zawsze można chcieć więcej, szybciej, na autostradzie się trochę zmęczy, ale za to mam fun jazdy bocznymi drogami i przy moich umiejętnościach dojadę wszędzie tam gdzie chcę

Edytowane przez Marcin N
  • Like 13

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :)

A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200?

Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach...

Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli?

Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację?

Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :)

A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200?

Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach...

Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli?

Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację?

Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek...

Zanudzisz sie na tej emeryturze ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :)

A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200?

Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach...

Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli?

Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację?

Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek...

Żeby się nie okazało że wymiana napędu nie jest żadnym większym problemem w porównaniu do eksploatacji kardana, wszystko zależy od tego ile i jak będziesz chciał jeździć tym bezłańcuchowym klockiem.

Tak na prawdę to koszty mogą być duże i w jednym i w drugim przypadku, zależy jaki zadbany uda Ci się sprzęt kupić, no i na ile docelowo lat miałby z Tobą zostać :-)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Panowie, calm down, calm down !!! Chciałem ostudzić Wasze emocje i powiedzieć, że nie myślę o nowym moto. Poszukuję najwyżej 2008 rok. Nie wiem skąd takie zrozumienie rzeczy. To, że zaplanowałem jazdę próbną nie oznacza, że wyłożę 80 patoli na moto.

A po co Ci 2 x F800GS za 80 patoli...??? :lol:

Edytowane przez leff

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby się nie okazało że wymiana napędu nie jest żadnym większym problemem w porównaniu do eksploatacji kardana, wszystko zależy od tego ile i jak będziesz chciał jeździć tym bezłańcuchowym klockiem.

Tak na prawdę to koszty mogą być duże i w jednym i w drugim przypadku, zależy jaki zadbany uda Ci się sprzęt kupić, no i na ile docelowo lat miałby z Tobą zostać :-)

To nie tak łatwo Dakarowy… wymiana łańcucha kardana, to dopiero wyzwanie… :P :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jakbyście sobie kupili V-Stroma to nie mielibyście żadnych dylematów. ;-)

Kurde, żeby oni tą nazwę zmienili, to by było całkiem inne moto... A tak to... Ni to cipka, ni to burza...

Edytowane przez Seb
  • Like 7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

MT nie będzie twoim kolegą

wysłano z daleka

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :)

A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200?

Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach...

Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli?

Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację?

Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek...

Zrób jazdy testowe każdym. Ale tak na weekend, żeby mieć czas ogarnąć. Vox populi i tak ma się nijak do własnej doopy, nie wiadomo który zaiskrzy.

pozdrawiam

Artur

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zanudzisz sie na tej emeryturze ;-)

w walce z nudą zawsze pomoże KTM :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Względy racjonalne przemawiają za 650twin, tylko to taki ni pies ni wydra, nieco przydepnięta sylwetka i koła z marketu...

A boxer to boxer ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Względy racjonalne przemawiają za 650twin, tylko to taki ni pies ni wydra, nieco przydepnięta sylwetka i koła z marketu...

A boxer to boxer ;-)

Jak już to kup se 800 bo na 650 twin przy Twoim wzroście będziesz wyglądał jak na rowerze typu Bobik.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ahhh te dylematy... Taki HP2 enduro to idealny złoty środek. Cos pomiedzy 800 a 1200GS. Jesli chodzi o kardan... W starych motkach to moze i on sie sypie ale w kilkuletnich? Jest bardzo wygodnym rozwiazaniem moim zdaniem. Nie trzeba smarowac, czyscic, regulowac jesli zaklada lub zdejmuje sie kufry.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ahhh te dylematy... Taki HP2 enduro to idealny złoty środek. Cos pomiedzy 800 a 1200GS. Jesli chodzi o kardan... W starych motkach to moze i on sie sypie ale w kilkuletnich? Jest bardzo wygodnym rozwiazaniem moim zdaniem. Nie trzeba smarowac, czyscic, regulowac jesli zaklada lub zdejmuje sie kufry.

Nie chodzi o to że sie sypie, tylko w końcu jak się wysypie, to koszta sa bardzo wysokie... tak, kolega mi mówił :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie chodzi o to że sie sypie, tylko w końcu jak się wysypie, to koszta sa bardzo wysokie... tak, kolega mi mówił :lol:

Cos w tych motkach musi kosztowac :). Mnie to nie martwi, zanim sie wysypie to sie zestarzeje :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×