sukhoi22 1 Zgłoś ten post Napisano 14 Kwiecień 2014 R 1200 gs a tym bardziej Adventure wyglądają może na kolosy jak stoisz obok nich /przy wzroście 175 cm/ ale nawet wtedy jak wsiądziesz i ruszysz to koniec z jakimiś uprzedzeniami. Uważałem podobnie zanim nie przejechałem kilkudziesięciu kilometrów obydwoma. Powtórzę - problemy mogą zacząć się w trudniejszym terenie. Wtedy opanowanie maszyny ważącej średnio 250 kg może nie być łatwe i raczej nie będzie. Ale nie zawsze musi być łatwo :). Doświadczyłem w każdym razie dużo przyjemności i stwierdziłem, że to jest to co lubią tygrysy :). Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 14 Kwiecień 2014 R1200Gs na szutry i polne drogi wystarczy a w wiekszym terenie...? W wiekszym terenie to i 800tka zdechnie. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 991 Zgłoś ten post Napisano 14 Kwiecień 2014 R1200Gs na szutry i polne drogi wystarczy a w wiekszym terenie...? W wiekszym terenie to i 800tka zdechnie. Mam inne zdanie, 8setką wjechałem tam gdzie na 1200 nawet bym nie marzył, ale możemy się tak przepychać do woli, czasami wystarczy po prostu wziąć motocykl i pojechać, poużywać, dopiero wtedy pisać, przekonywać. Ja piszę z własnego doświadczenia, niektórzy piszą to co wyczytali, albo sfrustrowany kolega im powiedział, choć nigdy nie jeździli (jeździli, a nie przejechali się raz na jeździe testowej, gdzie nie sprawdzisz nic, poza tym że jesteś zadowolony że ktoś dał CI za darmo bujnąć się fajnym nowym sprzętem, a z tyłu pleców cały czas słychać podpowiedź - zwolnij - podpisałeś papiery ze jak go zepsujesz to się nie wypłacisz) :-D takie są realia dzisiaj :-P :beer: ehhh... zdrowie na budowie :drinkbeer: :beer: 6 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Łasica 437 Zgłoś ten post Napisano 14 Kwiecień 2014 a ja jeszcze mam pytanie - czy kolega jeździł w ogóle kiedyś w terenie? Bo z tego co zauważyłem to "ciągnie wilka do lasu" i "bagno wciąga" :-D Jak się kilka razy pojedzie w teren to już później się idzie jednak takim tropem, żeby nie było smutno, że nie można polatać po polach i lasach, bo to daje na prawdę dużo frajdy! Sam zacząłem od supermoto i się przesiadłem na enduro i znam dużo ludzi którzy idą tą drogą, nie mówiąc już o przesiadkach na crossy itp. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
arthurr 5 243 Zgłoś ten post Napisano 14 Kwiecień 2014 Ja tam nie raz ubłociłem 1200, nie raz przewróciłem, kilka razy zakopałem... Wszędzie gdzie jest jakakolwiek dróżka - pojedzie. Kłopot w piachu - specyfika przedniego zawiasu - ale pod piaskową górkę nie wjechałem tylko z powodu cycka który zawadził o skarpę na boku :D Niestety ze względu na masę - na każdej luźniejszej/ śliskiej nawierzchni jest walka... No i to podnoszenie - na plaskim jeszcze ok - na cycku się kładzie to i łatwiej... ale raz wyebałem jadąc górą między koleinami - cycek wpadl w koleinę - nosz... myślałem że nie dam rady. No i niestety... odkąd mam słabą ćwiartkę - to gs dostał z powrotem tourance'y a kostki czekają na jakieś kamienie gdzieś w świecie w lecie... ćwiartka po prostu zwyczajnie w okolicznych mi lasach daje nieporównanie większą frajdę :) 5 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Arthur71 2 676 Zgłoś ten post Napisano 14 Kwiecień 2014 (edytowane) Dlatego Motomirek wyrzuca telelever i daje klasyczny zawias no i kończy się rycie w piachu :) Temat staje się jałowy. Czyż nie jest tak że jak używka to bierze się ten w lepszej kondycji a jeśli nówka to budżet? I po co dorabiać teorię do prostej czynności nabycia przedmiotu? :D Edytowane 14 Kwiecień 2014 przez Arthur71 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MADRAFi 340 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2014 Co wy z tym terenem, kolega napisal ze szuka motocykla na asfalt :) Ja z tych 2 kupilbym 1200, a poddalem nutke watpliwosci czy na 1200 jest juz czas :), bo byc moze mniejszy / tanszy sprzet wystarczy :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 761 Zgłoś ten post Napisano 15 Kwiecień 2014 (edytowane) dodam swoje 3 grosze od dziecka marzył mi się boxer, gdy tylko zobaczyłem R75 Sahara przygodę z BMW zacząłem od małego GS, czyli singla... i ten motocykl do dziś mnie urzeka :-) a z dużych motocykli wyleczyłem się podobnie jak z dużych samochodów, dużych domów itp itd. zastanowiłem się do czego tak naprawdę będzie potrzebny mi motocykl? sprawnego przemieszczania się, wygodnego przemieszczania się, dalekie podróże, codzienne użytkowanie, podbudowanie własnego ego? postawiłem na użyteczność, poręczność. "wielka podróż" to się zdarzy jeden może dwa razy w roku, w codziennym użytkowaniu ze względu na gabaryty jest niezastąpiony, singiel daje radę nawet we dwójkę, z bagażami w trasie. Zawsze można chcieć więcej, szybciej, na autostradzie się trochę zmęczy, ale za to mam fun jazdy bocznymi drogami i przy moich umiejętnościach dojadę wszędzie tam gdzie chcę Edytowane 15 Kwiecień 2014 przez Marcin N 13 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
petret 194 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :) A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200? Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach... Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli? Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację? Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kropka 2 458 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :) A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200? Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach... Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli? Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację? Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek... Zanudzisz sie na tej emeryturze ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 991 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :) A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200? Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach... Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli? Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację? Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek... Żeby się nie okazało że wymiana napędu nie jest żadnym większym problemem w porównaniu do eksploatacji kardana, wszystko zależy od tego ile i jak będziesz chciał jeździć tym bezłańcuchowym klockiem. Tak na prawdę to koszty mogą być duże i w jednym i w drugim przypadku, zależy jaki zadbany uda Ci się sprzęt kupić, no i na ile docelowo lat miałby z Tobą zostać :-) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 (edytowane) Panowie, calm down, calm down !!! Chciałem ostudzić Wasze emocje i powiedzieć, że nie myślę o nowym moto. Poszukuję najwyżej 2008 rok. Nie wiem skąd takie zrozumienie rzeczy. To, że zaplanowałem jazdę próbną nie oznacza, że wyłożę 80 patoli na moto. A po co Ci 2 x F800GS za 80 patoli...??? :lol: Edytowane 22 Grudzień 2014 przez leff Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 Żeby się nie okazało że wymiana napędu nie jest żadnym większym problemem w porównaniu do eksploatacji kardana, wszystko zależy od tego ile i jak będziesz chciał jeździć tym bezłańcuchowym klockiem. Tak na prawdę to koszty mogą być duże i w jednym i w drugim przypadku, zależy jaki zadbany uda Ci się sprzęt kupić, no i na ile docelowo lat miałby z Tobą zostać :-) To nie tak łatwo Dakarowy… wymiana łańcucha kardana, to dopiero wyzwanie… :P :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 Jakbyście sobie kupili V-Stroma to nie mielibyście żadnych dylematów. ;-) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
manioora 1 757 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 Wybór jest prosty... KUP TRANSALPA :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Seb 3 866 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 (edytowane) Jakbyście sobie kupili V-Stroma to nie mielibyście żadnych dylematów. ;-) Kurde, żeby oni tą nazwę zmienili, to by było całkiem inne moto... A tak to... Ni to cipka, ni to burza... Edytowane 22 Grudzień 2014 przez Seb 7 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 671 Zgłoś ten post Napisano 22 Grudzień 2014 MT nie będzie twoim kolegą wysłano z daleka 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Arthur71 2 676 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 No i Marcin rozwalił dyskusję zgrabnym podsumowaniem :)A ja chciałem odkopać temat bo sam stoję przed dylematem, 650 twin, 800, czy 1200? Wiem, że przed emeryturą chciałbym się przesiąść na boxera, dla komfortu, radości z jazdy innej niż szaleństwo po lasach... Ale zostawiając temat kto po czym chce jeździć, jak jest z niezawodnością, kosztami eksploatacji i napraw wspomnianych modeli? Domyślam się, że serwis za 1200 może zaboleć, ale z drugiej strony prawdziwe BMW to tylko boxer, mam rację? Podobno wytrzyma 3x tyle co singiel... Mit? Do tego wał... koniec z smarowaniem, naciąganiem, sprawdzaniem zębatek... Zrób jazdy testowe każdym. Ale tak na weekend, żeby mieć czas ogarnąć. Vox populi i tak ma się nijak do własnej doopy, nie wiadomo który zaiskrzy. pozdrawiam Artur 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 761 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 Zanudzisz sie na tej emeryturze ;-) w walce z nudą zawsze pomoże KTM :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 w walce z nudą zawsze pomoże KTM :D Zwłaszcza zapalany na kopa. ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
petret 194 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 Względy racjonalne przemawiają za 650twin, tylko to taki ni pies ni wydra, nieco przydepnięta sylwetka i koła z marketu... A boxer to boxer ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 Względy racjonalne przemawiają za 650twin, tylko to taki ni pies ni wydra, nieco przydepnięta sylwetka i koła z marketu... A boxer to boxer ;-) Jak już to kup se 800 bo na 650 twin przy Twoim wzroście będziesz wyglądał jak na rowerze typu Bobik. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 Ahhh te dylematy... Taki HP2 enduro to idealny złoty środek. Cos pomiedzy 800 a 1200GS. Jesli chodzi o kardan... W starych motkach to moze i on sie sypie ale w kilkuletnich? Jest bardzo wygodnym rozwiazaniem moim zdaniem. Nie trzeba smarowac, czyscic, regulowac jesli zaklada lub zdejmuje sie kufry. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 991 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 Ahhh te dylematy... Taki HP2 enduro to idealny złoty środek. Cos pomiedzy 800 a 1200GS. Jesli chodzi o kardan... W starych motkach to moze i on sie sypie ale w kilkuletnich? Jest bardzo wygodnym rozwiazaniem moim zdaniem. Nie trzeba smarowac, czyscic, regulowac jesli zaklada lub zdejmuje sie kufry. Nie chodzi o to że sie sypie, tylko w końcu jak się wysypie, to koszta sa bardzo wysokie... tak, kolega mi mówił :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 23 Grudzień 2014 Nie chodzi o to że sie sypie, tylko w końcu jak się wysypie, to koszta sa bardzo wysokie... tak, kolega mi mówił :lol: Cos w tych motkach musi kosztowac :). Mnie to nie martwi, zanim sie wysypie to sie zestarzeje :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach