Marcin N 8 761 Zgłoś ten post Napisano 14 Listopad 2014 coś mnie ominęło? Jacek też miał przygodę? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
LosTerenos 498 Zgłoś ten post Napisano 14 Listopad 2014 coś mnie ominęło? Jacek też miał przygodę? Niestety tak http://f650gs.pl/topic/401-cos-dla-tyfusow-i-krzyzakow-d/page__st__360 http://f650gs.pl/topic/1167-krzyzacko-tyfusowe-pojezdzawki/page__st__160 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 761 Zgłoś ten post Napisano 14 Listopad 2014 a to ci niefart :-( Jacek! ZDROWIA! i szybkiego powrotu w siodło! 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dave 4 513 Zgłoś ten post Napisano 14 Listopad 2014 Foum nie próżnuje :s Ale w wątku nie widzę tego: Marta Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 14 Listopad 2014 Bawarki foty były w Motocyklu i w Świecie Motocykli także kontuzja była głośna ;-) ale z tego co widziałem na FB pomyka już na moto :-). Ja się dziś dowiedziałem, że oprócz złamania mam przemieszczenie/zwichnięcia stawu barkowo obojczykowego, stąd ten zajebisty ból po upadku. Byłem już połamany i "zwichnięty" i złamania tak nie bolą jak zwichnięcia w okolicach stawów barkowych. Dziś doszła orteza od Dakarowego ale muszę się męczyć do przyszłej środy w gipsie bo lekarz "prywatnie" poradził żeby nie zmieniać zaleceń wydanych przez leczenie na NFZ bo mogę mieć nieprzyjemności. To się wyżaliłem jak pacjent pacjentowi w kolejce w przychodni :lol: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 761 Zgłoś ten post Napisano 14 Listopad 2014 (edytowane) No to jeszcze, żeby wszystko i szybko wróciło na swoje miejsce Edytowane 14 Listopad 2014 przez Marcin N Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Peterka 5 564 Zgłoś ten post Napisano 15 Listopad 2014 To się wyżaliłem jak pacjent pacjentowi w kolejce w przychodni :lol: To już ten czas, teraz tylko tematy około zdrowotne i raz na jakiś czas wycieczka na zlot.. samochodem :mrgreen: 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
looksgoodinblack 1 509 Zgłoś ten post Napisano 16 Listopad 2014 (edytowane) Nosił wilk razy kilka... Wczoraj obstawialismy imprezę zamykając grupę i wyganiajac ludzi z lasu żeby ich noc nie złapała. Noc złapała nas co w połączeniu z gownianym swiatlem w Xie zakończyło sie podróżą do miejscowego szpitala. Trafiłem na zwalony konar i poleciałem jakies 10 metrów na zupermana. Medycy stwierdzili ze nic nie połamane, ale zebra bolą jak cholera i do tego poobijalem biodro. Mam nadzieje ze tylko poobijana nie zwichnięte. Nauczka: trzymaj sie z daleka od lasu kiedy robi sie ciemno Edytowane 16 Listopad 2014 przez looksgoodinblack Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 16 Listopad 2014 Nauczka: trzymaj sie z daleka od lasu kiedy robi sie ciemno To raz, dwa czas pomyslec o lepszym oswietleniu niz fabryczne chocby na takie przypadki. Wracaj do zdrowia. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cykli 4 039 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 @Piotr-coś na obite żebra: Kupujesz narodowy napój w butelce, czyli Coca-colę, wkładasz słomkę, nabierasz powietrza ile dasz rady i robisz bąbelki. Wcześniej zażyj coś mocno przeciwbólowego. I tak 10-12 razy dziennie. Serio. Tylko nie robisz serii "na tempo" tylko na dokładność, czyli nie śpiesząc się. To taka ogólno dostępna terapia na pogruchotaną klatkę piersiową. Serio. No i jeśli mocno te żeberka bolą, to idź do jakiegoś lekarza po receptę na porządny specyfik przeciwbólowy, bo o ile pamiętam ( :evil: ) to w USA w aptece tylko paracetamol bez recepty, a to może być mało i w dłużej perspektywie szkodzi na wątrobę. 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
looksgoodinblack 1 509 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 @Piotr-coś na obite żebra: Kupujesz narodowy napój w butelce, czyli Coca-colę, wkładasz słomkę, nabierasz powietrza ile dasz rady i robisz bąbelki. Wcześniej zażyj coś mocno przeciwbólowego. I tak 10-12 razy dziennie. Serio. Tylko nie robisz serii "na tempo" tylko na dokładność, czyli nie śpiesząc się. To taka ogólno dostępna terapia na pogruchotaną klatkę piersiową. Serio. No i jeśli mocno te żeberka bolą, to idź do jakiegoś lekarza po receptę na porządny specyfik przeciwbólowy, bo o ile pamiętam ( :evil: ) to w USA w aptece tylko paracetamol bez recepty, a to może być mało i w dłużej perspektywie szkodzi na wątrobę. Dzięki za rade. U lekarza byłem na pogotowiu i zapisał mi jakis hydrocodon. Działa ale chyba muszę polezec. Z lasu zabrała mnie karetka i takie tam... Bede sie w każdym razie stosował do zaleceń lekarza ;) Oj boli Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Ożeszq...co za sezon.Egzorcystę zawołać na forum czy jak ? Zdrowia chłopie. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Koniec sezonu z pieknym sloncem to bardzo zdradliwa pora. Ja tak dokladnie dwa lata temu wrocilem o wlasnych silach ale skonczylo sie gipsem na lapce. Uwazajcie na siebie. 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
looksgoodinblack 1 509 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Przypomina mi to koniec dnia na torze. Instruktorzy ostrzegali żeby jechać spokojniej, a trzech "ekspertów" wyleciało z trasy. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Wszystko przez terenowe motocykle, spada się z nich ze zbyt dużej wysokości. Na przyszły sezon muszę pomyśleć o obniżeniu Frankensztajna :lol: 11 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Peterka 5 564 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Wczoraj po wyjeździe z motobazaru, w deszczu, dojeżdżając do samochodów w korku wcisnąłem tylny hebel, tył się zablokował zgodnie z planem ale nie sądziłem, że motek będzie tak długo sunął po asfalcie. W efekcie zatrzymałem się na lewym pasie bokiem po wyminięciu 2 samochodów jadąc cały czas z zablokowanym kołem... Ciekawe jakby zadziałał ABS? Taka historia ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Nie jeździjcie już i tej porze roku, to bardzo niebezpieczne. I zazdrość mnie zżera. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 991 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 (edytowane) Co ma być to będzie! :beer: Edytowane 17 Listopad 2014 przez dakarowy Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
nokian66 1 262 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Co ma być to będzie! :beer: taaa.... mówisz o tej cegle w drewnianym kościele? :beer: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Wczoraj po wyjeździe z motobazaru, w deszczu, dojeżdżając do samochodów w korku wcisnąłem tylny hebel, tył się zablokował zgodnie z planem ale nie sądziłem, że motek będzie tak długo sunął po asfalcie. W efekcie zatrzymałem się na lewym pasie bokiem po wyminięciu 2 samochodów jadąc cały czas z zablokowanym kołem... Ciekawe jakby zadziałał ABS? Taka historia ;-) Taki sam efekt zaobserwowałem w terenie jak się kostka dobrze błotem zalepi. Się sunie i sunie i sunie i końca nie widać. Trzeba pulsacyjnie hamować bo to sensu nie ma takie hamowanie :) . 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 991 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Taki sam efekt zaobserwowałem w terenie jak się kostka dobrze błotem zalepi. Się sunie i sunie i sunie i końca nie widać. Trzeba pulsacyjnie hamować bo to sensu nie ma takie hamowanie :) . Jak się kostki gliną zaklejają, to trzeba dodać gazu aby siła odśrodkowa oczyściła zalepione kostki z tej gliny............. i po kłopocie :-D 8 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Peterka 5 564 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Taki sam efekt zaobserwowałem w terenie jak się kostka dobrze błotem zalepi. Się sunie i sunie i sunie i końca nie widać. Trzeba pulsacyjnie hamować bo to sensu nie ma takie hamowanie :) . Po co w terenie hamować? :roll: :-D 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 17 Listopad 2014 Po co w terenie hamować? :roll: :-D Po pół koła. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rasta 1 605 Zgłoś ten post Napisano 18 Listopad 2014 Po co w terenie hamować? :roll: :-D Po kolana? 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
krzbur 72 Zgłoś ten post Napisano 18 Listopad 2014 Jak się kostki gliną zaklejają, to trzeba dodać gazu aby siła odśrodkowa oczyściła zalepione kostki z tej gliny............. i po kłopocie :-D Albo jeździć na asfaltowych oponach - wtedy nie ma różnicy czy zaklejona czy nie :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach