Skocz do zawartości
Logan

Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

Recommended Posts

a to ci niefart :-(

Jacek! ZDROWIA! i szybkiego powrotu w siodło!

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bawarki foty były w Motocyklu i w Świecie Motocykli także kontuzja była głośna ;-) ale z tego co widziałem na FB pomyka już na moto :-). Ja się dziś dowiedziałem, że oprócz złamania mam przemieszczenie/zwichnięcia stawu barkowo obojczykowego, stąd ten zajebisty ból po upadku. Byłem już połamany i "zwichnięty" i złamania tak nie bolą jak zwichnięcia w okolicach stawów barkowych. Dziś doszła orteza od Dakarowego ale muszę się męczyć do przyszłej środy w gipsie bo lekarz "prywatnie" poradził żeby nie zmieniać zaleceń wydanych przez leczenie na NFZ bo mogę mieć nieprzyjemności. To się wyżaliłem jak pacjent pacjentowi w kolejce w przychodni :lol:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to jeszcze, żeby wszystko i szybko wróciło na swoje miejsce

Edytowane przez Marcin N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

To się wyżaliłem jak pacjent pacjentowi w kolejce w przychodni :lol:

To już ten czas, teraz tylko tematy około zdrowotne i raz na jakiś czas wycieczka na zlot.. samochodem :mrgreen:

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nosił wilk razy kilka... Wczoraj obstawialismy imprezę zamykając grupę i wyganiajac ludzi z lasu żeby ich noc nie złapała.

Noc złapała nas co w połączeniu z gownianym swiatlem w Xie zakończyło sie podróżą do miejscowego szpitala. Trafiłem na zwalony konar i poleciałem jakies 10 metrów na zupermana. Medycy stwierdzili ze nic nie połamane, ale zebra bolą jak cholera i do tego poobijalem biodro. Mam nadzieje ze tylko poobijana nie zwichnięte.

Nauczka: trzymaj sie z daleka od lasu kiedy robi sie ciemno

Edytowane przez looksgoodinblack

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nauczka: trzymaj sie z daleka od lasu kiedy robi sie ciemno

To raz, dwa czas pomyslec o lepszym oswietleniu niz fabryczne chocby na takie przypadki.

Wracaj do zdrowia.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

@Piotr-coś na obite żebra: Kupujesz narodowy napój w butelce, czyli Coca-colę, wkładasz słomkę, nabierasz powietrza ile dasz rady i robisz bąbelki. Wcześniej zażyj coś mocno przeciwbólowego. I tak 10-12 razy dziennie. Serio. Tylko nie robisz serii "na tempo" tylko na dokładność, czyli nie śpiesząc się. To taka ogólno dostępna terapia na pogruchotaną klatkę piersiową. Serio. No i jeśli mocno te żeberka bolą, to idź do jakiegoś lekarza po receptę na porządny specyfik przeciwbólowy, bo o ile pamiętam ( :evil: ) to w USA w aptece tylko paracetamol bez recepty, a to może być mało i w dłużej perspektywie szkodzi na wątrobę.

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

@Piotr-coś na obite żebra: Kupujesz narodowy napój w butelce, czyli Coca-colę, wkładasz słomkę, nabierasz powietrza ile dasz rady i robisz bąbelki. Wcześniej zażyj coś mocno przeciwbólowego. I tak 10-12 razy dziennie. Serio. Tylko nie robisz serii "na tempo" tylko na dokładność, czyli nie śpiesząc się. To taka ogólno dostępna terapia na pogruchotaną klatkę piersiową. Serio. No i jeśli mocno te żeberka bolą, to idź do jakiegoś lekarza po receptę na porządny specyfik przeciwbólowy, bo o ile pamiętam ( :evil: ) to w USA w aptece tylko paracetamol bez recepty, a to może być mało i w dłużej perspektywie szkodzi na wątrobę.

Dzięki za rade. U lekarza byłem na pogotowiu i zapisał mi jakis hydrocodon. Działa ale chyba muszę polezec. Z lasu zabrała mnie karetka i takie tam...

Bede sie w każdym razie stosował do zaleceń lekarza ;)

Oj boli

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ożeszq...co za sezon.Egzorcystę zawołać na forum czy jak ? Zdrowia chłopie.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Koniec sezonu z pieknym sloncem to bardzo zdradliwa pora. Ja tak dokladnie dwa lata temu wrocilem o wlasnych silach ale skonczylo sie gipsem na lapce. Uwazajcie na siebie.

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Przypomina mi to koniec dnia na torze. Instruktorzy ostrzegali żeby jechać spokojniej, a trzech "ekspertów" wyleciało z trasy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wszystko przez terenowe motocykle, spada się z nich ze zbyt dużej wysokości. Na przyszły sezon muszę pomyśleć o obniżeniu Frankensztajna :lol:

  • Like 11

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wczoraj po wyjeździe z motobazaru, w deszczu, dojeżdżając do samochodów w korku wcisnąłem tylny hebel, tył się zablokował zgodnie z planem ale nie sądziłem, że motek będzie tak długo sunął po asfalcie. W efekcie zatrzymałem się na lewym pasie bokiem po wyminięciu 2 samochodów jadąc cały czas z zablokowanym kołem... Ciekawe jakby zadziałał ABS?

Taka historia ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nie jeździjcie już i tej porze roku, to bardzo niebezpieczne.

I zazdrość mnie zżera.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co ma być to będzie! :beer:

Edytowane przez dakarowy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Co ma być to będzie! :beer:
taaa.... mówisz o tej cegle w drewnianym kościele? :beer:
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wczoraj po wyjeździe z motobazaru, w deszczu, dojeżdżając do samochodów w korku wcisnąłem tylny hebel, tył się zablokował zgodnie z planem ale nie sądziłem, że motek będzie tak długo sunął po asfalcie. W efekcie zatrzymałem się na lewym pasie bokiem po wyminięciu 2 samochodów jadąc cały czas z zablokowanym kołem... Ciekawe jakby zadziałał ABS?

Taka historia ;-)

Taki sam efekt zaobserwowałem w terenie jak się kostka dobrze błotem zalepi. Się sunie i sunie i sunie i końca nie widać. Trzeba pulsacyjnie hamować bo to sensu nie ma takie hamowanie :) .

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Taki sam efekt zaobserwowałem w terenie jak się kostka dobrze błotem zalepi. Się sunie i sunie i sunie i końca nie widać. Trzeba pulsacyjnie hamować bo to sensu nie ma takie hamowanie :) .

Jak się kostki gliną zaklejają, to trzeba dodać gazu aby siła odśrodkowa oczyściła zalepione kostki z tej gliny............. i po kłopocie :-D

  • Like 8

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Taki sam efekt zaobserwowałem w terenie jak się kostka dobrze błotem zalepi. Się sunie i sunie i sunie i końca nie widać. Trzeba pulsacyjnie hamować bo to sensu nie ma takie hamowanie :) .

Po co w terenie hamować? :roll: :-D

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Po co w terenie hamować? :roll: :-D

Po kolana?

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak się kostki gliną zaklejają, to trzeba dodać gazu aby siła odśrodkowa oczyściła zalepione kostki z tej gliny............. i po kłopocie :-D

Albo jeździć na asfaltowych oponach - wtedy nie ma różnicy czy zaklejona czy nie :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×