To dorzucę i coś od siebie ;-) Ostatnio padł mi na mrozie aku, a przez jazdę na słabym żywota dokonał też chyba regulator. Przy okazji przerwy w jeździe i oczekiwaniu na nowe części postanowiłem przenieść regulator w przewiewne miejsce. Nie chciałem jednak tak jak większość ciąć plastików mocując go pod zbiornikiem wyrównawczym płynu chłodniczego i wykorzystałem otwory pod mocowanie stelaża do kufrów:
Wydłubałem sobie taki oto uchwyt z blachy:
Wstępna przymiarka starego regulatora:
Zaletą jest to, że nie trzeba nic ciąć ani giąć, przewody przechodzą obok zbiornika, jest tam wystarczająca ilość miejsca. Długość kabli również jest wystarczająca:
Teraz czekam na graty i zobaczymy jak się to spisuje, w razie czego w pięć minut można powrócić do oryginału :beer:
Niedługo dam znać czy było to dobre rozwiązanie :-)