Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 22.06.2019 in all areas

  1. 3 points
  2. 3 points
    Najnowszy news! Paszport odzyskany, wprawdzie po zapłaceniu okupu 3000 pesos (około 540 zł) ale najważniejszy dokument do podróży jest!
  3. 2 points
    Poszedł w dobre ręce Temat do zamknięcia.
  4. 2 points
    Nie znasz człowieka? Przyjdzie i będzie lepsze niż nowe fabryczne …
  5. 2 points
    Po rozmowie z mężem Katriny oraz jej opisie całej sytuacji na Instagramie dowiedziałem się dokładnie w jaki sposób skradzione zostały jej dokumenty. Obrobili dziewczynę podczas snu w namiocie. Wcześniej w pobliskiej restauracji jadła kolację i tam zapewniano ją, że pobliskie miejsce, na którym chciała postawić namiot aby przenocować jest bezpieczne. Uwierzyła. Najprawdopodobniej już w restauracji zostało coś jej dosypanie podczas posiłku. W nocy była burza a pobliski szum fal spowodowały to, że nic niepodejrzewająca dziewczyna zasnęła snem kamiennym. Dopiero rano zorientowała się, że w namiot został otwarty tak na 15 cm i brakowało kurtki. Z kurtki nie zostały skradzione meksykańskie pieniądze a jedynie dokumenty. Nawet power bank do komórki został wyrzucony nieopodal. Wezwana policja wzruszyła ramionami mówiąc, że mają ważniejsze sprawy jak zabójstwa i narkotyki. Później przyjechał gość z policji turystycznej i przeszukał pobliski teren na quadzie. W ambasadzie białoruskiej w Argentynie, bo w Meksyku nie ma takowej szykowano już jej dokumenty powrotowe, i to byłby koniec jej podróży. Motocykl musiałby zostać i pewnie uległby konfiskacie, dlatego, że minąłby czas jego przebywania w tym kraju. Ambasador poinformował ją, że cały czas istnieje szansa zwrotu dokumentów dopóki ona przebywa na miejscu, że prawdopodobnie będą chcieli jej je "odsprzedać". Ogłoszenia o skradzionych dokumentach szły w miejscowym radio co 15 minut. Puszczono hasło w obieg w miejscowym złodziejskim półświatku o chęć ich wykupienia i nie informowaniu policji, kto i co i za ile. No i w piątek (jakoby) zgłosił się złodziej do szefa pobliskiej restauracji, właśnie tej, w której jadła kolację, że odda dokumenty za 5000 pesos (ok 260$). Widać, że dla Kati była to wcale nie mała kwota i zgodzić się nie chciała ale jej meksykańscy pomocnicy wynegocjowali cenę zwrotu na 3000 pesos (ok 160$). Pieniądze zostały przekazane w restauracji i 15 minut należało poczekać w samochodzie. Po 15 minutach wszystkie dokumenty znalazły się na stołku w restauracji, skąd wziął je jej pomocnik. Ot i taki to Meksyk.
  6. 2 points
    Jacek samochodów na F... Z założenia się nie kupuje. Ride, eat, sleep, repeat!
  7. 2 points
    Dziobaty monocykl... Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
  8. 2 points
    I znów pomogli jej zupełnie obcy ludzie. Ktoś tam z USA (nie pamiętam czy nie Rosjanin) przedzwonił do kogoś znajomego w Meksyku, który ją zabrał i zorganizował pomoc. Później u lokelsów i miejscowego półświatka nagłośniona została sprawa chęci odzyskania dokumentów, że bez policji, że pieniądze za paszport, że nie będzie żadnych kłopotów i po pewnym czasie zgłosił się złodziej, który na początku zarządzał 5000 pesos a po negocjacjach zgodził się na 3000. Oczywiście istniało ryzyko utraty i tej kasy, bo złodziej wcale nie musiał być tym, który ukradł. Pieniądze zostały podjęte w umówionej kawiarni a po 15 minutach jeden z jej meksykańskich pomocników wrócił z dokumentami. Złodziej okazał się być uczciwy. Kurtkę motocyklową, którą ukradli porzucili już na następny dzień.
  9. 2 points
    Coś sobie przypominam że pierwszy deep off nim robiłem Mniej asfaltu widział w życiu niż polnych ale poprawie to i owo. Trochę blach wróciło z piaskowania to jedziemy. - Dorobienie nowych podnóżków - prostowanie widelca (pogięty przez brak ogranicznika skrętu) Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka Dalej wzmocnienie spawów i poprawki po poprzednich spawaczach. Niestety jakość montażu w roku 75 jest daleko za obecnym chińskim wykonaniem, strasznie oszczędnie wszystko było spawane i przez to same problemy. Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka
  10. 1 point
    Gdzie się spieszy? Niech przyjdzie paczka to zobaczysz czy Twoje nie lepsze :-D Wysłane z Tapatalka
  11. 1 point
    po prawej nie zauważyłeś 2x1000L Niestety diesel
  12. 1 point
    Niezły masz zapas paliwa na czarną godzinę. 600 L może wystarczyć na kilka wycieczek. Ride, eat, sleep, repeat!
  13. 1 point
    Dobrze idzie, tylko żebyś nie utknął jak @red U Niego projekt zima, ale którego roku?
  14. 1 point
    Zapowiada się mozolna walka z każdym elementem. Tu na stół trafiła blacha siedzenia do prostowania i spawania. Siedzenie było już chyba ze 2 razy spawane i danej jest popękane a przy zdejmowaniu pokrowca zaczęły odpadać blaszki mocujące. Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka
  15. 1 point
    Zapadła decyzja że odnawiam i rejestruje. Udało się zrobić przegląd, zarejestrować i ubezpieczyć praktycznie od ręki. Skoro formalności mam za sobą to czas brać się za mechanikę. A będzie co robić... Komarek przestał 18 lat i przeszedł mniej lub bardziej fachowe naprawy. Łańcuch rozpadł się na dzień dobry podobnie jak instalacja. Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka Po dwóch popołudniach komarek rozpadł się na części. Od razu zawiozłem silnik do szkiełkowania i ramę aby oczyścić co kryją tajemnicze spawy. Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka Części wstępnie zweryfikowane, zrobiona główna lista zakupów i poszły pierwsze zamówienia. Co ciekawe większość części jest ciągle w produkcji i można kupić nawet naj mniejsze detale jako nowe, są też zapasy z częściami oryginalnymi. Wysłane z mojego S61 przy użyciu Tapatalka


×