Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 3maj się Jacku i życzę szybkiego zrostu. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Peterka 5 564 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Twoje zdrowie :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
przemekdab 2 756 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Jacek, zdrówka, dobrze, że nic poważniejszego się nie stało Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 847 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Niech zdrowie będzie z Tobą! Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dave 4 513 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Zdrowia Jacku! grubo :-/ to pewnie jest promocyjne miejsce na eksperta ;-) RT? Miejsce promo jest, ale po Lukaszu z Kawasaki. Termin mu nie pasuje. A szwagier był na dużym GS adv :o Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Dzięki wszystkim za pamięć, to bardzo miłe. Ogólnie nie jest najgorzej, chociaż teraz to już boli całkiem, całkiem. Kolano mi zesztywniało, stopa opuchła. Zdarzenie tak typowe, że bardziej nie może być. Gość wyjeżdża spos sklepu w lewo na pełnym gazie nie widząc mnie i trafia w bok. Przycelował w gmole i chłodnicę, która wyleciała na parę metrów urywając przewody i niszcząc pokrywę alternatora i pompy wody. Niezły strzał, ani w ramę, ani w przednie zawieszenie. Fabryczne gmole są bardzo dobrze wykombinowane, robią swoje. Gdyby nie one, to z nogi robiłbym sos boloński zapewne. Trochę i tak mi ją przycisnęło do maski, na spodniach jest wtarta farba na całym piszczelu. Ochraniacze w TCX-ach są jednak solidne i będzie tylko spory sinak na łydce. Ta kość w lewej stopie pękła delikatnie bez przemieszczenia, musiałem wylatując górą uderzyć w kierownicę lub handbar. Poleciałem przez maskę klasycznie, ochraniacze w ciuchach wyłapały wszystko. Kolano mam nadwyrężone, bo jak spadłem, to miałem nogę trochę nienaturalnie wykręconą. Ogólnie jako tako, mogło być gorzej, ale mogło też nic nie być. Nie szukam działania innych sił niż przypadek i statystyka, bo w nie nie wierzę. Czyli wszystko normalnie. Ciekawa rzecz się zdarzyła. Kiedy spadłem i leżałem nadjechała karetka na sygnale. Zdziwiło mnie to, w szoku pomyślałem, że błyskawiczni są, ale jechali z dzieckiem do szpitala. Następna sprawa. Policjant superfajny, życzliwy, szybko załatwił formalności. Po odholowaniu motka przez Assistance z Link4 pojechałem z Milą na pogotowie. Jeszcze niewiele mnie bolało, sam prowadziłem samochód. W nie więcej niż pół godzinki miałem zrobione badania i prześwietlenia, potem konsultacje w sprawie złamania z radilogiem, konsultacja z ortopedą, bandaż elastyczny, recepta i do domu. Nie wiem ile trwało wszystko, może 1,5 godziny. Przemili lekarze, pielęgniarki, żadnego czekania, narzekania. Pewnie są wredni i nieludzcy lekarze, ja ich może po prostu nie spotkałem do tej pory. Pełna wdzięczność i szacunek dla Policji i służby zdrowia. W 3 tygodnie mam być całkiem ok. Przy okazji ponownie zaapeluję: pancerne buty, ciuchy z ochraniaczami, w tym biodrowymi, dobry kask i rękawice ratują zdrowie i życie. Frunąłem przez samochód, walnąłem kolanem, kurtka lekko przytarta, kaska zarysowany, ale nic mnie nie zabolało nawet. A są to ciuchy z niskiej półki cenowej. Tylko buty drogie (1000zł), ale dwa razy uratowały mi nogi. 20 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
abwehry 424 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Dużo zdrowia Panie Jacku!! TapaTapaTapa!!! Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mario2007 2 091 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 (edytowane) zdrowia ! miałem to uszkodzone kiedyś - skoczyłem do wody na "bombę" , po drodze stwierdziłem że pomyłka bo za płytko ;-) zacząłem prostowac i mi stopę podwinęło . poszły trzy kosteczki , boli jak cholera i nie da rady chodzić normalnie . przez tydzień to mnie w zasadzie nosili na piwo . ale miałem 17 lat i mniej ważyłem , to było w Lubniewicach . przeżyjesz i bedzie git :beer: a za odszkodowanie kupisz sobie nowszy model ;-) . od razu udaj się na zwolnienie i do firmy która ci wywalczy właściwe odszkodowanie . najlepiej jak wracałeś z pracy ;-) . Edytowane 6 Maj 2016 przez mario2007 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
agreSorek 4 523 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Szybkiego powrotu do formy. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Dodam jeszcze, że mam zamiar do zlotu jeździć swoim motkiem i mieć ze stłuczki kasę na wszytkie wyjazdy w tym roku. To pocieszające. 6 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Szybkiego powrotu do formy. Jestem w pełnej formie, tylko noga mnie boli i motek do roboty. To pryszcz. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
agreSorek 4 523 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Zazdroszczę optymizmu ale fakt skończyło się dosyć szczęśliwie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
xel 3 501 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Dobrze ze tylko tyle. Zapytam: jakie gmole masz/miałeś? Wytapatalkowane z magicznego pudełka. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Dolne fabryczne. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Seb 3 866 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Co ma wisieć - nie utonie Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
red 4 330 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Jacku, dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełnej formy, szczęście, że tylko tak się skończyło, Twoje zdrówko :beer: chyba warto, żebyś zagrał w lotto - jest niezła kumulacja ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kropka 2 463 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 JackuJ zdrowia. I super, że nic groźnego się nie przytrafiło. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 A kiedy to? Bo myślałem, że wczoraj było. Chciałem puścić kupon, chociaż nigdy tego nie robię. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 No to Jacku zdrowie Twoje w gardło moje. W razie czego masz jeszcze zapasową nogę. I najważniejsze. Możesz pić? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Mogę i piję. Zieloną herbatę. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 26 012 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 No bez jaj kolego... nie ma się co rozbijać w sezonie, a raczej na jego początku... zdrowia! :beer: z zielonej herbaty :-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Moto Troter 4 323 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Mogę i piję. Zieloną herbatę. Fuuj, jak można pić takie świństwa. Na samą myśl robi mi się niedobrze. ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Szkoda motka, ale to się wyklepie. Zdrowiej szybko. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 812 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Jacku, zdrowia!!! taptarapta Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Geoborek 447 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2016 Jacek szybkiego powrotu na 2oo. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach