Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 03.01.2015 in all areas

  1. 4 points
    Nie znasz mnie, przeszkadzałoby, wsadziłbym amor od KTM-a :-). W ogóle po co kupować to x challenge jak 690 enduro jest we wszystkim lepsza, a tu tylko wszyscy mówią o "niszowym moto dla wysublimowanych odbiorców". Co to ma być, moto dla bohemy? Stagnacja jest na forum więc zaczynamy ostrą dyskusję! :lol: :lol:
  2. 3 points
    Sam powinienes sobie na to pytanie odpowiedziec. Przeciez przerabiales zwyklaka na Dakara..... Dla mnie decydujacym "za" byl silnik ze wszystkimi swoimi plusami i minusami. Rozwazalem kupno 690 Enduro. Tu tez jest troche do poprawienia.
  3. 2 points
    Gustujedz w chlopcach? wysłano z daleka
  4. 2 points
    A wogole to cza mieć dwa ;-) wysłano z daleka
  5. 2 points
    Kochany, ja ci wszystko mogę sprzedać z rzeczy materialnych, wszystko kwestią ceny ;-) Nawet super kata wysłano z daleka
  6. 2 points
    Założyciel postawić mi jabola, a Kropce mietowke za podbijanie tematu :)
  7. 1 point
    A jeszcze lepiej cztery ;) Sent from my iPhone using Tapatalk
  8. 1 point
  9. 1 point
    Seb: Synek wielbłąda pyta tatę: - Tato, po co nam są potrzebne te garby? - Widzisz synku kiedy przemierzamy pustynię, przechowujemy w nich wodę, która jest nam potrzebna na długą wędrówkę. - A po co nam takie szerokie kopyta? - Żeby nam łatwiej było iść po piasku. - A po co nam tak gęsta sierść? - W dzień chroni nas ona przed palącym słońcem, a nocą przed chłodem na pustyni. - Tato a po co nam to wszystko skoro my mieszkamy w ZOO? Czyli bierzesz odpowiedzialność za całość wątku? .... ja go tylko przeniosę na wysypisko, żeby był na swoim miejscu, a reszta moderacji będzie Twoja ?! :lol:
  10. 1 point
    Tak, dla pozorów mam drugą żonę, pierwsza się kapnęła :D
  11. 1 point
    Tutaj nie wypada mi się nie zgodzić z moim starszym kolegą :lol:
  12. 1 point
    To jest bardzo dobra koncepcja ;-) wysłano z daleka
  13. 1 point
    Francuz, jakbym czytał swój życiorys, skąd o mnie tyle wiesz???
  14. 1 point
    Seb, jest chyba jedna zasada, kup motocykl w najlepszym stanie, nie szukaj na siłę okazji cenowej, zadbany, używany (bezpieczny) po sezonie łatwo sprzedasz, a tak będziesz się bujał z ogłoszeniami i co rusz korygował cenę, nabawisz się nerwicy lękowej a sądzę na 85%, że po roku będziesz zmieniał :-D, to taka diagnoza psychologiczna, skoro po wielu latach wracasz na 2oo, to szukasz ..... czegoś (przygód, emocji, adrenaliny, kumpli, towarzystwa, etc. etc. ). A skoro tak jest i mam trochę racji, to ...... po roku będziesz szukał kolejnego motocykla :twisted: :beer:
  15. 1 point
    Nie, bo ma mniejszy prześwit z tyłu na zwykłym amortyzatorze :-P ale jak Ciebie znam, to by Ci nie przeszkadzało, więc tak! :-D
  16. 1 point
    To co, zakładamy nowy temat? :lol:
  17. 1 point
    Maniurka, to wszystko dobre, mądre i rozsadne co piszesz :) ale :) nie do konca jest tak że ja nie umiem jeździć, czy nie jezdzilem nigdy czy coś (choc w sumie jak wsiade na taką wysoką koze i wjade w krzaczory to pewnie wyjdzie ze nie umiem). Moja historia z dwoma kolami jest raczej klasyczna, no moze bez motorynki, ale na poczatku był kadet, potem jawka, simson, cezeta, jawa, xs400, cb750, gsx750r, potem dluuuuga przerwa, az do teraz. Teraz jak mi sie juz zycie jako tako poukladalo, chcę wrócić, ale do czegoś czego jeszcze nie smakowalem, a wiem, czuję w kościach ze mocno mi to "spasuje". Nie wiem jak Ty, jak Wy, ale ja wierzę w to że nie ma przypadków, nic sie nie dzieje przypadkiem, tego nauczyla mnie moja babcia, ukrainka przesiedlona, do dziś w to wierzę, bo mi sie sprawdza. Niby przypadkiem trafilem na to forum, a wszystko mi zagrało jak w zegarku! Obcy ludzie, a zaskoczyło wprost bajecznie, jakbym Was znał od zawsze, albo szukał od dawna i nagle znalazł, jakkolwiek by to pompatycznie nie zabrzmiało. Ja nie wierze w takie przypadki ;) Ale ta koza co piszesz to fajna ;) Edit: Artex, nie wiem jak rozumieć Twojego posta, ale jeśli dobrze rozumiem, to mam pytanie - Ty czytać to umiesz? Tak tylko dla pewności pytam :) bo ja napisalem że tak BYŁO, a nie że BĘDZIE ;) Edit2: liczyć tez nie umiesz, nawet moich zona nie potrafisz policzyc :P Edit3: Paweł, zona juz wie, ale gdyby nie, to zazwyczaj w takich przypadkach mówię ze idę wynieść śmieci, zeby nie podpadlo to wychodzę w kapciach. Wracam we wtorek :D
  18. 1 point
    W odpowiedzi na powyższy cytat przychodzi mi na myśl stare dobre hasło: Kto bogatemu zabroni? Na poważnie, jak nie masz prawka, to kup yamaha 125dt. Będziesz miał banana na twarzy jak sobie pojeździsz na "motorze" Plus jest taki, że legalnie i to przed egzaminem. Drugi plus to to, że możesz sobie podszkolić technikę i dużo poćwiczyć. Trzeci plus jest taki, że to ma 21 z przodu i można tym wjechać "prawie" wszędzie... Poważnie piszę... U mnie przygoda po latach rozpoczęła się właśnie z takim dupopierdem, którym mogę sobie pojeździć gdzie chcę.... zaorane pola, ścierniska, polne drogi, szutry, asfalt.... i tak dalej. Autostrad nie próbowałem, ale zaręczam Ci, że nie będziesz zniesmaczony jazdą czymś takim, bo to pojedzie prawie wszędzie. Jeździłem tym z dzieciakami (czyli w sumie około do140kg żywej masy) i dawało radę. Taki motorek kupisz za 4-5tys. PLN. Pojeździsz, zdasz egzamin i kupisz sobie wreszcie Twoje upragnione Pegaso (nie pomyśl, że ja Ci tu życie układam). Wg. mnie jest to najbardziej optymistyczny scenariusz wyjścia z powyższej kryzysowej sytuacji (mam tu na myśli kompendium wiedzy o motocyklach jakie zamierzasz otwierać na Naszym forum:) ). Seb, nie dopuszczaj do siebie takiej myśli, że kupujesz moto na lata, bo zostaniesz ze swoim Pegaso, tak jak ja ze swoim gs-em :). Powyższe treści w większości są pisane z niesamowitą powagą, jednak gdzieniegdzie przejawia się humorystyczny akcent, jakże trudny czasami do wykrycia :). Pozdrawiam, co złego to nie ja... :)
  19. 1 point
    "Tajne testy w Stefanskirchen Gostkowie z BMW powtarzają jednak uparcie: „Nic z tych rzeczy!”. Jakoś trudno w to uwierzyć. Może dlatego, że skądinąd wiadomo, iż na hamowni w Stefanskirchen, niedaleko Rosenheim, w którym mieściła się baza superbike’ów BMW, jest właśnie sprawdzany wyposażony w Valvetronic jednocylindrowiec o pojemności 450 cm3." wyrwane z tego artykułu: http://www.motocykl-...u-bokser,8195,1
  20. 1 point
    A tam głupawe .... na mnie też jest za duży :)
  21. 1 point
    Nie chcesz to się nie żeń, ale sobie nie przypominam żebyś któregoś admina na wieczór kawalerski zaprosił. Tutaj zapewniam, że dla F650GS możesz zorganizować taki wieczór bez dalszych skutków ... te noce poślubne, urzędy .... Wypijemy co będzie i się rozejdziemy bez dalszych konsekwencji, a przy okazji doradzimy w sprawie motka :lol:
  22. 1 point
    Poprzednie (takie jak wrzucił Tomasz do swojego Trampka) zakleiłem taśmą izolacyjną na przegląd, ale one to nic nie świecą tak na prawdę :-P Na obecny chciałem uczynić to samo, ale taśma się na nim topiła :-P
  23. 1 point
    Dzień czwarty – Lizanie ran Poranek na parkingu. Californie dwie Włodkowa w jubileuszowym malowaniu Griso, drugi profil ma chyba jednak ładniejszy. Na dzisiejszy dzień każdy ma inne plany. Chętnie bym pojeździł, ale raczej w towarzystwie. A nie za bardzo jest z kim. Organizatorzy pojechali zbierać poległe w dniu wczorajszym sprzęty. Część jedzie do Mediolanu – miejski tłok, to nie dla nas z Babcią. Dwie osoby pojechały na badania lekarskie, Andrzej (szczęśliwie bez szkód) wraca ze szpitala popołudniu. Maciek twierdzi, że na razie ma dosyć wrażeń i poczeka aż pogoda się ustabilizuje, to znaczy przestanie padać. No to czekamy. Pogoda się ustabilizowała, pada coraz bardziej. Około południa przestało padać bardzo mocno. Pada już tylko mocno, a po chwili zostały tylko kałuże. Jak opowiadał Maciek, wstał tylko na chwilę łóżka żeby skorzystać z toalety, a ja już czekałem ubrany w gotowości do wyjścia z kaskiem w ręku. Dał się przekonać i pojechaliśmy na przejażdżkę wzdłuż jeziora poszukać czegoś do jedzenia. Znaleźliśmy pizzerię na ryneczku małego miasteczka. Na ścianach były gabloty z modelami, oczywiście MG. Pochwaliłem się właścicielowi, że moja Babcia stoi tuż przy jego lokalu. Specjalnie go to nie wzruszyło. Twierdził, że o tej porze to tylko wariaci jeżdżą motocyklami, i doprawdy nie rozumie dlaczego akurat MG. On osobiście preferuje Japonię. Ale pizza była wyśmienita. Jak się okazało upiekła ją Polka mieszkająca i pracująca tu od kilkunastu lat. Chwilkę pogadaliśmy i wracamy pod hotel. Budzik po zkończeniu jazdy. Organizatorzy prosili, żeby o 16 tej motocykle były gotowe do zapakowania, ale przyjechali kilka godzin później. Żeby pozbierać motocykle po wczorajszych awariach, mieli do objechania spory kawałek drogi. W dodatku jeden z towarzyszących im motocykli, z powodu awarii również wylądował na pace. Takie życie. Zapakowaliśmy motorki na pakę i lawetę. Przy butelce oranżady każdy powiedział co miał do powiedzenia. :beer: :drinkbeer: Następnego dnia o świcie transfer na lotnisko, przelot i rozjazd do domów. Babcię odebrałem 2 dni później.
  24. 1 point
    Ciekawe. Wg mnie wiochą nie zalatuje ;-) ide ciąć xr1100 ;-)
  25. 1 point


×