Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 25.07.2016 in all areas

  1. 6 points
    Arturr zlituj się, Zaraz będzie elaborat podobny do tego o kaskach co je SEB testował w warunkach sklepowych :lol:
  2. 5 points
    Skandal, KaeS nawet jednego dowcipu nie wkleił :-P
  3. 5 points
  4. 4 points
    Czekajcie, zaraz wróć.... Nigdzie nie dojrzałem splotu wyjątkowych okoliczności, ciągu zdarzeń, może upadku meteorytu przez które to zdarzenia Seb zaczął się rozglądać za twinem/ 800/ czy czymkolwiek innym. Seb - wzywam cię - przedstaw genezę. Uwielbiam czytać twoje genezy, twoje przemyślenia prowadzące do zainteresowania się jakąś rzeczą, twoje listy ZA i PRZECIW. Jeśli to gdzieś jest a przegapiłem - proszę o wskazanie. Naprawdę mi zależy...
  5. 4 points
  6. 3 points
    Plan był taki, żeby pojechać do Rumunii, tam zostawić motki i przejść grań Fogaraszy. W razie kiepskiej pogody mieliśmy śmigać w dolinach delektując się szutrami i zabytkami. Moje ulubione przysłowie mówi jednak: jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to powiedz Mu o swoich planach...Podobny plan miałem w zeszłym roku - -chcialem przejść grań solo, ale musiałem zejść ze względu na poważne problemy żołądkowe. Z I33dek spotkaliśmy się w niedzielę w Barwinku i skierowaliśmy do Braszowa w Rumunii. Jechaliśmy bocznymi, żółtymi drogami i było całkiem fajnie. Na pierwszy nocleg zatrzymaliśmy się na fajnym kempingu nad rzeką w Tokaju. Celem drugiego dnia była trasa transfogarska i nocleg gdzieś tam w okolicy. Znaleźliśmy fajną polanę nad potoczkiem mniej więcej w 1/3 transfogarskiej od północnej strony, po drugiej stronie rzeki ok 500 m od drogi. Kolejnego dnia chcieliśmy zajechać w okolicę startu górskiej części naszej wyprawy - miasteczka Zarnesti. Trasa wiodła zaznaczonymi na żółto drogami lokalnymi, które w większości okazały się pokręconymi szutrami łączącymi wioski zapomniane przez Boga. Widoki były cudne, szutry też. Do czasu.... Podczas stromego podjazdu na szutrowej drodze w ostrym zakręcie prawa noga została mi z tyłu i zablokowała między kufrem, a ziemią. Kufer przygniótł mi stopę i już wiedziałem, że ze wspinania będą nici. Modliłem się tylko, żeby stopa była cała... Przed samym wyjazdem zastanawiałem się jakie buty zabrać. Postanowiłem jechać w górskich, żeby zaoszczędzić miejsce w bagażu.... Oto efekt: Nawet nie byłem na siebie zły - po prostu ta nauka przyszła do mnie wraz z bólem... Noga spuchła, ale postanowiliśmy jechać dalej. Mogłem chodzić, choć bolało jak cholera. Wciąż miałem jednak nadzieję, że może następnego dnia będzie lepiej... Dojechaliśmy w końcu do tamy-jechało się do niej 20 km szutrem z miejscowości Rucar. Niestety na miejscu okazało się, że z moją nogą chyba nie będzie dobrze i postanowiliśmy jechać następnego dnia do szpitala w Braszowie. Tymczasem rozłożyliśmy biwak w pięknej dolince. Zadzwoniłem do Steljana, który pomógł mi podczas kłopotów w zeszłym roku. Był w Braszowie i zadeklarował pomoc. Następnego dnia śmignęliśmy do Braszowa i po małych kłopotach z lokalizacją znaleźliśmy Steljana i lekarza, dr George. Dr George zrobił najważniejsze zdjęcie tego wyjazdu: Wymowa tego dzieła sztuki - kości całe, można jechać. W tym czasie wykonaliśmy pracę myślową. To, że ja nie mogę chodzić nie może oznaczać braku "spacerku" dla I33dek. Zasugerowałem Jej wejście na Piatra Crailui - piękną grań na wys. 2200m, z podejściem w postaci 600-metrowej pionowej ściany..
  7. 3 points
    Szanownych Panów Administratorów uprzejmie proszę o zamknięcie tematu z powodu dokonania transakcji :) . Dziękuję.
  8. 3 points
    G.. prawda, kupuj Seb po nalewce bo nigdy nic nie kupisz. Człowiek po nalewce jest mniej drobiazgowy. Dokupisz tylko te duperele co gość pisze (i parę innych) i będzie jak nowy .... kosztował. :-D
  9. 2 points
    a może jakaś drama się zrobi? dawno nie było
  10. 2 points
    Nowsza 8setka z wszystkimi bajerami to waga nawet 214kg :cry: :-D P.S. Seb wg mnie też powinieneś szukać 8setki,chyba że jesteś słaby :lol: A poważniej, to się poważnie nad tym jednak zastanów ;-)
  11. 2 points
    Czasem wychodzi ze mnie moje drugie ja i ...................................................ono też chce się napić. :-D
  12. 2 points
    Jesteś agresywny po truskawkach :-D Kupuj 800 i przypiernicz na jesień do Czech ... Jest co jechać ;)
  13. 2 points
    Bier 800, GS lub XC Wysłane z...
  14. 2 points
    I33dek przyjęła wyzwanie i miała takie widoczki: a obserwowałem Jej wysiłek z dołu delektując się takim widokiem z tarasu mojego pokoju: Następnego dnia odebrałem Ją po drugiej stronie grani. Postanowiliśmy wdrożyć plan B - zwiedzać fajne miejsca w Rumunii
  15. 1 point
    - nie żebym się czepiał ;-) - ale :-P :-P - jak byly robione :?: :-P :-P - zmień serwisanta :-P :-P Ale i tak najważniejsze, że problem rozwiązany :-P Pzdr :beer:
  16. 1 point
    Oba to twiny :P 199 kg vs 207 kg
  17. 1 point
    W tym przypadku akurat trudno się z Tobą nie zgodzić :-D
  18. 1 point
    Seb, nawet się nie zastanawiaj, tylko jedź i kupuj. To jest od niemca, a nie jakaś włoszczyzna! Widać, że zadbany... 3.200km rocznie, to widać motocyklista a nie jakiś hardkorowy zajeżdżacz sprzętu.
  19. 1 point
    I jeszcze taka ciekawostka w pobliżu Szczecina
  20. 1 point
    Po zakończeniu kąpieli błotnej skierowaliśmy się w stronę Voronet-żeńskiego klasztoru prawosławnego. Jednak w celu dojazdu tam musieliśmy pokonać przełęcz Prislop - obiecaliśmy sobie po niej piękne widoczki i fajne winkle. Winkle rzeczywiście były fajne, ale przełęcz pogrążona była w chmurach, do tego dodać należy rumuński asfalt offroadowy...Zmęczeni zalogowaliśmy się w bike-stacji prowadzonej przez niemiecko-rumuńskie małżeństo. Warunki były ok i niedrogo, więc można polecić. Nastepnego dnia był Voronet - po prostu coś pięknego
  21. 1 point
    Zgodnie z ustaleniami zaczęliśmy śmigać po Rumunii szukając miejsc wartych odwiedzenia. Słowem wstępu: uważam, że Rumunia jest nie tylko pięknym widokowo krajem, ale również urozmaiconym kulturowo i etnicznie. Coś jak my, tyle że Oni to cenią i pielęgnują. Mimo widocznej biedy szczególnie w wiejskiej części kraju ludzie są przemili i zawsze starają się pomóc - mieliśmy tego wiele przykładów. wracając do relacji - I33dek została naszym KO-wcem, czyli szukała i wybierała miejsca wizyt. Celem kolejnego dnia był protestancki kościół warowny we wsi Viscri, jednak droga do Viscri wiodła przez Shigishoarę i jej piękne stare miasto. Jeśli miałbym porównywać to chyba do Krakowa, oczywiście z zabudową w południowym stylu. Moim zdaniem miejsce zdecydowanie godne polecenia na kilka wieczornych godzin spaceru. Celem tego dnia była jednak Viscri - dla mnie hit tego wyjazdu. Wieś położona jest w cudownej dolinie połączonej z cywilizacją jedną, dziurawą drogą-może dlatego nie ma tam zbyt wielu turystów. Droga ma ok. 10 km długości, a przed samą wsią wznosi się zapewniając piękne widoki na Viscri i całą dolinę. Wieś zamieszkana była/ jest przez Niemców rumuńskich, dlatego też kościół protestancki. Piękno natury, wiejski spokój i zabytek naprawdę warty odwiedzenia - czego można chcieć więcej?? Kościół jak widać jest warowny - wygląda na to, że Niemcy nie mieli w Rumunii samych przyjaciół...
  22. 1 point
    Kilka lat temu też miałem taką samą nogę, tylko inaczej owłosioną. :lol: :lol: :lol: Wnioski (w kwestii nogi i jazdy motocyklem) są następujące: 1. Nie zostawiamy nogi z tyłu. Nogi są po to, żeby były pod, a nie za. :D 2. W obuwiu do chodzenia jeździmy tylka jak kochamy mieć takie nogi... :P 3. Nie jeździmy z kuframi na motocyklu. Kufry tylko czają się, żeby zaatakować kierownika. 4. "Podczas stromego podjazdu na szutrowej drodze..." jedziemy na stojąco i dociążamy przednie koło. Nogę z tyłu w takiej sytuacji może zostawiać wyłącznie listonosz, ale tylko dlatego, że ma odpowiednie doświadczenie w zostawianiu nogi. :lol: Zdrowia i zdrowego wojażowania. :) :beer:
  23. 1 point
    W Szczecinie to nawet dziurawe statki nie chcą tonąc a płasko jest tak ze jak pies ucieknie to go widać przez trzy dni :) Wysłane z garażu
  24. 1 point
    W wolnym czasie prowadzę szkolenia korespondencyjne pt "Jak szybko i sprawnie ożenić kogoś z paściem" :lol:
  25. 1 point
    I droższy ze dwa razy :-D Jasne, są dwie szkoły, ja wolę jednak dobrze kupić, pojeździć i sprzedać za tyle samo Wysłane z...


×