A ja właśnie ubezpieczyłem Frankiego i nie wyszło tak źle, 145 OC, 589 AC, 99 NW. Fakt, że to "krąkiel" lub "kronkiel" jak nazywa go mój najlepszy kolega z Rzeczenicy (może przedstawi tu też oryginalną pisownię określenia, którą używa ) ale w sumie zapłaciłem chyba mniej niż w zeszłym roku (w zeszłym miałem wykupiony jeszcze pakiet od kradzieży na terenie Rosji, Ukrainy, Białorusi lub Mołdawii). A, no i zapomniał bym dodać, że ubezpieczyłem go w PZU :-)