Prawdopodobnie akumulator do wyrzucenia. Bardzo podobne objawy miałem u Żony w Nissanie. Raz akumulator odpalał, a raz nawet kontrolek nie mogł zapalić, sprawdzanie też nic nie dawało, bo pokazywało, że jest super. Może połączenie między celami szwankuje, albo coś w tym rodzaju. Jeśli możesz, to podmień akumulator od kolegi, a jeśli nie, to sprawdż ładowanie i podobne podstawowe sprawy, ale to chyba niewiele pomoże. Takie teraz akumulatory się produkuje.
Inaczej mówiąc, jest to uszkodzenie fizyczne, nie zużycie baterii.