W sumie, jak będę coś sprzedawał, to zrobię to metodą na Doodka: 'Wiecie, nie nadaję się do tych rękawic, mam za duże dłonie'. Jedni mnie zaczną przekonywać, że wcale nie, dłonie jak dłonie, inni, że już dawno powinienem te rękawice sprzedać i kupić mniejsze, potem wpadnie Ben i napisze, żeby nie panikować, bo może ja po prostu ja chcę mieć inne rękawice, ja mu odpiszę, że jeśli ktoś tu panikuje, to tylko on, ARG napisze, że jeszcze nie ma ceny... A wątek nakręca się sam jak perpetuum mobile. A jeszcze nawet nie ma ceny.