zawał dzisiaj .
podjeżdżam wieczorem pod dom /u nas same zakazy , rynek osiedla jest niedostępny dla pojazdów poza mieszkańcami/ bo akurat pod garażem coś stało , a z za winkla kijanka , koguty , halt ... . zawał . a pan tak na zakazie ? dzień dobry , ja tu mieszkam . paaanie , wszyscy tak mówią . ale ja mam dowód osobisty z meldunkiem , proszę ... . tylko kurde nie pytaj o prawo jazdy , nie pytaj ........... . dziękujemy , dobranoc .... . zgon .
pięć dni zostało ... jutro do roboty autobus , szkoda zdrowia .