Jogi 1 263 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 Tak czy tak, załoga, która zapierdziela po mieście licząc, że inni jej ustąpią sporo ryzykuje. Generalnie powinniśmy być wdzięczni za taką służbę. A przecież jazda to nie cel. Mają zazwyczaj niefajną robotę do wykonania po dotarciu. zgadza się , nic fajnego. W Krakowie , jak zapewne wszędzie wygląda to różnie. Miejscowe służby ratunkowe w takich manewrach to wg mnie pełny profesjonalizm. zarówno kierowcy karetek, straż pożarna a zwłaszcza policja. Czują miasto. Nic ich nie zaskakuje. Co ciekawe najlepiej chyba wygląda to w centrum. Na obrzeżach gdzie mieszkam jest już znacznie gorzej pomimo, że ruch jest mniejszy, chyba z powodu, że w większej ilości kumulują się tu karetki z małych miejscowości czy raczej transport sanitarny jak również kierowcy spoza miasta. Zarówno jedni jak i drudzy są zaskakiwani wzajemnymi działaniami. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cykli 4 040 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 każdy wyjazd na sygnale jest i musi być odnotowywany. Jeżeli decyduję o transporcie na sygnale, musze to zgłosić dyspozytorowi który odnotowuje jaka karetka, skąd i dokąd jedzie na sygnałach. Jeżeli ktoś ma podejrzenie że dana załoga karetki/radiowozu/wozu bojowego SP nadużywa sygnału wystarczy że zgłosi to do dysponenta lub policji. Gwarantuję wam że konsekwencje są niefajne. Wystarczy podać numery identyfikacyjne/rejestracyjne pojazdu, lokalizację i czas. Szczególnie policja drogowa jest wyczulona na nadużywanie sygnałów przez innych użytkowników. Transportowe karetki czasami również przemieszczają się na sygnale, ale to pomiędzy szpitalami. Nigdy nie ma odwozu do domu "na kogutach". Czyba że otrzymują w czasie jazdy kolejne zlecenie jako pilne-trudno wysadzić pacjenta na trawniku. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawelw 79 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 W temacie jazdy pojazdów uprzywilejowanych nie każdy wie jak się zachować na przejeździe strzeżonym. Kiedyś w przepisach był obowiązek zatrzymania się min 10m przed zaporami, aby zostawić miejsce dla pojazdu uprzywilejowanego. Obecnie tego obowiązku nie ma, jest wręcz nakaz, by pierwszy zatrzymujący się pojazd dojechał blisko zapór. Pojazd uprzywilejowany w takiej sytuacji zajmuje lewy pas i ma z tego pasa bezwzględne pierwszeństwo przejazdu przez przejazd. Często dróżnik wręcz przepuszcza taki pojazd (oczywiście, jeśli jest to możliwe i nie zagraża bezpieczeństwu). Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jogi 1 263 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 każdy wyjazd na sygnale jest i musi być odnotowywany. Jeżeli decyduję o transporcie na sygnale, musze to zgłosić dyspozytorowi który odnotowuje jaka karetka, skąd i dokąd jedzie na sygnałach. Jeżeli ktoś ma podejrzenie że dana załoga karetki/radiowozu/wozu bojowego SP nadużywa sygnału wystarczy że zgłosi to do dysponenta lub policji. Gwarantuję wam że konsekwencje są niefajne. tyle teoria. Jednak, że grożą z tego tytułu konsekwencje, nie oznacza wzale, że uprawnienia nie są nadużywane. Tak jak opisałem wcześniej, widzę powroty takiego samochodu pod dom na sygnale. Niedaleko jest drugi do transportu krwi parkowany pod blokiem, też często tak wraca do domu. Co do tego, że policja jest wyczulona .... na autostradzie A4 Kraków - katowice przed bramkami każdy samochód policyjny, karetka, transport sanitarny, SW staje się uprzywilejowany aby uniknąć opłat. To powszechnie znana w Krakowie i akceptowana praktyka. Tuż koło posterunku policji autostradowej. Cykli, to, że Ty tak postępujesz, nie oznacza wcale, że inni tez tak robią. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 Ale chyba nadal możemy uważać, że nadużycia to margines, który do oceny możemy pominąć. Jeśli masz kogoś takiego w pobliżu, to odnosisz lekkie wrażenie, że to standard. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
artex 8 447 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 ciekawe czy takie rejestracje i konsekwencje dotyczą polityków, którzy bardzo chętnie korzystają z obstawy i spychają wszystkich na bok, jadać na wódkę lub bezsensowne spotkanie. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jogi 1 263 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 Ale chyba nadal możemy uważać, że nadużycia to margines, który do oceny możemy pominąć. Jeśli masz kogoś takiego w pobliżu, to odnosisz lekkie wrażenie, że to standard. Nie odnoszę takiego wrażenia. Tak jak napisałeś to margines. Większość ludzi jednak nie rozróżnia np transportu sanitarnego od karetki i stąd mogą się później pojawiać takie opinie. Zdarzenia na A4 z pseudo uprzywilejowanymi pojazdami wynikają głównie z problemów z czasochłonnym rozliczeniem biletów takiego kierowcy. Aby zaoszczędzić czas pojazd staje się na 10 sekund uprzywilejowany. Jest to akceptowane i powszechnie praktykowane. Po części to nawet rozumiem, bo haracz dla stalexportu przy ich opłatach który miałaby zapłacić im policja czy służba zdrowia (czyli my wszyscy) byłby dla mnie jeszcze mniej do zaakceptowania. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 26 Kwiecień 2015 każdy wyjazd na sygnale jest i musi być odnotowywany. Jeżeli decyduję o transporcie na sygnale, musze to zgłosić dyspozytorowi który odnotowuje jaka karetka, skąd i dokąd jedzie na sygnałach. Jeżeli ktoś ma podejrzenie że dana załoga karetki/radiowozu/wozu bojowego SP nadużywa sygnału wystarczy że zgłosi to do dysponenta lub policji. Gwarantuję wam że konsekwencje są niefajne. Wystarczy podać numery identyfikacyjne/rejestracyjne pojazdu, lokalizację i czas. Szczególnie policja drogowa jest wyczulona na nadużywanie sygnałów przez innych użytkowników. Transportowe karetki czasami również przemieszczają się na sygnale, ale to pomiędzy szpitalami. Nigdy nie ma odwozu do domu "na kogutach". Czyba że otrzymują w czasie jazdy kolejne zlecenie jako pilne-trudno wysadzić pacjenta na trawniku. Tyle, że karetki czy straż pożarna raczej nie sprawiają problemów. Zresztą nie widziałem jeszcze aby karetka załączyła sobie sygnały tylko po to by przejechać przez skrzyżowanie bo akurat jest korek a takich wybryków policji na policję nie zgłosisz ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 W Policji jest tak,że decyzję o użyciu sygnałów podejmuje dyżurny,chyba,że sytuacja wymaga natychmiastowego ich włączenia a nie ma czasu lub możliwości uzyskania zgody.Wszystkie przypadki użycia powinny zostać odnotowane i przeważnie są jako,że cała korespondencja radiowa i telefoniczna jest rejestrowana Druga strona medalu wygląda tak,że parę lat temu jakiś geniusz wymyślił ,że trzeba skrócić czas reakcji na zdarzenie.Jak to w kochanej firmie zwykle bywa postanowiono to zrobić minimalizując ewentualne koszty (w praktyce bez żadnych kosztów) czyli określono ,że od przyjęcia zgłoszenia (odebrania telefonu) do podjęcia czynności ma upłynąć maksymalnie 10 min.bo jak nie to po uszach.Sprawę medialnie nagłośniono,i uznano całą akcję za ogromny sukces,ktoś wziął premię i szafa miała grać.Nikt (żaden baran na górze) nie zastanowił się ,że patroli od tego nie przybyło a interwencji jest od licha.A społeczeństwo nagrywa i komentuje. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 732 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Bełchatów? https://youtu.be/WAT2DYmttMo Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rasta 1 605 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Bełchatów? https://youtu.be/WAT2DYmttMo Warto przeczytać opis pod filmem: Opublikowany 25.04.2015 Sytuacja wydarzyła się dzisiaj... Jak widać, niektórych kierowców bardzo boli to, że motocykliści często stają przed nimi. Czytając komentarze, muszę kilka rzeczy wyjaśnić. Zaczynamy od początku filmu, pali się światło czerwone ja i kolega na GPR zaczynamy omijać stojące samochody, następnie zapala się światło zielone, ja zauważyłem je jak byłem dopiero obok Forda, chciałem się wtedy szybko schować, niestety samochody jechały bardzo blisko siebie i nic na siłę nie chciałem zrobić, miejsce zwolniło się przed Volvo i tam właśnie wjechałem. Teraz wróćmy do kolegi na czerwonym Derbi, przyjrzyjcie się, motocyklista nie wjechał kierowcy Volvo prosto przed maskę, w wyniku czego ten nie musiał przyhamować, z czego więc wynika jego agresywne zachowanie jak nie z tego, że ucierpiało jego ego? Wiemy dobrze, że nasze wyprzedzanie po zapaleniu się zielonego powinno natychmiast się skończyć, niestety wyszło jak wyszło... Dodatkowo napisała do mnie córka tego człowieka, która już z nim nie mieszka. Powiedziała że on często jest agresywny, dodatkowo to kierowca zawodowy. Piszcie co o tym myślicie, wyzywajcie nas, jak i kierowcę, co tylko chcecie, tylko szczerze. Pozdrawiam. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MTBiker 2 175 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Środek dnia. Piękna słoneczna pogoda w mieście stołecznym. Ścieżka rowerowa. Poruszam sie szosowka po scieżce wybudowanej wzdłuż al Ujazdowskich. Prędkość przelotowa ok 40-45km/h. Dojeżdżam do przejazdu rowerowego na światłach. Zielone wiec tylko delikatnie zwalniam. Srebrna toyota jadąca w tym samym kierunku skręca w prawo przede mnie ... Kierujacy pojazdem chyba nie wie po co czerwona farba jest wymalowany przejazd rowerowy ... Hamowanie awaryjne zakończone w drzwiach samochodu. Kierujący nim (on/ona) przejeżdża 50m zatrzymuje sie i po 10 sek widząc ze podnoszę sie z ziemi odjeżdża.... Świadkowie na szczescie zapisują numery pojazdu. Straty w sprzęcie znaczne, w ludziach (jak na razie niewielkie i liczę ze nic juz nie wyjdzie). Monitoring moejski moze cos nagrał... Ciąg dalszy nastąpi .... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Ciekawy komentarz odnośnie agresji na drogach (pierwsze 8 min) https://youtu.be/c_Rr8N1yz1Y Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
artex 8 447 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Środek dnia. Piękna słoneczna pogoda w mieście stołecznym. Ścieżka rowerowa. Poruszam sie szosowka po scieżce wybudowanej wzdłuż al Ujazdowskich. Prędkość przelotowa ok 40-45km/h. Dojeżdżam do przejazdu rowerowego na światłach. Zielone wiec tylko delikatnie zwalniam. Srebrna toyota jadąca w tym samym kierunku skręca w prawo przede mnie ... Kierujacy pojazdem chyba nie wie po co czerwona farba jest wymalowany przejazd rowerowy ... Hamowanie awaryjne zakończone w drzwiach samochodu. Kierujący nim (on/ona) przejeżdża 50m zatrzymuje sie i po 10 sek widząc ze podnoszę sie z ziemi odjeżdża.... Świadkowie na szczescie zapisują numery pojazdu. Straty w sprzęcie znaczne, w ludziach (jak na razie niewielkie i liczę ze nic juz nie wyjdzie). Monitoring moejski moze cos nagrał... Ciąg dalszy nastąpi .... informuj koniecznie Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
artex 8 447 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Ciekawy komentarz odnośnie agresji na drogach (pierwsze 8 min) https://youtu.be/c_Rr8N1yz1Y to nie było u nas, pełny materiał, jakiś rok temu lub więcej? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 MTBiker, mam nadzieję, że nic poważnego nie wylezie a kierowcę uda się ukarać. Na temat przepisów wyjątkowo się nie wypowiem :/ Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rasta 1 605 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 [...] Prędkość przelotowa ok 40-45km/h. [...] Zielone wiec tylko delikatnie zwalniam. [...] Nie odbierz tego źle, ale moim zdaniem to co najmniej lekkomyślność. Sam jeżdżąc wypatruję rowerzystów na każdym skręcie w prawo, nawet jak nie ma ścieżki i przejazdu, ale przy tej prędkości też mógłbym Cię nie zauważyć. Zachowanie kierownika Toyoty pozostawię bez komentarza. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawelw 79 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Środek dnia. Piękna słoneczna pogoda w mieście stołecznym. Ścieżka rowerowa. Poruszam sie szosowka po scieżce wybudowanej wzdłuż al Ujazdowskich. Prędkość przelotowa ok 40-45km/h. Dojeżdżam do przejazdu rowerowego na światłach. Zielone wiec tylko delikatnie zwalniam. Srebrna toyota jadąca w tym samym kierunku skręca w prawo przede mnie ... Kierujacy pojazdem chyba nie wie po co czerwona farba jest wymalowany przejazd rowerowy ... Hamowanie awaryjne zakończone w drzwiach samochodu. Kierujący nim (on/ona) przejeżdża 50m zatrzymuje sie i po 10 sek widząc ze podnoszę sie z ziemi odjeżdża.... Świadkowie na szczescie zapisują numery pojazdu. Straty w sprzęcie znaczne, w ludziach (jak na razie niewielkie i liczę ze nic juz nie wyjdzie). Monitoring moejski moze cos nagrał... Ciąg dalszy nastąpi .... Takich buraków niestety nie brakuje. Sam czasami jeżdżę rowerem i powiem szczerze, że jest to dość ryzykowne zajęcie. Ostatnio gość nie dość, że zajechał mi drogę (wyjeżdżając z bocznej drogi na główną zatrzymał się oczywiście zajmując całą ścieżkę rowerową) to jeszcze wyskoczył do mnie z ryjem. Aż mnie korciło, żeby mu go troszkę sklepać, ale gość dostał opierdziel od starszej pani, która też jechała rowerem, ale z drugiej strony. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MTBiker 2 175 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Ja nie lubie rowerem jeździć po mieście ani po ściezkach ani po ulicy... Tyle ze czasami i pogoda ładna i az korci zeby zza biurka wstać i to najszybszy sposób poruszania sie po mieście (od czasu jak lazienkowski spłonąl tym bardziej). Kilkanaście lat temu po wypadku kolegi z klubu, ktory zdarzył sie podczas treningu porzuciłem kolarstwo szosowe na rzecz raczkującego wtedy w Polsce MTB.... Sprawdziłem zapis treningu przed wypadkiem prędkość 34km/h i tętno 115. Szybko nie było .... 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kropka 2 460 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 To fakt. Ja bardziej czuję się zagrożona jak jadę po ulicy rowerem niż motocyklem. A po ścieżkach rowerowych nie da się jeździć. Kupiłam sobie nawet trabkę, żeby na trabić na spacerujących po ścieżce, ale i tak nie rozumieją. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawelw 79 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Bo zamiast trąbki trzeba mieć paralizator i razić prądem - może wtedy będzie łatwiej Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
JacekJ 8 862 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 W Lublinie czasem dają mandaty za łażenie po ścieżce rowerowej. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 To fakt. Ja bardziej czuję się zagrożona jak jadę po ulicy rowerem niż motocyklem. A po ścieżkach rowerowych nie da się jeździć. Kupiłam sobie nawet trabkę, żeby na trabić na spacerujących po ścieżce, ale i tak nie rozumieją. mam tak samo. Co więcej czasem sam chodzę po tych ścieżkach, chociaż nie ze złośliwości. Bez pojazdu człowiek myśli jakoś inaczej :? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
nokian66 1 262 Zgłoś ten post Napisano 27 Kwiecień 2015 Warto przeczytać opis pod filmem: Oczywiście że kmiot z mojego miasta, nie wiem czy wiecie ale na CB tirowcy nazywają to miasto Hamburgiem, nie dlatego że podobne do miasta Niemieckiego tylko od chamskich..... Niestety przyszło mi tu mieszkać od jakiegoś czasu. Sory:( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 109 Zgłoś ten post Napisano 28 Kwiecień 2015 Motocykliści eskortowali zlot Mustangów w Toruniu i blokowali skrzyżowania do przejazdu kolumny. Niestety młodzi ambitni policjanci z Torunia puścili się w pościg za eskortą i ukarali jednego oznakowanego eskortującego 73 pkt karnymi. Jak czytam i widzę takie newsy to złość we mnie wzbiera. Dlaczego takich cymbałów zatrudniają na tak odpowiedzialne stanowiska stróżów prawa? Myślałem, że tak skrajna głupota jest domeną straży miejskiej. http://nowosci.com.pl/332792,Motocyklista-uciekal-przed-policja-Jazde-zakonczyl-z-73-punktami-karnymi-WIDEO.html Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach