cykli 4 039 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2015 ... Na czas postępowania ad personam funkcjonariusz powinien być bezwzględnie zawieszony .....jednakże uważam, że powinien w tym czasie otrzymywać pełne uposażenie. Funkcjonariusz może być pewny swoich działań pod względem karnym i że nic mu nie grozi, jednak może się okazać, że prokurator zacznie coś wyjaśniać (i chwała mu za to - od tego jest) - tylko dlaczego kosztem mniejszego uposażenia w okresie zawieszenia (chyba, że coś się zmieniło) ... To jest uwarunkowane przepisami ustawowymi chyba. O ile pamiętam, również jeśli chodzi o żołnierzy (zawodowych, a teraz tylko takich mamy) w trakcie zawieszenia w obowiązkach pobiera się połowę wynagrodzenia, a jeśli postępowanie nie kończy się uznaniem winy zaległe uposażenie jest wypłacane z dołu. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kropka 2 458 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2015 No i mnie dzisiaj spotkało. Stałam na skrzyżowaniu, bo chciałam skręcić w lewo samochód chciał mnie ominąć i zahaczył lusterkiem o mój kuferek. Nie utrzymałam motoru i się wywrócił. Nic mu sie na szczęście nie stało. Niewielki ślad na gmolach i handbarach. Ale kierowca tylko popatrzył, coś tam krzyczał i ... sobie pojechał. Zostawiając mnie z leżącym motorem. Na szczęście miałam pod ręką telefon i zrobiłam zdjęcie tego samochodu. Dobrzy ludzie pomogli mi podnieść upadłego Czesława i postawić na poboczu. Czesławowi nic się nie stało, ale ponieważ facet zwiał bez poinformowania się o moim stanie i pojazdu, wezwałam policję i zgłosiłam to zdarzenie. Policjanci powiedzieli mi o stronie ufg.pl, gdzie można sprawdzić czy pojazd jest ubezpieczony. No i okazuje się że on nie jest. Dobrze, że ani mi ani Czesławowi nic się nie stało. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2015 Miejmy nadzieję, że mając numery policja zlokalizuje gościa. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2015 Współczuć :-( Ścigaj dziada tak długo jak tylko można. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2015 Głupota nie boli: http://v.iplsc.com/m...M1AD127V-V1.mp4 całość: http://motoryzacja.i...ela,nId,1729615 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawelw 79 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2015 A szkoda, bo z bólem trudno jeździć Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jogi 1 263 Zgłoś ten post Napisano 8 Maj 2015 (edytowane) No i mnie dzisiaj spotkało. Stałam na skrzyżowaniu, bo chciałam skręcić w lewo samochód chciał mnie ominąć i zahaczył lusterkiem o mój kuferek. Nie utrzymałam motoru i się wywrócił. Nic mu sie na szczęście nie stało. Niewielki ślad na gmolach i handbarach. Ale kierowca tylko popatrzył, coś tam krzyczał i ... sobie pojechał. Zostawiając mnie z leżącym motorem. Na szczęście miałam pod ręką telefon i zrobiłam zdjęcie tego samochodu. Dobrzy ludzie pomogli mi podnieść upadłego Czesława i postawić na poboczu. Czesławowi nic się nie stało, ale ponieważ facet zwiał bez poinformowania się o moim stanie i pojazdu, wezwałam policję i zgłosiłam to zdarzenie. Policjanci powiedzieli mi o stronie ufg.pl, gdzie można sprawdzić czy pojazd jest ubezpieczony. No i okazuje się że on nie jest. Dobrze, że ani mi ani Czesławowi nic się nie stało. na ufg nie trzeba wpisywać numeru vin? Sądziłem że jest to obowiązkowe poleEDIT: no tak. Wystarczy jedno pole. Fajna rzecz. Edytowane 8 Maj 2015 przez Jogi Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kropka 2 458 Zgłoś ten post Napisano 8 Maj 2015 na ufg nie trzeba wpisywać numeru vin? Sądziłem że jest to obowiązkowe pole EDIT: no tak. Wystarczy jedno pole. Fajna rzecz. Okazuje się, że nie. Albo nr rejestracyjny albo vin. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
red 4 330 Zgłoś ten post Napisano 8 Maj 2015 (edytowane) No i mnie dzisiaj spotkało. Stałam na skrzyżowaniu, bo chciałam skręcić w lewo samochód chciał mnie ominąć i zahaczył lusterkiem o mój kuferek. Nie utrzymałam motoru i się wywrócił. Nic mu sie na szczęście nie stało. Niewielki ślad na gmolach i handbarach. Ale kierowca tylko popatrzył, coś tam krzyczał i ... sobie pojechał. Zostawiając mnie z leżącym motorem. Na szczęście miałam pod ręką telefon i zrobiłam zdjęcie tego samochodu. Dobrzy ludzie pomogli mi podnieść upadłego Czesława i postawić na poboczu. Czesławowi nic się nie stało, ale ponieważ facet zwiał bez poinformowania się o moim stanie i pojazdu, wezwałam policję i zgłosiłam to zdarzenie. Policjanci powiedzieli mi o stronie ufg.pl, gdzie można sprawdzić czy pojazd jest ubezpieczony. No i okazuje się że on nie jest. Dobrze, że ani mi ani Czesławowi nic się nie stało. najważniejsze, że Ty cała ps. sprawdziłem na ufg.pl - mam dwie polisy OC :) Edytowane 8 Maj 2015 przez red Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jogi 1 263 Zgłoś ten post Napisano 8 Maj 2015 Wiadomo czemu zwiał. Brak OC to poważna sprawa. Trochę będzie go to kosztowało teraz. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lcoo 5 494 Zgłoś ten post Napisano 8 Maj 2015 ps. sprawdziłem na ufg.pl - mam dwie polisy OC :) Jak to mówią, przezorny zawsze ubezpieczony ;) Red, musisz być przezorny dwa razy ;)! 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
maxiu 1 126 Zgłoś ten post Napisano 12 Maj 2015 Cały opis jest tu: http://f650gs.pl/topic/8426-oversize-rodeo/ Nie będę się powtarzał, powiem tylko, że emocje nigdy nie mogą wziąć góry nad zdrowym rozsądkiem, cieszę się, że nie skończyło się gorzej. Brak boli masakrycznie, kostka w stabilizatorze. Wiem, że pojechałem za szybko jak na moje możliwości i resztę zweryfikowało życie, można było spokojnie jechać na końcu. Piszę to ku przestrodze, szczególnie w offie. 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2015 W zbyt duzej grupie zawsze jest pewna presja. Musisz uwazac nie tylko na siebie ale i na tych co jada obok. Dlatego osobiscie nie lubie duzych grup. Lubie przemieszczac sie raczej w towarzystwie 1-2 motocykli. Jest taka zasada, że nigdy nie jedzie się na siłe. Każdy może mieć gorszy dzień, itp. Jedź tyle na ile czujesz. Nigdy więcej. 8 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
maxiu 1 126 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2015 W zbyt duzej grupie zawsze jest pewna presja. Musisz uwazac nie tylko na siebie ale i na tych co jada obok. Dlatego osobiscie nie lubie duzych grup. Lubie przemieszczac sie raczej w towarzystwie 1-2 motocykli. Jest taka zasada, że nigdy nie jedzie się na siłe. Każdy może mieć gorszy dzień, itp. Jedź tyle na ile czujesz. Nigdy więcej. wiem, dlatego ostro zostało to zweryfikowane, niestety ułańska fantazja podpowiadała co innego :oops: ja też lubię jeździć samemu, ale wiem, że wtedy zbyt często odpuszczam :roll: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 13 Maj 2015 ja też lubię jeździć samemu, ale wiem, że wtedy zbyt często odpuszczam :roll: Dlatego optimum to jakis kolega albo dwoch w odwodzie. W razie czego pomoze. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin 1 263 Zgłoś ten post Napisano 20 Maj 2015 http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,17952095,Tir_nie_zatrzymal_sie_na_swiatlach_i_rozjechal_19.html Co do tej sytuacji - sam początek filmu, dwa jednoślady pojechały w lewo - jakby wtedy zostały na światłach jadąc na wprost to ... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 706 Zgłoś ten post Napisano 29 Maj 2015 20.05.2015 Bydgoszcz - Koronowo, bez komentarza Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
FALCON 5 929 Zgłoś ten post Napisano 29 Maj 2015 O kurwa co za debil Wysłane z garażu Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
red 4 330 Zgłoś ten post Napisano 29 Maj 2015 masakra, w samochodzie są szanse na przeżycie, motocyklistę by zabił :( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 29 Maj 2015 I jedzie sobie człowiek spokojnie a tu masz...... debil jakiś odbiera życie lub zdrowie niewinnym ludziom. Nie wspominając już, że niszczy życie niekiedy całych rodzin, których bliscy ucierpieli w takim wypadku. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawelw 79 Zgłoś ten post Napisano 29 Maj 2015 Ciekawe o czym ten debil myślał? Pewnie gadał przez zajebistą komórę i nie zauważył gdzie jest i co robi Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
nokian66 1 262 Zgłoś ten post Napisano 29 Maj 2015 (edytowane) Takich ludzi nie brakuje, w poniedziałek wracałem 2oo z Nasielska po wymianie łożysk w kardanie jechałem za tirem i mało nie przydzwoniłem w puszkę, jechałem może z 40-50/h zbliżając się do skręcającego w prawo Tira, kiedy już jego naczepa prawie zjeżdżała z mojego pasa nagle przed nosem zobaczyłem kobiete w puszce która w tym momencie postanowiła wyjechać z tej drogi z prawej zza skręcającego tira i skręcić w lewo, Moja R-ka powiem wam że ma jednak zajebiste hamulce :twisted: tylko dzięki temu wróciłem cało do domu. Co tak kobieta miała w głowie wyskakując zza TIRa i nie widząc kompletnie nic!? a co by było gdybym troche odkręcił manetke i chciał tą już zjeżdżającą z mojego pasa naczepę lekko objechać? siedział bym pewnie Paniusi na kolankach :twisted: Edytowane 29 Maj 2015 przez nokian66 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawelw 79 Zgłoś ten post Napisano 30 Maj 2015 Dlatego ja staram się trzymać pewien dystans od ciężarówek i autobusów, bo w tamtym tygodniu omal nie zaskoczył mnie pojazd jeżdżący max 45 km/h, który także po prostu wjechał na drogę za stojącym autobusem. Nie mogę pojąć jak to jest, że z jednej strony coraz trudniej zdać prawko (a szczególnie zaostrzono zadania na placu na kat. A) a z drugiej mogę nie posiadając żadnej wiedzy na temat ruchu drogowego jeździć legalnie takim pojazdem! To totalny bezsens! Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dave 4 513 Zgłoś ten post Napisano 30 Maj 2015 Dlatego ja staram się trzymać pewien dystans od ciężarówek i autobusów, bo w tamtym tygodniu omal nie zaskoczył mnie pojazd jeżdżący max 45 km/h, który także po prostu wjechał na drogę za stojącym autobusem. Nie mogę pojąć jak to jest, że z jednej strony coraz trudniej zdać prawko (a szczególnie zaostrzono zadania na placu na kat. A) a z drugiej mogę nie posiadając żadnej wiedzy na temat ruchu drogowego jeździć legalnie takim pojazdem! To totalny bezsens! To zaostrzenie egzaminu na A, to między innymi test z tego, czy jesteś w stanie ominąć takie przeszkody / takich idiotów. Czyli taki "totalny bezsens", to to nie jest. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Seb 3 866 Zgłoś ten post Napisano 30 Maj 2015 Tu bym się kłócił, właśnie jestem na etapie kursanta, omijanie przeszkody to banał, nie mający nic wspólnego z sytuacją która może się zdarzyć na drodze, na kursie/egzaminie to "omijanie przeszkody" to kwestia którą można by porównać do ominięcia kamyka na drodze, a samo "ominięcie" to wahnięcie się o kilka stopni od pionu przy prędkości może 30km/h, bardziej ekstremalne sytuacje zdarzają się podczas kursu na mieście... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach