Skocz do zawartości

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 23.12.2015 in all areas

  1. 9 points
  2. 4 points
    Peterka, nie za tanio z takim przednim kołem??? :-)
  3. 3 points
  4. 3 points
  5. 2 points
    Z mojej strony ogromnie dziękuję chłopakom za wyjazd. To była wspaniała przygoda.
  6. 2 points
    Chyba masz rację bo dostałem masę ofert kupna, a to nie są tanie rzeczy :mrgreen: Swoją drogą jeśli priorytet to 21 cali z przodu to można obniżyć F800 lub przeszczepić do F650GS twin przednie zawieszenie od F650gs singla z kołem od Dakara, ciekawe co ma większy sens? :)
  7. 2 points
    To że większy to pikuś ale serwisowany przez tego co.się zna :-D Nie koniecznie na wszystkim ale z większością na pewno :-D
  8. 2 points
    Słabo z obniżeniem, ale poza tym się zgadza: http://f650gs.pl/top...w-f800gs-2010r/ Ale jak jesteś w stanie 21" do Twina założyć, to obniżenie 8sety z zamkniętymi oczami machniesz.
  9. 2 points
    Można też podobno dokupić przystawkę do pompowania kół.
  10. 2 points
    Rozumiem, że jeździsz z termosem z gorącą wodą i jak masz ochote na kawe lub herbate to zalewasz? Hmm... Na cholere mi ten palinik gazowy... Z reguły jeśli planuje się gotować we własnym zakresie to i tak trzeba zabrać jakąś kuchenkę i garnek oraz paliwo ( ja mam jetboila). Zabranie dodatkowej paczki wielkości dwóch kubków do herbaty to nie taka tragedia.
  11. 2 points
  12. 2 points
    Ruszamy w środę z rana. Mario przylatuje do mnie i razem lecimy na spotkanie z Jezierowym. Plan prosty : przez-łąki-pola-autostrady kierując się na zachód, przy okazji zwiedzając co się trafi, przespać się gdzie nas noc zastanie, zjeść co matka natural dała i wypić to co jest do wypicia. Kierujemy się na Maciejowice, gdzie ma na nas czekać Jezier. po drodze Maciejowice przez Wisłę przeprawiamy się promem w Świerżach Elektrownia Kozienice nieśpieszący kierujemy się na Wąchock już wiem, dla jakiego przywileju, ludzie tak zacięcie walczą o tą zaszczytną funkcję ;-) małe zakupki zrobione lecimy w teren na obiadzik zwiedzamy "Partyzancką drogą krzyżową na Wykusie" http://www.pdk-nawykusie.pl/ i jedziemy poszwendać się po Europie :-D (park miniatur Krajno Zagórze http://www.sabatkrajno.pl/kontakt ) gdzieś tam po drodze "leżakujący" Transalp oczko wypadło temu misiu zamek w Ogrodzieńcu nocleg na polu namiotowym "rozdroże" i nastała 21-sza , a z nią straszne rzeczy.... oj gdybyśmy wiedzieli gdzie jest jakić CPN w pobliżu, na pewno byśmy go "zdobyli", a tak grzecznie poszliśmy spać :-(
  13. 1 point
    To tłumaczy dlaczego nie, ale dla czego tak ... ? :roll: EDIT: niskie spalanie jest jakimś argumentem, ale skoro jest przypuszczenie ( na bazie własnych doświadczeń ), że się "coś podzieje" w drodze czy to nie jest argument za sprawdzonym ( według Ciebie ) sprzętem?
  14. 1 point
    OK. Mój znajomy nówką GS 1200 Adventure w rajdzie do Danii dotarł do ... Berlina. 2 rajdy Katyńskie (2006 i 2007) - awarie BMW to 80 % awarii. Mój GS650F w wycieczce do Odessy + Mołdawia, Rumunia i ciut jeszcze zdechł 120 km przed chatą - jako jedyne moto, choć w górach Rumunii radził sobie nieźle - do dupy było tylko małe koło (19"). Wykonał figurę opisaną przez Wałęsę "Ani me, ani be, ani kukuryku". Nie wiem - może mam pecha, ale wszystkie moje większe wyjazdy grupowe to głównie awarie tej marki. Choć spalanie to REWELACJA !!! Mam kłopoty żeby przekroczyć 4 L/100km, nawet z bagażem i średnią z autostrady ok. 140.
  15. 1 point
    W razie jakby ktoś był zainteresowany tym rozwiązaniem to mam do sprzedania golenie do singla w unikalnym kolorze doskonale wpasowującym się w stylistykę maszyn klasy GS z silnikiem 800 :lol:
  16. 1 point
    Sprzedam Twina ze szprychami, cena 28 tysi, kontakt na PW ;-)
  17. 1 point
    Na paskudną pogodę :D
  18. 1 point
    Jak już mowa o spalaniu to ile bym swojemu Dakarowi nie wstawił to mieścił się w 4,5l. Dwie osoby+ 3 kufry - przy 100-110km/h autostradą to około 4l. Uprzedzam, że nie robię przepraw w błocie po pas przez 30km na jedynce. To nie jazda terenowa ale co kto lubi. Efka ma tą przewagę, że na pewno jest zrywniejsza na swoich gaźnikach. Moto na wtrysku bywa czasami "trochę nudne".
  19. 1 point
    A czy to urządzenie ma automatyczny spieniacz do mleka? Bo jak nie to do kitu.
  20. 1 point
    To ja się piszę na taką wycieczkę w 2016 ;-)
  21. 1 point
    Poniedziałek kierunek dom. Ale po drodze zaglądamy to tu to tam: Kopalnia Bełchatów Garaż pociągu wujka Adolfa i na zakończenie i tak to sobie pojeździliśmy. Dziękuję za uwagę. dla chętnych więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/110233935376087695867/Wulkany2015?authkey=Gv1sRgCInogYejhs7ywAE ps. w międzyczasie dowiedziałem się od syna, że Wólkany pisze się przez "u" :shock: , a to ci niespodzianka :-D
  22. 1 point
    Piątek, jak to piątek. Wstajemy, śniadanko, ogarniamy noclegowisko i w drogę. Plan na dziś: nie za późno dolecieć na "Wólkany" po drodze jakieś forty, (Twierdza Donion w Srebrnej Górze http://www.forty.pl/....php/o-twierdzy) popatrzyli, podotykali, to lecimy dalej. Po drodze w pięknych okolicznościach przyrody popasik posyceni ogień na 5 tłoków, NA ZLOT! (zdjęcie zapożyczone). A potem 21..... Sobota , jak to na zlocie, kto bywa ten wie :-D (zdjęcie zapożyczone) i 21- wsza :shock:
  23. 1 point
  24. 1 point
    Czwartek raniutko, "jak Bóg przykazał", kawcia, śniadaneczko i ruszamy dalej. Plan jest że lecimy do serwisu w BB, gdyż ponieważ Jeziera "pomarańczowa strzała" jakoś tak dech traci. Ważnym punktem w naszej podróży jest Olkusz, a dokładnie "Emalia Olkusz" - miejsce powstania kubka, który przeszedł a bardziej przejechał i przepłynął z nami wiele :-D :drinkbeer: :beer: żal serce ściska - fabryka przeszła restrukturyzację, niestety, został tylko napis :cry: "Żółtej" się poprawia, serwis odpuszczamy, lecimy do Robertowych znajomych na świeżą kaszaneczkę :slina: gdzieś po drodze Kierunek pałac w Mosznej nocleg wykupiony na polu kempingowym : "Na skraju" I w tak pięknych okolicznościach przyrody nastaje 21, ale tym razem na biesiadowanie jesteśmy przygotowani......
  25. 1 point
    Mniej-więcej tak było. Moja wina. Ja zmyliłem chłopaków przy zaopatrzeniu. Dobrze, że rano nie zostawili mnie w lesie.


×