Z przedstawionych papierków to ja widzę, że w motku zlecono wymianę płynów/olejów/filtrów/świecy/regulację zaworów czyli podstawowe czynności serwisowe za co właściciel wywalił ok 1600 zyli za samą robotę plus ileś tam za pierdoły , natomiast jest jeszcze drugi kwitek pod tytułem kosztorys i tam widać zdaje się to, co wg serwisu należałoby wymienić, ale jakoś cen i zlecenia naprawy/wymiany i faktury za to niema . No cóż ... Ja bym się w to nie pakował. Zresztą nie pakowałbym się w to już po zobaczeniu tej świetnej "akcesoryjnej" lampy .